Bez kategorii
Like

Koniec „okrągłego stołu” ?

06/05/2011
441 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
no-cover

Niemcy rozmawiać nie muszą, bo mają to co chcą. Ale mogą mieć więcej. I to jest interesujące.

0


Termin rozmów polsko-niemieckiego "okrągłego stołu" został przesunięty metodą "na przetrzymanie" na termin po 17 czerwca. Delegacja niemiecka nie przyjedzie do Warszawy. Ma to przesunąć całą sprawę rozmów w nieskończoność. 

Trzeba powiedzieć, że przesuwanie terminów powinno oznaczać przesuwanie wszystkich terminów, także tych związanych ze świętowaniem rocznic.Ale czy tak będzie?

Niestety, jeden termin pozostaje niezmienny i minął bez echa, a był nim 16 stycznia 2011-tj termin nieprzedłużenia traktatu.

W tekście traktatu czytamy:

 "Artykuł 38 

3. Traktat niniejszy obowiązuje przez dziesięć lat. ulega on następnie automatycznemu przedłużaniu na okresy pięcioletnie, jeżeli żadna z Umawiających się Stron nie wypowie go w drodze notyfikacji na rok przed upływem danego okresu obowiązywania. "

 Traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy wszedł w życie w tym samym dniu co Traktat graniczny– 16 stycznia 1992.

 Po 16 stycznia 2011 Niemcy stracili resztę ochoty na rozmowy. Rozmawiać nie muszą, nie będzie majstrowania przy traktacie co najmniej przez następne 5 lat. Widać też, że także polski MSZ  nie miał w planie zmian traktatu, gdyż nie powiadomił o tym w odpowiednim terminie Niemców. Zamiast tego przyjęto wersję pertraktowania z RFN, aby się dobrowolnie zgodziła na ustępstwa w ramach traktatu: finansownie organizacji polskich w Niemczech, nauczanie języka… czyli to, co mniejszość niemiecka uważa za normalne od 20 lat.

Niemcy w dalszym ciągu uważają. że wypełniają postanowienia traktatu. Publikację podsumowującą i gloryfikującą 20 lat traktatu przygotowuje już za pieniądze niemieckiego AA i BMI panowie Bingen i Kaluca z Darmstadt. Została ona opracowana przy wydatnej pomocy Instytutu Willi Brandt we Wrocławu, finansowanego przez rząd niemiecki i powiązanego personalnie z rozlicznymi niemieckimi fundacjami.

Jest jeszcze jedna możliwość uratowania dobrego humoru. Mimo oficjalnego przerwania rozmów, Dr Bergner przyjeżdża do Warszawy w celu rozmów z MSZ w ścisłym gronie. Miejmy nadzieję, że nie będzie ona dotyczyć napisów na tortach.

0

ROD

7 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758