Kundel

Dlaczego tak prostej rzeczy motłoch nie może przenieść sprawiedliwie na swój własny gatunek?

 Kundlem nazywamy osobnika, który będąc mieszańcem wielu ras nie należy do żadnej. Dzieje się tak, bowiem przynależność do rasy – jak i większych i mniejszych grup systematycznych – definiuje krew. Decyduje ona w conajmniej połowie o wszystkich istotach żywych.

 Jeżeli jednak jakiś dla przykładu homo sapiens wychowuje się z niedźwiedziami – a o takich przypadkach wspominają kronikarze – lub wilkami, to przyjmie ich gatunkowe zwyczaje, będzie się porozumiewać w ich języku – w swoim nie – a nawet poruszać jak one. Czyli mamy drugie pół. W takiej sytuacji – jak i odwrotnej – nie można powiedzieć ani o jednym gatunku, ani o drugim. Jest to Homo ferus – dziki człowiek, jak opisał go twórca systematyki Linneusz.

 Jeżeli mamy pół owczarka alzackiego, pół bernardyna, to nie nazwiemy go na przykład ,,mulatem”, tylko kundlem. Nie istnieją także świńskie psy, albo buldogowate teriery.

 Dlaczego tak prostej rzeczy motłoch nie może przenieść sprawiedliwie na swój własny gatunek?