Koźmiński. Zachodnia Polska ciąży ekonomicznie ku Niemcom
17/01/2012
368 Wyświetlenia
0 Komentarze
9 minut czytania
zachodnia Polska ciąży ekonomicznie ku wschodnim landom Niemiec….Cała nadzieja w europejskich elitach, w ich intelektualnej, politycznej i moralnej sile.
Jest to oczywisty truizm . System dróg , który integruje Ziemie Zachodnie z Berlinem, szybko rosnącą już pięciomilionową metropolią . Za to ten sam system dróg , a raczej ich braku odcina Ścianę Wschodnia od reszty Polski .O tym ,że nie jest to przypadek świadczy identyczna sytuacja na Ukrainie , gdzie system dróg integruje wschodnia Ukrainę z Rosją , a ich brak na zachodzie dezintegruje Ukrainę Zachodnią z reszta kraju .
Temat ten omówiłem już wcześniej „Z mapy widzimy ze szybciej dojedziemy z Wrocławia do Berlina niż do Warszawy. Również Krakowa prawdopodobnie szybciej będziemy w Berlinie niż w Lublinie. Nie wspomnę o świetnym połączeniu Szczecina z Berlinem , czy Poznania „….(
więcej )
Tekst Koźmińskiego akceptuje taki stan rzeczy . Co więcej nawołuje do tworzenia jeszcze większej biurokracji, jeszcze większej liczby regulacji duszących Europejczyków . Panegiryk obłąkanego socjalizmu regulującego wszystko . Ludzie w całej Europie potrzebują wolności , ekonomicznej ,osobistej, potrzebują realnej demokracji . Socjaliści typu Koźmińskiego w gruncie rzeczy gardzą ludźmi , tą tłuszczą , którą już za chwilę pozbawi się resztek praw politycznych. Kosmopolici , czy zwykli stręczyciele nowego niemieckiego ładu . Unii Europejskiej Narodu Niemieckiego , IV Rzeszy.
Koźmiński „
zachodnia Polska ciąży ekonomicznie ku wschodnim landom Niemiec. Wobec swobodnego przepływu kapitału, towarów, usług i ludzi
regulacje poszczególnych rządów państw narodowych okazują się najczęściej coraz mniej istotne „….”integracja fiskalna powinna doprowadzić z kolei do powstania
ogólnoeuropejskich mechanizmów regulacyjnych „….”Wspólna regulacja może i powinna obejmować wspólne polityki w takich kluczowych obszarach jak:
badania naukowe, edukacja, ochrona środowiska i zdrowia, przedsiębiorczość, imigracja, obronność.„….”Musi to oznaczać wyłonienie wspólnych o
rganów regulacyjnych wyposażonych w budżety i sankcje „….”
Cała nadzieja w europejskich elitach, w ich intelektualnej, politycznej i moralnej sile. „…(
źródło ) .
Ilustracją wypowiedzi Koźmińskiego jest rozpaczliwa alternatywa Ziemkiewicza „Jestem skłonny zgodzić się z Sikorskim, że ważna dziś jest dla nas cywilizacyjna modernizacja, a nie mesjanistyczne wizje narodu niosącego wolność ludom Wschodu. Ale pojęcie „modernizacja” wymaga ukonkretnienia.
Jaka jest cena, za którą warto zapłacić ograniczenie ambicji i wejście w rolę państwa satelickiego Niemiec? Jaki stopień samodzielności jesteśmy w stanie wywalczyć „…(
więcej)
Zasadniczym problemem ,z którym musi się zmierzyć polskie społeczeństwo jest spychanie go przez Niemcy socjotechniką , inżynieria społeczną w stronę narodu niewolniczego który po germanizacji ma w całości poza wąską grupa współczesnych folksdojczów i cynicznych konformistów stać się klasami niższymi niemieckiego społeczeństwa . System podatkowy Unii , socjalistyczna biurokracja robią z Unii Europejskiej więzienie narodów . Nie ważne , gdzie w jakim państwie europejskim znajdzie się Polak i tak system regulacji i kontroli będzie służył okradzeniu go z jego pracy i transfer bogactwa do centrum politycznego i ekonomicznego , do Niemiec .
