Jedni oskarżają o wszelkie zło Tuska, inni Jarka. A prawda jest banalnie prosta, jak myśl polskich śledczych- Winien jest dekoder!
Wina dekodera
Mamy wałkonia premiera.
Bronkowi nie trzyma zwieracz.
Za aferą wciąż afera,
sprzyja korupcji Pitera.
Balcerowicz to jest sknera,
choć nie zasiał plony zbiera.
Fiskus biednemu zabiera,
żeby bogatego wspierać.
Red. Lis to chytra przechera,
typ lizusa i cmokiera.
Młynarski sadzi w duserach,
ważna dlań tylko kariera.
Raport Komisji Millera
mówi, że pilot desperat.
W wojsku co drugi generał
a Klich jest za bohatera.
Okradł Polaków liberał,
bacz wyborco, gdy wybierasz!
Od Kopacz lepsza cholera,
nie każdy na nią umiera.
Bolek ucichł, zaś siekiera
jego krąży po muzeach.
Solidarności idea,
to gadżet dla konesera.
Żona nieustannie gdera
i na sąsiada spoziera.
Ten udając kawalera
nie swój obrabia areał.
Wolę robić za mohera
niż w Black Jacku za szulera.
Z Mirem, Zbychem się użerać,
lepiej złom i puszki zbierać.
Kto winien śmierci Leppera?
Śledztwo taką myśl zawiera:
„Nie Jarek, Tusk, wnuk fuhrera,
lecz to wina dekodera”.
Myśl subtelna i misterna,
radość w rządzie Tuska wzbiera.
Dostanie każda oferma
swój dekoder od premiera.
I, gdy znów wyrządzi szkodę,
zwali winę na dekoder.