Kolejny rekord głupoty polskiego sądu- uznał, że Wałęsa miał prawo przeprosić się w imieniu Krzysztofa Wyszkowskiego.Czyli, jeśli mógł wykonać wyrok sądu, to oznacza, że mógłby także pójść za skazanego do więzienia?
Sezon przeprosin
„A mnie za te 40 lat
nikt k…a nie przeprosi!”
W tym żalu Smoleń nie był sam,
każdy miał lat tych dosyć.
Lecz Polak mądry- tęga głowa!
Znajdzie sposób w potrzebie.
Sąd III RP. zdecydował:
„Można przepraszać siebie”.
Zaledwie brednię tę ogłosił
(sąd polski z bredni słynie)-
sezon rozpoczął się przeprosin,
nawet w najmniejszej gminie.
„Za noszenie miana Matołka,
przez kilku z rządu panów,
przepraszam siebie i Koziołka!”-
słynna gmina Pacanów.
„Za to, że ludziom każą wierzyć
w moje przewiny stare-
że niby skradłem z bratem księżyc-
przepraszam!”- Prezes Jarek.
„Że musiałem po „Nocnej zmianie”,
(co z Lechem uknuł Mietek),
kupić-przepraszam, strażak Waldek-
sobie tuzin skarpetek”.
„Przepraszam siebie( niedorżnięta,
wataha płonie wstydem),
że Sikorskiemu drgnęła ręka
i żyć nam nadal przyjdzie”.
Przeprasza się pewien idiota,
że głosował na Palikota;
Kalisz,że rośnie mu wciąż tyłek;
za Niesiołowskiego motylek;
Miller, że nie potrafi skończyć;
Blikle, za w tłusty czwartek pączki;
Bredzisław K.( do tego z bulem),
że się wciąż nie ogłosił królem.
Zmarły za to, że w grobie leży
w taniej z second handu odzieży.
Odzież, że wciąż zadawać szyku
musi na zimnym nieboszczyku.
Płód w piersi się skruszony bije
za brak aborcji- przez co żyje
nie mogąc związać z końcem końca
dożywotniego bezrobocia,
które się za to co dnia kala,
że tyje mimo zbożnych życzeń,
gdyż emigrantów wraca fala
wierzących w Tuska obietnice.
Zaś TW. „Bolek” się przeprasza
za to, że zwą jego Wałęsą:
„Lepiej nazwijcie mnie Judaszem,
będzie to dla mnie krzywdą mniejszą!”.
I ja przepraszam się na koniec,
że żywot mój nader ponury,
bo zamiast pisać Laurze sonet,
jak polskie sądy tworzę bzdury.