Bez kategorii
Like

Klich uderza Patriotą w Tuska

04/02/2011
475 Wyświetlenia
16 Komentarze
12 minut czytania
no-cover

Skazani na śmierć nie mają nic do stracenia. Tylko tak można wytłumaczyć, że do generała Petelickiego doszedł sensacyjny sygnał z MON, iż po Katastrofie Smoleńskiej, minister Klich chciał natychmiast o wypadku powiadomić NATO. Klich nie użył tego argumentu sam, podczas długiej mowy obrończej w Sejmie, natomiast postarał się, aby sprawa została nagłośniona innymi kanałami. Klich zdaje sobie sprawę, że ma wiele na sumieniu: ukrywanie afery bakczyszowej, zakup samolotowych bezzałogowych dla ochrony żołnierzy w Afganistanie, które do tej pory nie są (nie wiadomo, z jakich powodów) wykorzystywane, i wiele innych, które wyłuszczyli zarówno poseł Dorn jak poseł Wziątek. Klich chciał zawiadomić NATO, czyli chciał zrobić to, do czego polski rząd był zobowiązany. Roztrzaskał się samolot NATO, na pokładzie, którego byli generałowie […]

0


Skazani na śmierć nie mają nic do stracenia. Tylko tak można wytłumaczyć, że do generała Petelickiego doszedł sensacyjny sygnał z MON, iż po Katastrofie Smoleńskiej, minister Klich chciał natychmiast o wypadku powiadomić NATO. Klich nie użył tego argumentu sam, podczas długiej mowy obrończej w Sejmie, natomiast postarał się, aby sprawa została nagłośniona innymi kanałami. Klich zdaje sobie sprawę, że ma wiele na sumieniu: ukrywanie afery bakczyszowej, zakup samolotowych bezzałogowych dla ochrony żołnierzy w Afganistanie, które do tej pory nie są (nie wiadomo, z jakich powodów) wykorzystywane, i wiele innych, które wyłuszczyli zarówno poseł Dorn jak poseł Wziątek.

Klich chciał zawiadomić NATO, czyli chciał zrobić to, do czego polski rząd był zobowiązany. Roztrzaskał się samolot NATO, na pokładzie, którego byli generałowie także z NATO, w tym jeden, który miał zająć bardzo poważne stanowisko dowódcze.W tej sytuacji to NATO wzięłoby udział w ustalaniu formuły i sposobie ustalania przyczyn katastrofy.

Przeciwstawił się tej propozycji premier Tusk, po rozmowie z Putinem. Dzięki temu śledztwo prowadzono pod rygorami Konwencji Chicagowskiej. To Rosja przejęła dowody i śledztwo. Dzięki czemu do dzisiaj nikt z nas nie wie, jak naprawdę przebiegały wydarzenia, o której nastąpiła katastrofa i z jakich przyczyn.

Klich we własnej obronie wystrzelił w Tuska najcięższą bronią. I chociaż nie zmienia to skali odpowiedzialności ministra za stan, w jakim jest polskie wojsko pod jego zarządem, to, chociaż pozwala wierzyć, że po Katastrofie Smoleńskiej, nie wszyscy myśleli jedynie o interesie Rosji i zamiataniu prawdziwych przyczyn katastrofy pod dywan. I za to należy Klichowi być wdzięcznym.Za ten jeden moment, w tak ważnym momencie dla zachowaniu wiary w to, że polski rząd ma na względzie przede wszystkim polski interes.

Czy sensacyjne odkrycie kulisów wydarzeń z dnia 10 kwietnia, pociągnie za sobą inne sensacje? Oby. Przede wszystkim może to być sygnał dla większej niezależności śledztwa prokuratorskiego, bo w Komisję Millera po prostu nie wierzę.

