Bez kategorii
Like

Korona Himalajów Prezydenta, czyli Człowiek Zewsząd!

08/02/2011
333 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Wzruszenie obiera mi władzę w palcach, ledwo pisze te słowa! Mój laptopek ma ciężkie dni- raz opryskany kawą po lekturze wywiadu Pawła Śpiewaka o Okrutnym Zbigniewie, postrachu wdów, dziewic i sierot, teraz łzy wzruszenia kapią, jak z sopli na wiosnę, o, już spacja się zacina! Niedobrze, trzeba powściągnąć emocje i zebrać do kupy, jak na twardego wilka morskiego! Ale jak to uczynić, przecież szczęście Pana Prezydenta, oby żył wiecznie, jest i naszym szczęściem! Pan Prezydent, oby żył wiecznie, zdobył właśnie Koronę Himalajów! Uścisnął rękę tylu ważnym politykom! W życiu o czymś takim nie marzył, owszem, sarenkę ustrzelić, Aneks raportu Macierewicza zachachmęcić, to i owszem, ale uściśniecie ręki, a nawet poklepanie po pleckach, aż kurz poleciał,  przez tych wszystkich Jaśnie Państwa, to […]

0


Wzruszenie obiera mi władzę w palcach, ledwo pisze te słowa! Mój laptopek ma ciężkie dni- raz opryskany kawą po lekturze wywiadu Pawła Śpiewaka o Okrutnym Zbigniewie, postrachu wdów, dziewic i sierot, teraz łzy wzruszenia kapią, jak z sopli na wiosnę, o, już spacja się zacina!

Niedobrze, trzeba powściągnąć emocje i zebrać do kupy, jak na twardego wilka morskiego! Ale jak to uczynić, przecież szczęście Pana Prezydenta, oby żył wiecznie, jest i naszym szczęściem!

Pan Prezydent, oby żył wiecznie, zdobył właśnie Koronę Himalajów! Uścisnął rękę tylu ważnym politykom! W życiu o czymś takim nie marzył, owszem, sarenkę ustrzelić, Aneks raportu Macierewicza zachachmęcić, to i owszem, ale uściśniecie ręki, a nawet poklepanie po pleckach, aż kurz poleciał,  przez tych wszystkich Jaśnie Państwa, to coś nie do przebicia!

We wszystkich miejscowościach, który nawiedził w swoim życiu Pan Prezydent, oby żył wiecznie, trwają pełne podniecenia przygotowania do obchodów tej radosnej wiktorii. I niech się tak Ruska Buda tak nie wywyższa! Ponoć nawet się kilku sołtysów pobiło o pierwszeństwo, bo przecież, jak Pan Prezydent, oby żył wiecznie, powtarzał w kampanii wyborczej, jest zewsząd! Człowiek Zewsząd, jak to brzmi! Człowiek z Marmuru, Człowiek z Żelaza, Człowiek Zewsząd. Andrzeju Wajdo, do czynu! Jak już się Pan upora z filmem o Bolku, zwłaszcza z sekwencją skoku motorówką przez płot ( bohater krzyczy w locie- „nieważne, ze motorówkom, ważne, że komunę obaleeem!”), albo wersją alternatywną- skokiem o tyczce „na Bubkę”, to aż się prosi o dokrętkę „Człowieków z…”. Wszak nie po to jest światło, by pod korcem stało.

Sceny z polowań z Palikotem w głębi Rosji, sceny z odzyskiwaniem przez WSI utraconych pieniędzy młodego opozycjonisty, przebitki z epizodów bohaterskiej walki rodziny First Lady z imperializmem i reakcją ( „gadaj, zapluty karle reakcji, adresy, kontakty, i tak powiesz, nie teraz, to nad ranem, my mamy czas!!”), nieludzkie antysemickie prześladowania w 68 ( „oddajcie broń służbową, towarzyszu Dziadzia!”), oskarowa scena, gdy reakcjoniści, imperialiści, załgani hipokryci i antysemici opanowani nienawiścią rozwiązują WSI w celu rozjątrzenia i podzielenia Polaków, samotny bohater, wciska przycisk „NIE”, wciska go gorączkowo kilka razy, aż go wdusza w pulpit. Rzuca się, niczym Rejtan, rozdziera koszulę…. Inna scena, wywiad: ”Jeśli Pan Szeremietiew okaże się niewinny, odejdę z polityki!” Przebitka, bohater odchodzi z polityki na stanowisko Prezydenta, ślubowanie….

Scena z ewakuacją Farmusa z promu przebije „Avatara”!

No i finałowa scena, pan Prezydent odhacza flamastrem kolejnego polityka, który mu uścisnął rękę. Przelicza jeszcze raz, papież, Obama, Medwiediew, Merkel, Jezu, Jezu, jest Sarkozy! Nie, niemożliwe, są wszyscy z kajecika!

„Jest! Korona Himalajów!!!! Sarkozego, to nawet przetrzymałem na deszczu bez parasola, hy, hy, hy, liczy się podwójnie! Ale miał minę! Ba! A jak mu śmiesznie z nochala kapało, hy, hy, hy! Ciekawe, dlaczego zaraz potem zwiększył liczbę Mistrali sprzedanych Moskwie z czterech do 14, no, ale co to ma do rzeczy. Muszę przy okazji sprawdzić, co to znaczy to merd, merd, a może merc, merc, czy jakoś tak, które sobie powtarzał, no, ale najpierw powieszę kolejny portret na ścianie, do Wikipedii zajrzę potem..”

Tylko….. zawahał się, czym by się tu też zająć przez resztę kadencji? Wszystko, o co w najśmielszych marzeniach mogło chodzić w tej prezydenturze, zostało wszak spełnione. Co dalej? „Zadzwonię do Janusza” – pomyślał- „On zawsze miał fajne pomysły”.

A, na razie, jak ktoś się będzie z moich „bronkow” wyśmiewał, jątrzył i dzielił, powiem:

„A wisz pan, kto te rękie ściskał???? Każdemu bym życzył, by mógł się pochwalić zrobieniem dla Polski czegoś takiego, co ja!”

P.S.

Jeszcze raz serdecznie dziękuję wszystkim, którzy oddali na mnie głosy w konkursie. Zajęcie drugiego miejsca na blisko 5000 blogów, zaraz za Korwinem – Mikke, oraz pierwszego w kategorii podróżniczej, jest dla mnie wielką satysfakcją.

Co tam potem zrobią z tym jurorzy, mniejsza. Ja już swoja nagrodę odebrałem.

Bardzo dziękuję.

Doboszu, dziękuję i za Pana Pirata i za laurkę 😉

http://seawolf.nowyekran.pl/

http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/

http://seawolf.salon24.pl/

P.P.S Córka przesłała mi poniższy apel z kategorycznym poleceniem zamieszczenia, wydaje mi się, że cel bardzo szlachetny i nic nie kosztuje, poza paroma miligramami tuszu w długopisie 😉

Jeśli chcesz pomóc i przekazać 1% podatku na program Leczenia i Rehabilitacji Stwardnienia Rozsianego, to w swoim PIT wpisz poniższe dane. Ważne, by były one dokładnie przepisane, gdyż inaczej fundusze trafią do Skarbu Państwa.

Polskie Towarzystwo Stwardnienia Rozsianego

Nr KRS 0000083356

A w rubryce „informacje uzupełniające”

PLIR Roman Geftasewicz

 

Wiecej info na: www.ptsr.org.pl

e-mail:romean@tlen.pl

 

0

Seawolf

Dziennik Pokladowy Seawolfa, kapitana , oszoloma, jaskiniowgo antykomucha

151 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758