POLSKA
Like

Kto dzisiaj porwie naród?

12/12/2014
667 Wyświetlenia
5 Komentarze
5 minut czytania
Kto dzisiaj porwie naród?

W kawiarence uniwersyteckiej rozmawiają młodzi ludzie, głośno śmieją się, parodiują, mają ubaw. „Dziękuję ci Haniu, chodź cię uściskam, jesteś najlepsza, ja też najlepsza, my najlepsi, dlatego nas wybierają. Znowu wyghałam.”… Tak zabawiali się studenci dzień po drugiej turze wyborów w stolicy, wcielając się w główne postacie życia publicznego, panią premier, panią prezydent Warszawy, odgrywali scenki z powyborczych wiadomości telewizyjnych.

0


Gdy tego słuchałam, wcale nie było mi do śmiechu, bo przecież to nie kabaret, to rzeczywistość, to mój kraj, Polska tak bardzo umiłowana przez bohaterów moich filmów, zarówno ludzi o wielkich nazwiskach, jak i zwykłych, urodzonych i wychowanych w Polsce przedwojennej. Jakże innych od dzisiejszych elit rządzących i różnego rodzaju tak zwanych celebrytów. Władimir Bukowski, czołowy rosyjski dysydent, powiedział niedawno do nas znamienne słowa – „Co się z wami stało Polacy, zawsze was podziwiałem, nigdy nie pozwalaliście sobie w kaszę dmuchać, a dzisiaj zobojętnieliście, milczycie, nie reagujecie, jakby wam było wszystko jedno.” Znakomity historyk, profesor Andrzej Nowak mówi w moim filmie – „Jak można znosić taką porcję kłamstwa i nie organizować się w oporze? Żaden inny protest nie wydaje mi się tak potrzebny, jak ten.” Naród milczy, nie reaguje, przełyka kolejne upokorzenia, kłamstwa, szwindle, okradanie, kpinę. Przecież chociażby to, co można było usłyszeć na podsłuchanych nagraniach, po ludzku nie mieści się w głowie, że tak mówią i tak się zachowują, ludzie decydujący o losach wielkiego, europejskiego państwa, jakim jest Polska! Premier Tusk obiecywał po wakacjach „ustosunkować się do afery podsłuchowej” i nie zdążył. Przeszło, poszło minęło, nieważne… Mogą wszystko, nie boją się, bo wiedzą, że tkwią w silnych układach władzy i nic im się nie stanie, żadnej odpowiedzialności nie będzie. Tak było w niedawnej Polsce, władza komunistyczna była bezkarna, mogli robić, co chcieli z polskimi patriotami, takimi, jak rotmistrz Pilecki czy generał Fieldorf! Młodzi w uniwersyteckiej kawiarence zaśmiewali się, odgrywając scenki z magazynów newsowych, ale nie wiedzą, że tak naprawdę, śmieją się z siebie, ze swojej przyszłości.„Wiecie, że wszystkie śmieci z Salwadoru, tony całe, jadą do Polski, brudasy wywożą do nas odpady, my będziemy je palić, wdychać i się zachwycać.” – zawołał jeden ze studentów, a inny dodał – „A nie wiecie, że w ubiegłym roku zwozili do nas wszystkie śmieci z Białorusi, Ukrainy i Czech, wszystkie brudy do Polski, jak wam się to podoba? Nic nie ściemniam, w telewizji sam widziałem.”…itd… Nasuwa się pytanie zasadnicze- kto dzisiaj mógłby porwać młodych, by uwierzyli, że mogą nie tylko śmiać się, dowcipkować, ale zmieniać rzeczywistość, swój kraj? W latach 80-tych mieliśmy Jana Pawła II, przyjeżdżał do nas, kochał nas, był mądry i prawdziwy. Mówił o „pięknym życiu w świetle Chrystusa”, o wielkich wartościach, które trzeba „bronić jak to Westerplatte”, bo „życie jest skarbem i nie wolno go zmarnować dla jakichkolwiek racji”, a może w tym pomóc „praca nad sobą, która pozwala odnaleźć sens życia z Chrystusem jako mistrzem” . Mówił tak szczerze, z taką miłością, jak nikt dotąd – „Jesteście piękni, nawet nie wiecie jak piękni w świetle Chrystusa. Modlę się za nasze dziś i nasze jutro, kocham swój naród, jestem z wami, byłem zawsze.” Naród poderwał się z kolan i poszedł za Nim do zwycięstwa, ale „wolności się nie posiada, wolność trzeba stale zdobywać” i o tym zapomnieliśmy. Kto dzisiaj będzie dla Polski Janem Pawłem II z 1979roku? Czy poradzimy sobie z tą wolnością bez Jana Pawła II, czy potrafimy wypełnić testament naszego wielkiego rodaka, prawdziwie miłującego nas i swoją Ojczyznę?

Alina Czerniakowska

0

Wiadomosci 3obieg.pl

Napisz do nas jeśli w Twoim otoczeniu dzieje się coś, co wymaga interwencji dziennikarskiej redakcja@3obieg.pl

1314 publikacje
11 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758