Bez kategorii
Like

Kto mnie podsłu…chuje!

16/05/2012
595 Wyświetlenia
0 Komentarze
9 minut czytania
no-cover

Serwery Nowego Ekranu poradziły sobie z ochroną unikalnych dokumentów potwierdzających użycie Syborga do wkroczenia służby kontrwywiadu wojskowego w autonomię informacyjną Bogu ducha winnych posiadaczy telefonów komórkowych.

0


Tekst zaczynam dzis nietypowo: od wykazu połączeń. Tak ważny  – i unikalny zarazem – jest ujawniony wykaz. Zawiera bowiem ślady z przestępczych działań operacyjnych, wykonywanych poza ustawą  – i oczywiście poza wiedzą sądu – przez oficerów polskiej służby kontrwywiadu wojskowego. Mówiąc wprost – na wykazie znajdują się dane z nielegalnego podsłuchu. Są to: operacyjny numer 506 352 404, operacyjny numer stacji wyjściowej "0639G", operacyjny IMEI (35337400308082), przyporządkowany do urządzenia przeznaczonego jedynie do realizacji czynności ustawowych oraz drugi operacyjny IMEI (35837201985414),  zafiksowany w tymże urządzeniu (vide: "Syborg, wielka tajemnica państwa", Paweł Pietkun, Nowy Ekran). Ponadto, co nie mniej istotne, wykaz połączeń zarejestrował puste sms-y zwrotne z połączeń tekstowych wykonywanych z numeru 517 432 515  na numer 506 352 404.

Ponieważ wykaz został pozyskany przez sąd Rzeczypospolitej Polskiej, dokument ma najwyższą z możliwych wiarygodność …i nieocenioną wartość dowodową.

Coż tak bardzo unikalnego znajduje się na wykazie?

Popatrzcie najpierw na wiersz trzeci od góry, w którym operator sieci komórkowej zarejestrował połączenie wychodzące o godzinie 22:38:59 z numeru 506 532 404 na numer 517 432 515. W następnych wierszach dostrzeżecie kolejne połączenia związane z tymi numerami. Będą to połączenia tekstowe, typu sms. Zauważycie też, że numer 506 532 404 logował się do stacji bazowej opisanej numerem technicznym "0639G". Z wykazu wyczytacie również, że aparat z numerem 506 352 404 zmieniał w trakcie połączeń swój IMEI. W tym celu warto porównać np. wiersz 3 z wierszem 16.

Gdyby ujawniony wykaz dotyczył wydarzenia, w którym nie brałabym udziału, być może nie wzbudziłby mojego zainteresowania. Jednakże to ja uczestniczyłam w rozmowie, która rozpoczęła się w danym dniu o godzinie 22:38:59. Dzwonił do mnie – poprzez system Skype – znajomy z Londynu; korzystał z kafejki internetowej, znajdującej się blisko stacji metra Wimbledon.

Dlaczego zamiast numeru przypisanego "komputerowi" w londyńskiej kafejce (…..) pojawił sie numer polskiego operatora PTK Centertel? Odpowiedź jest jednoznaczna: ponieważ byłam podsłuchiwana. Skąd wiem, że podsłuchiwała mnie służba kontrwywiadu wojskowego? Tę informację pozyskali detektywi, ponieważ prokurator  odmówił wykonania czynności w sprawie sugerujac, że mogło dojść do awarii sieci (sygn. akt 1Ds. 1003/08 PR w Legionowie).

Dlaczego służba kontrwywiadu wojskowego miałaby mnie podsłuchiwać? Czy w jakikolwiek sposób zagrażam bezpieczeństwu mojego kraju? Otóż nie. Czyni to opisany już na łamach NE – z imienia i nazwiska – oficer zatrudniony w tej służbie (vide: "Oskarżenie", Paweł Pietkun). Ponoć tropił on ….. urojonych w jego głowie kochanków. Dobrze czytacie !!! Ten chory czlowiek w każdym dzwoniącym do mnie, względnie widzianym ze mną mężczyźnie widział … a jakże ! .. kochanka. Z tego, i tylko z tego powodu, wykorzystał sprzęt należący do SKW, służący jedynie do realizacji czynności ustawowych.

