Jeszcze całkiem niedawno pohukiwał:
„Obiecuję Wam, POwcy, że wyjdę. Kiedy? Wtedy, gdy ludzie upomną się o przyspieszenie rozliczenia Waszych „rządów”.
Modlić się codziennie za Kaczyńskiego powinniście, bo gdybym to ja miał władzę, to Nowakowi w życiu nie udałoby się uciec na Ukrainę a wielu z Was byłoby już w Sztumie.” – napisał Kukiz na Twitterze.
Teraz apetyt mu się zmienił i podczas wywiadu u Piaseckiego wyłożył swoją definicję bolszewizmu i wezwał do antypisowskiego Majdanu.
„PiS na mnie szczególnie nie ma co liczyć. To partia bolszewicka. Pewnego rodzaju charakter, szybkość zawłaszczania państwa przez jedną partię – typowy rys właśnie dla partii bolszewickiej. I nie tylko ja tak myślę” – mówi w rozmowie z Konradem Piaseckim, gość Radia ZET Paweł Kukiz. „Jeżeli PiS dojdzie do takiej arogancji i bufonady, że wyalienuje się całkowicie – a praktycznie już to zrobił – to jedyną metodą jest ulica” – uważa. Lider Kukiz’15 dodaje, że od dłuższego czasu ma przekonanie o tym, że Polska zmierza w kierunku autorytarnego państwa. Pytany o to, czy razem z opozycją pójdzie do wyborów samorządowych, polityk odpowiada: „Jeszcze jest za wcześnie, by o tym rozmawiać”.
No! A mówią że muzyka łagodzi obyczaje. Ale już cztery lata temu niezrównoważony poglądowo
Już wówczas, zanim PiS dotarł do władzy, Kukiz chciał odebrać im władzę nad Solidarnością.
Nie wiem czy Kukiz przeszedł jakieś szkolenie felczerskie, że nie tylko ciągle chce uzdrawiać III Rzeczpospolitą, ale przymierzał się przeprowadzić zabieg chirurgiczny na schorowanej Solidarności odcinając pisowców od wpływów w tej organizacji.
Póki co nasz znany mandolinista (chyba się nie mylę co do umiejętności artysty) odwiedza główne szalety głównego ścieku, gdzie we wszystkich kabinach wypisuje na ścianach, że będzie właśnie odpisiał wszelkie struktury państwa. Ma być tak, jak było.
Ciekawe że jakoś Kukiz nie wyjąkał, co z odpartyjnieniem struktur państwa z innych partii. Czyżby należało domniemywać że członkowie PO, PSL ,SLD i tfu, nowoczesne palikociąta, ciągle są zatrudnieni w radach nadzorczych, sądach i instytucjach rządowych. Z nich odpartyjnić nie trzeba?
Nie wiem czy Kukiz wyniuchał szansę przejęcia fuchy po Petru aby stać się liderem w cyrku? Jak widać Kukiz stracił nawet słuch muzyczny, gdyż strasznie fałszuje.
Wypina „piersi” jak sprinter przed metą, ale może mu z tego wyjść „big cyc”.
A może Kukiz to tylko zwykła karykatura Palikota?