Dosłownie ledwo umieściłem na blogu poprzedni wpis, wpadł mi w ręce wywiad, jakiego udzielił tygodnikowi „Najwyższy CZAS!” ks.bp.Bernard Fellay, FSSPX (Kapłańskie Stowarzyszenie Św.Piusa X):
Oto istotny fragment:
(p.Henryk Piec): Jeden z polskich księży powiedział, że gdyby – paradoksalnie – nie komunizm, to polski katolicyzm wyglądałby tak samo jak w zachodniej Europie: puste kościoły, brak powołań, wielka ucieczka wiernych.
(Biskup Fellay): Kiedy człowiek znajduje się w czasie wielkiej próby, to zwraca się ku Bogu. Nic więc dziwnego, że Kościół polski, będąc prześladowany, trzymał się razem. I trzeba uczciwie przyznać, że generalnie wyszedł z tych zmagań obronną ręką. Na zachodzie nie było takich prześladowań jak tutaj. Ludzie żyli i nadal żyją we względnym dobrobycie i co tu ukrywać: w swej masie są gnuśni i leniwi – Kościół przestał być im potrzebny. Kościół, który wymaga od człowieka wyrzeczenia, poświęcenia i ofiary, stał się uciążliwym wyrzutem sumienia.
Tymczasem zachodnie społeczeństwa chcą żyć łatwo, miło i przyjemnie. Oczywiście tezy, iż komunizm uratował polski kościół – cytowanej wprost – nie da się w żaden sposób obronić. Komuniści robili wiele, by polski kościół zniszczyć, ale dzięki Bogu to im się nie udało.
Tak. Oczywiście tezy, iż narodowy socjalizm uratował wiarę żydowską – cytowanej wprost – nie da się w żaden sposób obronić. Narodowi socjaliści robili wiele, by naród żydowski zniszczyć, ale dzięki Bogu to im się nie udało…
Pamiętajmy: ten, kto daje bezrobotnemu zasiłek – ten go niszczy; ten, kto zmusza go, by na swoją kromkę chleba zapracował – ten go ratuje.
Sapientii sat.
======
Na obrazku: wspólna demonstracja bezrobotnych Arabów i Żydów w Izraelu.