Pamiętam jeszcze natarczywą kampanię promocyjną Ruchu Palikota. Na skrzynkę mailową dostawałam mnóstwo tych „reklamówek”, zachęcających do jego poparcia.
Większości wydawało się, że Palikot jest jedynie piątym kołem u wozu formacji PO i że stanął od na marginesie polityki. „Taki równy gość”. Tymczasem nic bardziej mylnego. Palikot kreujący się na „postępowego” działacza partyjnego, dobrze wie co robi, dobrze wie dla kogo robi i ma świadomość swojej roli do odegrania w polskiej polityce, a jego wkład w budowanie cywilizacji śmierci jest przeogromny.
Pomijam już fakt jego przynależności do Komisji Trójstronnej, co samo w sobie już jest doskonałym wyznacznikiem jego roli, ale tu i ówdzie zaczynają się pojawiać coraz bardziej pikantne szczegóły dotyczące jego dosieu, a także historii jego rodziny.
Co ciekawe Palikot kreuje się na biznesmena, który sprzedał wszystko, aby pomóc biednym wejść do polityki. Przecież podczas rozmów z dziennikarzami, którzy pytali go o materialny dorobek w kontekście deklaracji majątkowej, Palikot nie mógł się swego doliczyć, gdyż z 330 milionów złotych, jego majątek raptownie skurczył się do 50 milionów. Jednak przyciśnięty do muru, stwierdził z właściwą sobie „szczerością”, że tą resztę sprzedał na cele charytatywne.
Ciekawa jest też kampania Palikota, w której rzekomo uczestniczyli studenci, wpłacający na cele kampani po 20 tysięcy złotych. Zapytany przez dziennikarzy, skąd młodzi ludzie dysponowali takimi funduszami, odrzekł, że on sam w wieku 26 lat już był milionerem, uznając tym samym to pytanie za bezzasadne. Ciekawe więc jakimi to sposobami dorobił się takiego majątku w tak młodym wieku, pomijając już fakt, że miał dogodny start, jako, że jego ojciec Marian Palikot też był milionerem. Jednak jak się dowiedzą Państwo z dalszej części artykułu majątek jego ojca okupiony był krwią wielu niewinnych ludzi.
Tymczasem miliony młodych ludzi kupuje wszystkie wersje Palikota i zachwyca się tym wilkiem w owczej skórze. Tak właśnie za pomocą pachołków systemu, kształtuje się brudną politykę, wyznacza sposoby myślenia, kreuje historię i zakłamuje prawdę. Palikot wyzbyty całkowicie z honoru i moralności z przyklejonym, sztucznym uśmiechem na facjacie, bez żenady usiłuje zrobić idiotę z wyborcy, przy okazji robiąc idiotę z samego siebie.
Palikot jest bardzo aktywny na polu przenikania do środowiska młodzieżowego i wyznaczania ich postaw antynarodowych i antymoralnych, a robi to bardzo podstępnie, kreując się na luzaka, człowieka otwartego na nowości i do bólu tolerancyjnego. To nie kto inny, tylko Palikot tak pieje nad legalizacją narkotyków.
Palikot jest doskonale wytrenowanym specem od odwracania uwagi publicznej od rzeczy naprawdę ważnych.
Przykładowo, kiedy po katastrofie smoleńskiej prokuratorzy polscy, zanegowali fakt, że przekazane Polsce materiały dotyczące tej „katastrofy” smoleńskiej są nawet w jednej piątej niekompletne, Palikot dla odwrócenia uwagi społeczeństwa, bezczelnie rozpoczął nagonkę na Lecha Kaczyńskiego, twierdząc publicznie, że to Lech Kaczyński ma na rękach krew ofiar tej „katastrofy” i że należałoby się dowiedzieć, czy przypadkiem nie był na pokładzie pijany.
