22 marzec 2011, 13:00 Rozpocznę od zacytowania tekstu zamieszczonego w dziale komentarzy w „Fakcie” napisanego przez niejakiego redaktora Tomasza Kontka, tzw. publicysty, w dniu 18 marca 2011 roku. Myślałem, że ten naczelny wazeliniarz Tuska zreflektuje się, ale przeceniłem jego osobę. Tylko czekać aż PIS wezwie do powstania PIS chce, by komisja etyki ukarała ministra Sikorskiego. Niejaki Girzyński, który dywagował w sejmie, czyje interesy szef MSZ reprezentuje: Niemiec czy Rosji (bo Polskę poseł PIS wykluczył!), sam poczuł się obrażony. Warto powtórzyć słowa Sikorskiego, które tak uraziły Girzyńskiego. „Tym, którzy za najwyższy stopień patriotyzmu uważają oskarżenia rządu wyłonionego w demokratycznych wyborach o służalstwo wobec obcych, o kondominium, bifinlandyzację, o zaprzaństwo i zdradę, mówię, opamiętajcie się”. Chwilę potem prezes PIS ogłosił, że […]
22 marzec 2011, 13:00
Rozpocznę od zacytowania tekstu zamieszczonego w dziale komentarzy w „Fakcie” napisanego przez niejakiego redaktora Tomasza Kontka, tzw. publicysty, w dniu 18 marca 2011 roku. Myślałem, że ten naczelny wazeliniarz Tuska zreflektuje się, ale przeceniłem jego osobę.
Tylko czekać aż PIS wezwie do powstania
PIS chce, by komisja etyki ukarała ministra Sikorskiego. Niejaki Girzyński, który dywagował w sejmie, czyje interesy szef MSZ reprezentuje: Niemiec czy Rosji (bo Polskę poseł PIS wykluczył!), sam poczuł się obrażony.
Warto powtórzyć słowa Sikorskiego, które tak uraziły Girzyńskiego. „Tym, którzy za najwyższy stopień patriotyzmu uważają oskarżenia rządu wyłonionego w demokratycznych wyborach o służalstwo wobec obcych, o kondominium, bifinlandyzację, o zaprzaństwo i zdradę, mówię, opamiętajcie się”. Chwilę potem prezes PIS ogłosił, że polityka rządu doprowadziła do tego, że powróciło pytanie o suwerenność Polski.
Jeśli PIS ma co do tego wątpliwości, to nie powinien skarżyć się do komisji etyki, ale wezwać naród do powstania. Absurd? Nie, jedynie logika, z którą u Kaczyńskiego widać coś szwankuje. Żałuję, że nie powiodła się pierwsza próba dorżnięcia watahy. Zbliża się jednak czas, aby tego znowu spróbować. Wybory już jesienią. […]
Źródło: "Fakt"
I to jest panie, niejaki Kontku, różnica klas i mentalności między Prawem I Sprawiedliwością a Platformą Obiecywaczy.
Ci pierwsi wykorzystują do konkurencji partyjnej reguły demokratyczne, ci drudzy a także i pan widzą tylko jedną metodę „przekonywania” do siebie, argument siły i nawoływanie do anarchii i zbrodni.
Przypominam, że to pańscy polityczni pupile i ich wódz naczelny Tusk nawoływali do rozruchów ulicznych w celu obalenia także demokratycznie wybranego rządu w 2006 roku oraz nieposłuszeństwa obywatelskiego. Czy to jest ten najwyższy stopień patriotyzmu w rozumieniu PO?
Ma pan zwichniętą nie tylko logikę ale i psychikę! Jak można po morderstwie dokonanym przez członka PO na pracowniku biura poselskiego PIS w Łodzi i usiłowania następnego, nawoływać do kolejnego dożynania watah?
Panu i jemu podobnych tzw. publicystów z wiodących mediów, którzy w dalszym ciągu, nawołują do dożynania watah, mówię, opamiętajcie się! Nie nurzajcie ponownie rąk we krwi!
Zapamiętamy wasze nazwiska ku pamięci, kiedy znowu zmienicie front i będziecie się łasić do nowej władzy mówiąc „to nie my jesteśmy winni, myśmy tylko wykonywali rozkazy”.
Nie wolno abyście pozostali bezkarni!
"My, Bydlo dozynane i patroszone, plugawe karly, dinozaury na wymarciu, mohery - opluwane przez PO i "przyjazne im media", bez prawa glosu do krytyki obecnie rzadzacych, bo "to jest agresja". My Naród!"