Kiedy kupujesz jajka w sklepie, zazwyczaj patrzysz, co jest napisane na opakowaniu -od tego zależy bowiem ich cena i – w mniemaniu niektórych – jakość. Informacja na opakowaniu mówi nam, czy kura, która zniosła jajka, które chcemy kupić chowana była w klatce, czy pozwolono jej na wolny wybieg (któren to wolny wybieg ma gwarantowac lepszą jakość jajka, choc niektórzy mówią, że zależy to od rodzaju kurzej karmy. Byłam jakiś czas temu na konferencji poświęconej zagadnieniu, co zrobić, żeby kury znosiły więcej jajek o najwyższych zawartościach odżywczych, nie powodując równocześnie u hodowców zwiększenia kosztów (finansowych i czasowych). Konferencja nosiła tytuł" Programy Work-Life -Balace w zarządzaniu zasobami ludzkimi". Chwytajacy za serce tytuł. Jedynym dyskomfortem dla mnie na tej konferencji był brak dużego […]
Kiedy kupujesz jajka w sklepie, zazwyczaj patrzysz, co jest napisane na opakowaniu -od tego zależy bowiem ich cena i – w mniemaniu niektórych – jakość. Informacja na opakowaniu mówi nam, czy kura, która zniosła jajka, które chcemy kupić chowana była w klatce, czy pozwolono jej na wolny wybieg (któren to wolny wybieg ma gwarantowac lepszą jakość jajka, choc niektórzy mówią, że zależy to od rodzaju kurzej karmy.
Byłam jakiś czas temu na konferencji poświęconej zagadnieniu, co zrobić, żeby kury znosiły więcej jajek o najwyższych zawartościach odżywczych, nie powodując równocześnie u hodowców zwiększenia kosztów (finansowych i czasowych).
Konferencja nosiła tytuł" Programy Work-Life -Balace w zarządzaniu zasobami ludzkimi". Chwytajacy za serce tytuł. Jedynym dyskomfortem dla mnie na tej konferencji był brak dużego pudła z chusteczkami higienicznymi – łzy bowiem ciurkiem spływały mi po twarzy – ze wzruszenia oczywiście – gdy słuchałam, co to korporacje przygotowują ku…znaczy pracownikom, żeby umilić im życie i ulżyć w obowiazkach domowych.
Nadmiar wrażeń, a także nie opuszczające mnie niestety podszepty Złego zepsuły całość, ponieważ, kiedy jeden z prowadzących konferencję, używajacy z lubością określenia "zasób ludzki" pzedstawił na obrazie z rzutnika zdjecie tłustej kury, następnie złotego jajka, a następnie złoto upieczonej pulardy – jako symbol wypalenia zawodowego, zwróciłam mu uwagę, że kreowanie dyskusji z poziomu hodowca – kura niekoniecznie jest przyjemne. Kury bowiem, przynajmniej niektóre, moze w skutek jedzenia genetycznie przetworzonej paszy mają mózgi dosyć spore (wbrew stereotypowi kuzrego móżdżku) i w dodatku pozwijane, a picie koli niechcący spowodowało u niektórych kur pojawienie się uczuć, w niektórych przypadkach nawet duszy. Są nawet przypadki wśród nich, ze potrafią nawiązać głębokie i długotrwałe kontakty z innymi kurami. Traktowanie więc na równi kur wolnego wybiegu z tymi z klatk jest wiec krzywdzące i mylące opinię społeczną. Wspomniałam też coś o etyce, o słowie kreujacym rzeczywistość i tym podobnych oderwanych od dzisiejszej rzeczywistości bzudrkach.
Prowadzący miał minę, jakby własnie podjął decyzję o napluciu mi do zupy podczas obiadu, , zaś jedna z obecnych działaczek feministycznych (nie wiem na sto procent, czy feministka, ale była okropnie brzydka i gadała straszne głupoty) na sali zrugała mnie publicznie, że zmieniam temat i trace czas, a etyka pracy nie jest czymś, czym warto się zajmować podczas europejskiej konferencji poświęconej zasobom.Rozmowa predko wróciła więc do załozonej narracji.
Jako bezrefleksyjny zasób nie przejęłam się tym zbytnio, ale zdziwiło mnie, gdy po skończonym spotkaniu odebrałam podziekowania od kilku jej uczestników – kur.