Palikot działa też prężnie na rzecz wyrugowania z życia społeczeństwa polskiego takich wartości, jak: polskość, duma narodowa i patriotyzm, tak obecnie niemile widziany na całym świecie, gdyż te cechy narodowe, blokują plany „globalistów”, kreatorów światowego nierządu do stworzenia globalnego państwa na wzór powieści Orwella.
Przypomnijmy sobie słowa tego „mędrca” – „ Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości”. Tak powiedział Palikot w lutym 2012 roku na konwersatorium „Dialog i Przyszłość”, zorganizowanym przez Kwaśniewskiego.
Na spotkaniu byli obecni byli premierzy Józef Oleksy Leszek Miller i Włodzimierz Cimoszewicz, lider Ruchu Janusz Palikot, twórca Gadu-Gadu Łukasz Foltyn, socjolog prof. Janusz Czapiński, założyciel „Krytyki Politycznej” Sławomir Sierakowski, poseł Platformy Dariusz Ro-sati, szef Stronnictwa Demokratycznego Paweł Piskorski, doradca prezydenta Tomasz Nałęcz oraz senator Marek Borowski.
Janusz Palikot zabierał głos jako trzeci, zaraz po Cimoszewiczu i Kwaśniewskim. I wtedy właśnie padły te sławetne słowa Palikota – „Dziś przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości.” Zbytnia porywczość i bezpardonowość Palikota zmroziła nawet obecnych na tym spotkaniu polityków, więc Kwaśniewski dla zatuszowania tego aż nazbyt jaskrawego apelu, zmuszony był zareagować „Proszę nie szaleć. Rozumiem intencje, ale odradzałbym takie sądy” – zwrócił uwagę szefowi Ruchu.
Determinacja z jaką Palikotwykonuje przydzielone mu zadania, zaczyna być coraz bardziej czytelna, ale też i zrozumiała, jeżeli prześledzimy kulisy jego błyskotliwej kariery politycznej oraz przyjrzymy się jego morale i morale jego przodków.
Jak wspomniałam, już sam fakt przynależności do Komisji Trójstronnej wiele mówi o jego intencjach, gdyż do tej organizacji nie trafiają przypadkowi działacze polityczni, ale ludzie wykazujący się odpowiednimi cechami charakteru i o określonym profilu psychologicznym, najczęściej mający mocne skazy na życiorysie, aby łatwiej można było trzymać ich w szachu i kontrolować, a dodatkowo muszą oni mieć „zasługi” na polu wdrażania wszystkich globalnych kłamstw.
Oczywiście członek Komisji Trójstronnej musi być jednocześnie członkiem masonerii i przejść przez szereg stopni w ich hierarchicznej strukturze, aby mógł zostać uznany godnym i lojalnym pachołkiem faszystowskiego systemu władzy. Obecnie ten załgany polityk awansował na członka Grupy Bilderberga. Jego zasługi więc na polu niszczenia Polski i polskości są więc olbrzymie.
I jak się okazuje Palikot doskonale wpisuje się w ten portret psychologiczny. Nic zatem dziwnego, ze jego kariera polityczna ma taki błyskotliwy przebieg. Jest on typowym wilkiem w owczej skórze. Jak czytamy u Pana Krajskiego http://krajskiomasonerii.nowyekran.pl/post/63349,palikot-i-masoneria-odslona-trzecia :
„Palikot zadłużył się na 2 mln euro w firmie Central European Private Investments (CEPI). Firma ta mogła pożyczyć Palikotowi taką sumę, ponieważ sam pożyczyła ją od cypryjskiej firmy Decleora. Ta z kolei firma też nie ma pieniędzy, ale ma je jej udziałowiec fundacja New Age Private Foundation z Curacao na Antylach Holenderskich.”
Fakt pożyczki od firmy, mającej powiązania z Ruchem New Age mówi sama za siebie. Poza tym, nikt nie pożycza takich sum pieniędzy za frico.
Przyjrzyjmy się zatem jakie zasługi ma Palikot względem swoich mocodawców.