Zapytacie dalej: co oficer służby kontrwywiadu wojskowego ma do mnie? O to samo zapytałam szefa tej organizacji. Szef napisał, że SKW – jako służba – nie wykonywała żadnych działań operacyjnych w związku z moją osobą. Niemniej jednak publicznie wskazany z imienia i nazwiska oficer Krzysztof Badeja nie poniósł żadnej kary z powodu łamania ustawy i z tytułu naruszania przepisów kodeksu karnego. Ponoć ostatnio zaczął się on leczyć psychiatrycznie.

Wróćmy do wydarzenia, które zarejestrował operator sieci komórkowej. Leszek, mój kolega z Londynu, dzwonił do mnie często. Dzwonił zawsze, gdy wybieralam się do Londynu – z przygotowaną listą zakupów. Rzeczywistość to przecież znana…. wszystkim emigrantom. W krytycznym dniu Leszek przekazał mi prośbę dotyczącą zakupu na lotnisku wiadomych produktów. Następnego dnia bowiem leciałam do Londynu.

Ujrzawszy – w trakcie naszej rozmowy – numer 506 352 404 na ekranie telefonu (zamiast numeru z prefiksem 44 lub 17) zapytałam Leszka, czy jest w Polsce, czy w Londynie. Leszek odpowiedział, że dzwoni – jak zawsze – z kafejki internetowej znajdującej się w pobliżu jego domu, tj. z dzielnicy Wimbledon. Wtedy już wiedziałam, że wariat z SKW mnie słucha. Po skończonej rozmowie wysłałam kilka soczystych sms-ów do urządzenia podsłuchowego. Na szczęście wykazy połączeń nie rejestrują treści sms-ów. Ale zarejestrowały połączenia z numeru 517 432 515 na numer 506 352 404 (przeanalizujcie wiersze poniżej trzeciego).  

Numer 506 352 404 okazał sie operacyjnym numerem przypisanym do służby kontrwywiadu wojskowego. Podobnie zresztą, jak stacja bazowa o symbolu "0639G". Takiego symbolu stacji nie znajdziecie w żadnych jawnych spisach BTS-ów. Nie znajdziecie też telefonów komórkowych z utrwalonymi w ujawnionym wykazie połączeń numerami technicznymi IMEI, gdyż są to numery automatycznie zmieniające się w Syborgu, użytym do podsłuchiwania mnie.

Po powrocie z Londynu zgłosiłam sprawę polskiej policji. Napisałam pismo do Komendanta Głównego Policji. Komendant przesłał je do prokuratury w Legionowie. Prokurator w Legionowie odmówił prowadzenia śledztwa. Jednak ja nie dałam za wygraną. Z czasem wykazy połączeń zostały pozyskane w toku innej sprawy, którą miałam z tym …oficerem – za którego, nota bene, polskie wojsko musiało się tłumaczyć, w całkiem innej sprawie, przed sojusznikami z NATO.  Nie rozwijając tego pobocznego wątku powiem jedynie, że oficer jest wieloletnim alkoholikiem. Już nie raz upijał się "na śmierć".

Dlaczego alkoholik ma dostęp do sprzętu operacyjnego, należącego do służby kontrwywiadu wojskowego?

O to zapytam Ministra Obrony Narodowej oraz Prezesa Rady Ministrów. Obie instytucje powinny być żywotnie zainteresowane dokumentami, w posiadanie których weszły serwery Nowego Ekranu.

Dzięki takim serwerom Nowy Ekran ujawnia niniejszym  kolejną tajemnicę państwa: o przestępstwach oraz mechanizmach ich ukrywania przez władzę.

Serwery sobie poradzą, ale co z tą sprawą zrobi władza?

Poniżej przedstawiam dokument, który dotyczy również wydarzenia opisanego w poprzednim moim artykule pt. : "Nowy Ekran alarmuje: Syborg, tajemnica państwa, może być w rękach przestępców". Oba wydarzenia Prokuratura Rejonowa w Legionowie objęła postepowaniem sygn. akt 1Ds. 1003/08.

0

NN 533763214

73 publikacje
64 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758