Tytuł oryginalny: "Panie Migalski, jesteś burak i gnój" "Że nie potrafi on pisać nawet na maszynie, że w życiu nie obsługiwał komputera, że nigdy nie serfował samodzielnie w necie, że nie ma bladego pojęcia co to portal czy link – wszytko to nie ma znaczenia." "Dzisiaj udaje (Kaczyński) blogera i wiele osób świadomie da się na to nabrać. Jutro będzie udawać narciarza, tak jak tydzień temu udawał kibica wyścigów formuły 1, wysyłając list do Roberta Kubicy. Kaczyński udaje antykomunistę, by po cichu dążyć do koalicji z SLD (tak mile przećwiczonej kiedyś w mediach publicznych). Udaje lustratora, ale w ostateczności to on podejmuje decyzje, który z byłych agentów w szeregach PiS lub w jego rządzie zasługuje na potępienie. Udaje twardziela w stosunkach z […]
Tytuł oryginalny: "Panie Migalski, jesteś burak i gnój"
"Że nie potrafi on pisać nawet na maszynie, że w życiu nie obsługiwał komputera, że nigdy nie serfował samodzielnie w necie, że nie ma bladego pojęcia co to portal czy link – wszytko to nie ma znaczenia."
"Dzisiaj udaje (Kaczyński) blogera i wiele osób świadomie da się na to nabrać. Jutro będzie udawać narciarza, tak jak tydzień temu udawał kibica wyścigów formuły 1, wysyłając list do Roberta Kubicy. Kaczyński udaje antykomunistę, by po cichu dążyć do koalicji z SLD (tak mile przećwiczonej kiedyś w mediach publicznych). Udaje lustratora, ale w ostateczności to on podejmuje decyzje, który z byłych agentów w szeregach PiS lub w jego rządzie zasługuje na potępienie. Udaje twardziela w stosunkach z Niemcami czy Francją, ale jak przyjdzie co do czego, to nakłania do ustępstw i rezygnacji z propozycji dla Polski najkorzystniejszych. Udaje dobrego sługę Kościoła, ale potrafi instrumentalizować krzyż i zostawić na lodzie Marka Jurka. Udaje polityka prospołecznego, ale prowadził politykę o wiele bardziej liberalną, niż obecna ekipa rządowa."
Jezu, skąd takie kanalie się biorą?
I to z tytułami doktorskimi, dodatkowo zawdzięczające Kaczyńskiemu swój dostatni byt i obecny status.
Himalaje niewdzięczności pomieszane z głupotą.
Jesteś człowieku kwintesencją PJN, a szkoda.
Nawet zwierzę ma więcej autorefleksji.
Pan nikogo udawać nie musi, panie Migalski, pan naprawdę jest sobą.
Palikot przy panu to przyzwoitka i człowiek z zasadami.
Koledzy i koleżanki z nowej partii też powinni na pana uważać, bo po co im na starcie taki balast?
PS.
Musiałem zmienić, mam nadzieję, że tylko tytuł był nie do przyjęcia i wywołał reakcję Redakcji?
Bohater tej notki, jak widzimy, nie żałuje sobie i jedzie po personaliach bez żadnych zahamowań.
Prywatny przedsiebiorca z filozoficznym nastawieniem do zycia.