Otóż na stronie Wirtualnej Polonii, widnieje ciekawy dokument z podpisem Palikota
Doprawdy ciekawy dokument. Ciekawe dla jakich służb pracuje Pan Palikot i jakie to tajemnice strzeże przed Polakami? Jak sadzę lojalność wobec Polaków nie jest dla niego obligatoryjna, jako, że sam nie czuje się Polakiem, co wcześniej jasno i deklaratywnie wyraził, zachęcając do pozbycia się polskości również innych swoich współobywateli.
Jednak jeszcze ciekawszy od tego dokumentu jest artykuł, który na tej stronie się pojawił http://wirtualnapolonia.com/2010/09/21/sb-a-janusz-palikot/
Oraz niezłe dosieu Palikota i jego rodziny, w szczególności zaś ojca Mariana, który możemy przeczytać na stronie kontrowersje net.
Jak wynika z tego artykułu, Palikot podpisał „lojalkę” już w stanie wojennym. Palikot był agentem SB o pseudonimie "Ryś",, od kota Rysia czyli Pali Kota. Zobowiązał się do zachowania w tajemnicy swoich rozmów i kontaktów z SB. Opisał służbom specjalnym, z kim i dlaczego utrzymuje kontakty. Jeden z jego współpracowników był esbekiem, inny zaś ważnym działaczem PZPR, który wiele lat spędził w ZSRR. To właśnie on jest między innymi odpowiedzialny za ACTA czy podpalenie samochodów w Warszawie (oczywiście nie osobiście ale to są jego decyzje). Takie są fakty dotyczące Palikota.
Obecnie sprawuje on faktyczną władzę w PO. Jest on bezpośrednią wtyczką Brzezińskiego, Komisji Trójstronnej i został wyznaczony przez NWO do przygotowania nowej formacji i do objęcia funkcji Premiera RP.
To stąd wynika coraz bardziej głośna nagonka na PO, formację, która się przejadła i która spełniła swoją cząstkową rolę. Dlatego, jak w przypadku wszystkich koszłków opałków, teraz przyszła kolej na niszczenie działaczy PO, sprytnie wkręcając ich w nieudolność smoleńskiego śledztwa. Jak wszyscy pachołkowie tego krwiożerczego systemu władzy, zostali oni wystawieni i wrobieni w ten brud i dlatego PO-wszycy skończą tak swoją karierę, jak gen.Iwanow szef GRU.
Ale z artykułu na kontrowersje net, zatytułowanym Wnoszę o ekshumację ciała Mariana Palikota, alkoholika i szmalcownika, ojca Janusza Palikota! wyłania się tez niezły portret psychologiczny Janusza Palikota oraz jego ojca Mariana Palikota.
Zaprawdę istotnie ciekawy portet psychologiczny, który dostarcza nam dodatkowej wiedzy o tym polityku i pokazuje prawdziwe oblicze jego pokrętnej moralności. Biorąc pod uwagę, że z doniesień licznych Internautów wynika, że Palikot nie stroni też od kieliszka i jak się potocznie mówi „za kołnierz nie wylewa”, to wszystko wskazuje na to, że swoje geny odziedziczył po ojcu. Jak to niedaleko pada „jabłko od jabłoni” Poniżej przytoczę fragmenty, ujęte jak w artykule na kontrowersje net w formie pytań:
Oto 16 pytań blogera Matki Kurki do Palikota, poniżej fragment Jego tekstu. http://kontrowersje.net/tresc/wnosze_o_ekshumacje_ciala_mariana_palikota_alkoholika_i_szmalcownika_ojca_janusza_palikota
„Pytania są ważne, ponieważ Janusz Palikot występuje w roli recenzenta cudzego życia i śmierci, zatem konieczne jest przebadanie moralnych kompetencji Palikota.
1) Czy to prawda, że Marian Palikot, ojciec Janusza Palikota, w czasie II WŚ był szmalcownikiem i za pieniądze wysyłał polskich Żydów do Majdanka i Auschwitz?
