Dopowiedź na link z blogu JKM
http://korwinmikke.pl/blog/wpis/jest_mala_chryja__zwiazana_z_moim_wpisem_na_nowym_ekranie/1397
Stara śpiewka. Najpierw obrażają większość, twierdząc publicznie, że krzyż ich brzydzi i chcą go usunąć z Sejmu, a potem, jak ktoś odpowie tak jak JKM, że kogoś może brzydzić to co zrobiła AG to się zaczyna jeden wielki lament, że oto kobieta (…) została obrażona. Telewizja pokaże łzy, że to dla niej był cios w samo serce, a śpiący lud to kupi, jak kupił łzy Sawickiej, która bezczelnie przyjęła łapówę, bo jak to było, hm, się zakochała i wziął ją podstępem, jakoś tak… Prawdziwe biedactwo. Jakie to w pewnym momencie staje się oczywiste i proste.
A te teksty, że JKM szuka popularności, albo, że jest skończonym politykiem i nie potrafi się z tym pogodzić. Dla mnie to już jest tak nudne, że aż żal. Mogliby w końcu poszukać czegoś innego, bo te ich argumenty, gdy ktoś walnie im prawdę między oczy są żenujące.
„Ciekawe” dlaczego media zamiast skupiać się (bo zakładam, że tak właśnie będzie) na „łzach i bólu AG” nie skupią się na obrażaniu uczuć większości Polaków, ich historii, tradycji i tego na czym opiera się cywilizacja zachodnia?