Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.
Istniejemy w miłości i do miłości.
Bóg jest miłością.
Istniejemy w Bogu i w drodze do Boga.
Dlaczego bez miłości?
A można ją posiąść? – Nie!
Stań się nią i bądź.
Oto ta droga.
Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką możliwą wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym.
A gdy jestem niczym w miłości,
Kim jestem?
Góra przychodzi do mnie,
Tajemnica napełnia mnie światłem,
Nie umiem już być prorokiem,
Mądrość staje się całym światem.
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał.
Niczego nie mogę zyskać,
Niczego nie mogę stracić,
Gdy ciało płonie miłością
A dusza jest boskim żarem.
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
I staje się chwalebnym ciałem.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
I przemienia życie w prawdę.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie.
To źródło niewyczerpane,
Napełniające serce słowem,
Przelane ponad każdą miarę.
Fontanna wiecznego teraz,
Wzbijająca się ponad wiedzę, nadzieję i wiarę,
Litania świętych nieustająca.
Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy.
Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe.
Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce.
Doskonałe są dary boże,
Doskonałe jest niebo i ziemia,
I doskonały jest człowiek,
Gdy myśli, czuje i kocha jak dziecko
Przytulone do Matki,
Wznoszące się do Ojca.
Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany.
Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy: z nich zaś największa jest miłość.
Teraz poznam, jak zostałem poznany.
Teraz kocham, jak jestem już kochany.
Teraz w modlitwie odsłania się łaska.
Wiara, nadzieja i miłość teraz.