2) Czy to prawda, że w latach 1945-47 Marian Palikot stał się nagle człowiekiem niezmiernie zamożnym? A działo się to w tym czasie, gdy ludzie tracili majątki z powodu zniszczeń wojennych i nacjonalizacji.
3) Czy to prawda, że Marian Palikot uciekł z Biłgoraja na całe dwa lata, a bezpośrednią przyczyną tej ucieczki, była identyfikacja szmalcowników przeprowadzona przez żołnierzy polskich, na rynku w Biłgoraju?
4) Czy to prawda, że niejaki Jakub Schumann, polski Żyd, szantażowany i wydany przez Mariana Palikota nazistom, cudem ocalały z transportu do obozu koncentracyjnego, odwiedził rodzinę Palikotów w roku 1963?
5) Czy to prawda, że Jakubem Schumannem natychmiast zajął się przyjaciel rodziny Palikotów, członek KM PZPR Dechnik?
6) Czy to prawda, że po tej interwencji losy Jakuba Schumanna są nieznane?
7) Czy to prawda, że Marian Palikot był alkoholikiem i przyczyną jego śmierci było przysłowiowe „zapicie na śmierć”? 8) Czy to prawda, że nieprzytomnie pijany Marian Palikot zmarł na chodniku?
9) Czy to prawda, że Janusz Palikot był świadkiem śmierci swojego ojca Mariana Palikota i nie udzielił ojcu pomocy?
10) Co stało się z majątkiem Mariana Palikota? Kto był spadkobiercą i czy pieniądze zdobyte na tak ohydnym procederze zostały zainwestowane w firmy Janusza Palikota?
11) Czy z powodu przeżyć z dzieciństwa i wychowania odebranego od ojca mordercy i alkoholika, Janusz Palikot nie doznał trwałego urazu psychicznego?
12) Czy Janusz Palikot powinien poddać się badaniom w klinice psychiatrycznej, aby sprawdzić jaki wpływ ma przeszłość ojca mordercy i alkoholika, na obecną działalność Janusza Palikota, która nosi znamiona poważnych zaburzeń psychicznych.
13) Czy ciało Mariana Palikota nie powinno być ekshumowane, aby zbadać przyczynę śmierci i ewentualny udział osób trzecich, w tym Janusza Palikota?
14) Czy to nie dziwne, że Janusz Palikot syn alkoholika, który widział tragedię ojca i własną, buduje fabrykę z tanim alkoholem, przyczyną milionów podobnych nieszczęść? Czy takie zachowanie nie świadczy o wyjątkowo cynicznej naturze Janusza Palikota, chęci zysku za wszelką cenę przypominającej zachowania ojca?
15) Czy Janosz Palikot chcąc odkupić winy ojca, nie powinien zamieścić na swoim blogu fotografii swojego ojca, aby poszkodowani przez Mariana Palikota Żydzi oraz ich krewni, mogli rozpoznać swojego oprawcę?
16) Czy Janusz Palikot, który najprawdopodobniej zainwestował brudne i krwawe pieniądze Mariana Palikota, nie powinien wypłacić rodzinom prześladowanych Żydów odszkodowania?
Stawiam te wszystkie pytania i interesuje mnie tylko parę rzeczy. Czy Janusz Palikot ukradnie mi ten tekst, jak niegdyś ukradł mi tekst utrzymany w podobnym tonie, a dotyczący Rajmunda Kaczyńskiego? Czy opublikuje ten tekst na swoim blogu? Czy odpowie rzeczowo i udowodni ponad wszelką wątpliwość, że podobne wydarzenia nigdy nie miały miejsca? Czy podda się badaniu psychiatrycznemu? Czy media podejmą choćby jeden wątek?”
Ciekawe są też pytania kolejne pytania tego samego blogera http://kontrowersje.net/tresc/czy_marian_palikot_ojciec_janusza_byl_poszukiwany_przez_izraelskie_organizacje_scigajace_zbrod
1. Czy to prawda, że matka Janusza Palikota, Czesława Emilia Palikot, była ocalałą więźniarką nazistowskiego obozu zagłady KL Lublin na Majdanku?
