Pani minister, pomimo ogromnych braków w fachowej wiedzy na temat w temacie „piłka nożna”, zaskakuje nas ekonomicznymi i biznesowymi pociągnięciami w NCS. Mamy już fryzjera, a raczej wizażystę, polskiego finału EURO 2012, następni w kolejce.
Wprawdzie Narodowy nie nadaje się do rozgrywek piłkarskich,”ale za to można wokół niego biegać” / min. Mucha /. jak powiedziała, tak zrobiła. Zamiast pucharowego meczu Legia – Wisła, warszawska gawiedź miała „Memoriał Muchy”. Przed samym startem minister spotkała się na krótkim briefingu z dziennikarzami. "Żałuję, że mecz się nie odbył, ale to nie moja decyzja" – powiedziała. Pytana o nagrody dla szefów Narodowego Centrum Sportu (NCS), a także o inne sprawy związane z główną polską areną piłkarskich mistrzostw Europy, odparła: "Chętnie się spotkam we wtorek i porozmawiamy na te tematy, a dziś nie psujmy tego święta".
W kilkunastostopniowym mrozie wystartował bieg "Wszyscy jesteśmy Gospodarzami na Narodowym" pod patronatem „dziewczęcia wychowanego pod trzepakiem”. Jak podkreśliła Joanna Mucha, nie był to bieg w formie typowych zawodów. Nie była prowadzona żadna klasyfikacja, a wszyscy, którzy osiągnęli metę usytuowaną na płycie boiska, zostali zwycięzcami.
Pół miliona złotych premii dla szefa NCS-u. "Dobra robota"
Minister sportu, Joanna Mucha ujawniła jaką premię z kieszeni polskiego podatnika otrzyma odpowiedzialny za budowę Stadionu Narodowego Rafał Kapler. – Nie mamy wyjścia, musimy płacić – przyznała ostatnio pani minister.
„Nie ma możliwości cofnięcia premii panu Kaplerowi, ponieważ gwarantuje mu to umowa z 2007 roku. Są w niej klauzule o premiach za dokonanie odbioru Stadionu Narodowego i przeprowadzenie na nim EURO 2012. Czujemy dyskomfort po tym, co się stało, ale musimy płacić” – tłumaczyła niedawno – „Jeśli chodzi o kwoty to wstępne przeliczenie – ostateczne będzie na pewno gdzieś blisko – jest takie, że ta pierwsza część premii to jest 342 tys. zł, ta druga to jest 228 tys. zł” – powiedziała.
W sumie ponad pół miliona złotych za wadliwy obiekt i wydarzenie, które odbędzie się dopiero w czerwcu, kiedy Kapler nie będzie już prezesem NCS-u. Oczywiście wszystko z kieszeni podatnika.
/za serwisem gadu-gadu.pl/
Po wczorajszej decyzji pani minister Muchy budżet państwa stracił lekką ręką 500 tysięcy złotych. Te pieniądze mogły zostać w budżecie – tak o wczorajszym odejściu szefa Narodowego Centrum Sportu i premii dla niego, mówił dziś w radiu TOK FM poseł PiS Adam Hofman. – To jest granie pieniędzmi podatników.
Poseł PiS negatywnie ocenił też prace związane z budową Stadionu Narodowego.
W podobnym tonie wypowiedział się też minister sprawiedliwości Jarosław Gowin, który w TVN 24 przyznał, że "wolałby,żeby premier za Stadion Narodowy były mniejsze". –„należy się zastanowić czy wpadki nie powinny być podstawą do ich obniżenia”– przypominał problemy z budową stadionu i przeprowadzeniem inauguracyjnego meczu.
Stadion jak na razie nie jest miejscem zmagań piłkarskich, ale też inne dyscypliny sportu nie mogą być na nim rozgrywane. Stadion Narodowy nie ma bieżni, więc „królowa sportu” lekkoatletyka, też nie znajdzie swojego miejsca na Narodowym.
Była prezes PZLA Irena Szewińska, podając przykłady, że jest sporo stadionów, na których rozgrywano mecze piłkarskich mistrzostw świata, a na których organizowane są również zawody lekkoatletyczne.Ponad cztery lata temu także Polski Komitet Olimpijski apelował, by Stadion Narodowy był również obiektem lekkoatletycznym.
Pozostają więc biegi przełajowe, crossy, oraz wszelkiego rodzaju inne ekstremalne dyscypliny, wokół stadionu, zwłaszcza od strony ul. Zielenieckiej, oraz długodystansowe wzdłuż torów kolei średnicowej.
Moje działania dziennikarskie poświęcone są ludzkim sprawom w myśl zasady - "razem z Wami, wspólnie dla Was", oparte na dewizie - "jeśli uważasz, że zrobiłeś już wszystko, znaczy to - że masz wiele spraw do załatwienia". Mam tez wspaniałą Rodzinę, oraz sprawdzonych przyjaciół