Nie wygłoszony referat na konferencji poświęconej Społecznej Gospodarce Rynkowej w Jarosławiu.
Przez model stosunków przemysłowych rozumiemy całokształt stosunków, w które wchodzą pracodawcy ze swoimi organizacjami z pracobiorcami i ich organizacjami w procesie pracy.
W tym krótkim omówieniu jako podstawę analizy przyjmiemy główne występujące w przedsiębiorstwach ośrodki kształtowania interesów i wyróżnimy.:
Pracodawców i do tej grupy zaliczymy zarówno właścicieli jak i managerów.
Pracobiorców,
Interesów społecznych (ekologia, szkolnictwo dla potrzeb gospodarki, badania naukowe itd)
Tak jak przedstawiono to na rysunku wyróżniamy:
Konfliktowy (liberalny) model stosunków przemysłowych, w którym nie przyjmuje się istnienia obszarów wspólnych interesów pomiędzy tymi ośrodkami kształtowania woli. Każdy każdemu stara się coś wydrzeć stosując wszelkie dostępne metody. Efektywność ekonomiczna tego modelu jest wyjątkowo niska. Panosza się wszelkiego rodzaju choroby pracy jak: frustracja, agresja, sublimacja regresja. Państwo zmuszone jest do interwencji i stosowania bardzo kosztownego systemu wtórnej redystrybucji dochodów. Wzrasta fiskalizm dodatkowo dławiący inicjatywy wytwórcze.
Reformistyczny model stosunków przemysłowych. Przyjmuje się w nim, że istnieją w procesie pracy obszary wspólnych interesów mogące być wykorzystane zarówno do poprawy efektywności finansowej przedsiębiorstw jak i do ograniczenia redystrybucyjnych funkcji państwa.
Model ten ma wiele praktycznych realizacji do których można zaliczyć;
Partycypację polityczną (model nadreński). Zmusza on przedsiębiorców do takiej organizacji zarządów firm, aby w procesach negocjacyjnych wypracowywać warianty decyzyjne możliwe do zaakceptowania przez wszystkie ośrodki kształtowania woli. Modelowym rozwiązaniem jest rada nadzorcza typu „MONTAM” z ławami pracodawców, pracobiorców i ławą interesów społecznych. W prawie niemieckim została ona wprowadzona ustawą Betriebsverfassungs – Gesetswe wczenych latach 50-tych ubiegłego wieku.
Partycypację ekonomiczną. Chociaż istnieje wiele w tym zakresie rozwiązań, że przypomnę szeroko promowany w USA pomysł Louisa Kelso planów akcjonariatu pracowniczego (Emolpyee Stock Ownership Plan) to rozwiązaniem nie do pobicia jest zastosowany przez Mariana Wieleżyńskiego w spółce Gazolina S.A. pomysł oparcia własności pracowniczej wyłącznie na wzroście aktywów firm finansowanych w ciężar kosztów operacyjnych (kapitalizacja na imiennych kontach pracowniczych przyrostu aktywów firm). To przedsiębiorstwo miało dwa plany własnościowe: własność statutową spółki akcyjnej oraz własność pracowniczą.
Partnerski model stosunków przemysłowych.
Jest to model przedsiębiorstwa w którym zastosowano zarówno formy partycypacji politycznej (udział w zarządzaniu), jak i partycypacji ekonomicznej (udział w przyroście aktywów firm). Załoga staje się naturalnym wzmacniaczem wysiłków właściciela.
Należy zaznaczyć, że w modelu partnerskim nie dąży się do całkowitego wyeliminowana różnicy interesów pomiędzy kapitałem a pracą. To byłaby kolejna utopia. Poszukuje się jedynie tego „złotego środka”. Doświadczenie biznesowe – bowiem – wykazało, że przedsiębiorstwa z uspołecznionym zarządem (spółdzielnie, spółki pracownicze, spółki managersko-pracownicze, spółki pracowniczo-managerskie) mają zbyt miękki zarząd, aby przetrwać w walce konkurencyjnej. Właściwym rozwiązaniem jest spółka właścicielsko-pracownicza, którą promujemy w ramach KONSTRUKTYWNYCH. Promujemy jednak „zarządzanie przez konflikt” między tym co jest racjonalne, a racjonalne nie jest.
Wiele prawicowych doktrynerów tkwi ekonomicznych zabobonach upatrując szansy w ograniczeniu fiskalizmu i ograniczeniu roli państwa do minimum. To absurd! To właśnie państwo powinno ustanawiać taki porządek gospodarczy w którym fiskalizm nie byłby potrzebny!. Nie oznacza to, że społeczeństwo mniej będzie wykładało na cele społeczne. Wręcz przeciwnie. Będzie wykładało zdecydowanie więcej, ale także zdecydowanie racjonalniej bo „za bramą fabryczną”.