2. Czy to prawda, że ojciec Janusza Palikota, Marian Palikot, był antysemitą, który na takich tragediach jaką cudem przeżyła matka Janusza Palikota, zarabiał brudne pieniądze?
3. Czy to prawda i wielka rodzinna tajemnica, że to Marian Palikot sprzedał swoją przyszłą żonę nazistom?
4. Czy to prawda, że bezpośrednią przyczyną alkoholizmu Mariana Palikota, były wyrzuty sumienia wywołane jego dawną haniebna działalnością szmalcownika?
5. Czy Janusz Palikot dowiedział się o rodzinnej tragedii, gdy był nastolatkiem i to było bezpośrednią przyczyną jego niezrozumiałego zachowania, młodzieńczego buntu, w wyniku czego został usunięty z liceum?
6. Czy to prawda, że ojciec Janusza Palikota wstąpił do PZPR w czasach stalinowskich i był członkiem partii, aż do roku 1982?
7. Czy to prawda, że Marian Palikot był synem prostych chłopów, głęboko wierzących katolików i antysemitów, a sam przywiązywał do wartości narodowych i katolickich fanatyczną wręcz wagę. Czy to jest przyczyna awersji Janusza Palikota do idei endeckich i religii katolickiej, które kojarzą mu się ze szmalcownikiem i alkoholizmem?
8. Czy to prawda, że matka Janusza Palikota jest polską Żydówką, a sam Palikot wstydzi się tego i wypierał wiele razy, chociaż nie ma żadnych racjonalnych powodów, zwłaszcza w kontekście głoszonych przez niego poglądów otwartości i tolerancji dla mniejszości?
9. Czy to prawda, że Janusz Palikot publicznie zwracał się do swojej matki „proszę Pani”?
10. Czy to prawda, że Marian Palikot był umieszczony na liście izraelskich organizacji ścigających zbrodniarzy wojennych?
11. Czy to prawda, że Janusz Palikot był świadkiem śmierci ojca i nie udzielił pomocy ojcu, pozostawiając go na chodniku, ponieważ uznał, że ten jest po prostu i jak zwykle pijany?
12. Czy Marian Palikot ma na rękach krew polskich Żydów?
13. Czy Janusz Palikot jest ojcobójcą, synem mordercy, alkoholika i matki Żydówki, którą pogardza, a histeryczny strach przed ujawnieniem tych faktów, jest przyczyną jego choroby psychicznej?
14. Czy Janusz Palikot zgodzi się na badanie wariografem, w czasie odpowiedzi na te pytania?
15. Czy Janusz Palikot zgodzi się poddać badaniu w klinice psychiatrycznej?
Zastanawia mnie skąd ten Bloger ma takie wiadomości, ale skoro zamieścił je na swoim blogu, to znaczy, że wie o czym pisze, a obserwując zachowania Janusza Palikota, trudno nie zauważyć, że nie jest to człowiek o sztywnym kręgosłupie moralnym, o czym świadczy chociażby jego wrodzona skłonność do nadużywania alkoholu, co jak pisze wirtualna polonia: „gro internautów na własne oczy widziało Palikota pijącego wódkę prosto z butelki w miejscu publicznym, na dodatek w obecności dziennikarzy i osób postronnych. Typowe zachowanie osoby „w ciągu alkoholowym”.”
A na koniec taka moja osobista dygresja. Obserwując wszelkie działania i nakręcanie wokół „smoleńskiej katastrofy”, coraz wyraźniej widać, że jest ona tym samym, czym był „atak na Word Trade Center” w Ameryce i że ta katastrofa miała się wydarzyć, jako dużo wcześniej zaplanowana akcja.
"„Nalezenie do mniejszosci, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo szalencem. Istnieje prawda i istnieje falsz, lecz dopóki ktos upiera sie przy prawdzie, nawet wbrew calemu swiatu, pozostaje normalny. Normalnosc nie jest kwestia statystyki."