Główny polski ideolog niemieckiej Europy , przeciwnik demokracji , optujący za przyznaniem Niemcom prawa do autorytarnej władzy nad narodami europejskimi tak pisze w swoim artykule zatytułowanym „ Nowy porządek w Europie „…”
Europa nie pogrąży się w ciemności, ale z kryzysu Unii, prawdopodobnie na bazie unii walutowej, może nie całej,
wyłoni się jej nowy polityczny i gospodarczy kształt. „….”Z jednej strony mamy tych, którzy coraz głośniej twierdzą, że
za fasadą kolejnych programów ratunkowych oraz walki z kryzysem powstaje j
akiś rodzaj oświeconej, absolutystycznej władzy z siedzibą w Pałacu Elizejskim oraz berlińskim Kancleramcie – le Groupe de Francfort (Grupa Frankfurcka).
Używając UE i MFW, obala on oporne demokratyczne rządy, narzuca drakońskie programy reform, buduje plany nowych europejskich rozwiązań, nie pytając nikogo o zdanie. Jego działania w istocie relatywizują lub
całkiem podważają demokratyczną wolność suwerennych państw oraz narodów. „….”
jest nią nowa kultura stabilizacji i bezpieczeństwa, o której tak często i tak chętnie w ostatnim czasie mówi Angela Merkel „….”I czy dzisiaj nie da się stwierdzić,
że narodowe polityki gospodarcze oraz społeczne,
dyktowane przez demokratyczne wyroki obywateli, może i są wyrazem
suwerennej wolności, ale w efekcie na południu Europy
przyniosły przede wszystkim korupcję, życie ponad stan, bezrobocie, zadłużenie państwa, a dalej stały się śmiertelnym zagrożeniem dla ekonomicznej i społecznej stabilności całej Europy? „…..”Na fundamencie euro, albo na jego gruzach,
powinien powstać zarządzany w nowy sposób, bardziej autorytatywnie, obszar bezpieczeństwa, wzrostu oraz rozwoju. Niektórzy nazwą go
europejskim państwem rozwojowym, inni przypomną sobie w tym kontekście o starym niemieckim pojęciu
Leistungsraum. „….”
Chodzi tak czy inaczej o nowy sposób rządzenia, który przywróci wewnętrzną stabilność oraz globalną konkurencyjność. Autorytatywność tego nowego sposobu rządzenia nie musi wcale – i nie będzie – o
znaczać łamania prawa. Współcześni filozofowie polityki z różnych stron, Habermas, Gray czy Rawls, już dawno odkryli, że
możliwa jest autorytatywna władza zachowująca praworządność. Dotąd
jednak widzieli ją jako fenomen możliwy tylko poza Europą. Dlaczego jednak w stanie wyższej konieczności, jakim jest kryzys, n
ie miałaby zawitać także do nas „….(
więcej)
Polecam przeczytanie całego tekstu Koźmińskiego . Bełkotliwego tekstu , w którym uważa ,że więcej socjalizmu , regulacji , z jednej strony , ograniczenie demokracji , praw politycznych Polaków i innych Europejczyków będzie służyło rozwoju gospodarczemu .
Na koniec chciałbym podsumować teksty Cichockiego i Koźmińskiego szokującym tekstem Ziemkiewicza
„W największym skrócie − takich samych, jakich używają Niemcy. Przecież niemiecki podatnik łoży co roku ogromne sumy na działalność lobbystyczną swego kraju nad Wisła.
Prawie wszystkie nadwiślańskie think-tanki utrzymują się z niemieckich grantów.
Elity akademickie, czy raczej ta ich część, która zasługuje na nagrodę za dobre zachowanie, żyją z zaproszeń na niemieckie uniwersytety, pisarze z tłumaczeń i stypendiów fundowanych przez rozmaite niemieckie instytucje państwowe i samorządowe,
podobnie atrakcyjne oferty dotyczą innych liderów opinii.
Powszechność tego zjawiska sprawiła, że Polacy właściwie go już nie zauważają − nie budzi zdziwienia ani tym bardziej sprzeciwu, jeśli w funkcji
niezależnych ekspertów objaśniających nam, co powinniśmy robić dla dobra wspólnej Europy występują pracownicy niezależnych instytucji finansowanych w całości z budżetu państwa ościennego „….(
więcej )
Marek Mojsiewicz