Koń wyśmiewał się ze słonia.
Koń wyśmiewał się ze słonia.
Pragnął słonia zrobi w konia!
Rzekł, że widział raz w Lublinie
Słonia co chodził po linie.
Robił salta, piruety…
"Czy potrafisz tak?" "Niestety!
Ale koniu w mieście Zegrze
Zebra pasie się przy zebrze!"
Koń do Zegrza galopuje.
Zebry wszędzie wypatruje.
Pokazała zebry Ania.
Pasły się na skrzyżowaniach.
Całe stado zebr jest w mieście,
Bo dla pieszych jest to przejście!
I usłyszał koń od słonia:
Kto tu kogo zrobił w konia?!"