Sprzeciw Tuska wobec zawiadomienia NATO to mocna podstawa do podważenia zarówno czystości intencji jak i kompetencji premiera polskiego rządu. Jeśli dołożyć do tego brak negatywnej oceny po publikacji raportu MAK( premier spokojnie szusował na nartach, a po krótkim powrocie do Polski powrócił na stok pod pretekstem konieczności przywiezienia rodziny·) zarówno jego treści jak i kolejnego dezawuowania śp. gen. Błasika.Tusk nie odrzucił głównych tez MAK, jedynie miał zastrzeżenia do pewnych braków.

Jak pamiętamy premier Tusk najpierw twierdził, ze propozycja Konwencji Chicagowskiej padła ze strony Edmunda Klicha, potem zasłaniał sie niepamięcią, a w konferencji po publikacji raportu MAK, przyznał, że Konwencja została narzucona przez stronę rosyjską.

Informacja o tym, że Tusk nie pozwolił zawiadomić formalnie o katastrofie dowództwa NATO po rozmowie z Putinem w każdym demokratycznym państwie zakończyłaby się poddaniem do dymisji.

Gdyby NATO od początku uczestniczyło w ustalaniu formuł i samym śledztwie – nie byłoby dzisiaj podziału społeczeństwa w sprawie przyczyn katastrofy. Nie byłoby dramatycznych wątpliwości rodzin Ofiar. Nie byłoby przekonania, że Polska stała się znowu wasalem Rosji i Putina.

Niedawno Tuska niepodziewanie zaatakował Schetyna, krytykując publicznie za „spóźnioną” reakcję na raport MAK. Teraz nastąpiło uderzenie Klicha. Monolit PO stał się przeszłością. Coraz trudniej będzie Tuskowi utrzymać społeczeństwo polskie w przekonaniu, że Państwo zdało egzamin wobec Katastrofy Smoleńskiej. I sugerować,że w sprawie katastrofy reprezentuje niezeleżne stanowisko wobec Rosji.

Sensacyjne informacje z MON mogą być dowodem na to,że polityczna przyszłość Tuska przybiera ciemne barwy.

Czy jednak starczy sił i odwagi polskim politykom, aby skutecznie za wszystkie zaniechania tego rządu,premiera i jego najbliższych, rozliczyć.

****************************************************************

 

 

 Zgadzam się z Aleksandrem Ściosem, że polska opinia publiczna jest ofiarą politycznej gry władz Polski i Rosji. Nie będę podawać uzasadnieniu, bo doskonale to przedstawił autor, cytując kolejne, pozornie sprzeczne wypowiedzi Ławrowa.A także cytaty z wypowiedzi polskich przedstawicieli rządu i Komisji ds. badania przyczyn katastrofy.

Komisja Millera najprawdopodobniej ujawni jakieś dwuznaczne informacje, z których w jej ocenie będzie wynikać jednoznaczna wina polskiej strony. Być może, będzie to jakieś sformułowanie z rozmowy braci Kaczyńskich, bądź też odczytany nieznany fragment zapisu rozmów z kokpitu bądź salonki. W raporcie Komisji polskiej pojawią się wszystkie zastrzeżenia do raportu MAK, które będą sugerowały współwinę obsługi lotniska Siewiernyj. Raport nie będzie obejmował zarzutów wobec osób odpowiedzialnych za przygotowanie lotu( obciążałoby to kancelarię i służby podległe premierowi Tuskowi).

I będziemy mieli pozór pełnej niezależności raportów. Kiedy ukazała się książka „Ostatni lot” widziany z Polski przez Jana Osieckiego, a z Rosji przez Siergieja Amielina.Uznałam konkluzje w nich zawarte za testową wersję Tragedii Smoleńskiej w wydaniu polskim. Oraz śledztwa prokuratury rosyjskiej i polskiej. I nadal tą ocenę podtrzymuję.

„Amielin zebrał wstępne hipotezy dotyczące przyczyn katastrofy, w tym mgły, nurkowania samolotu pod ścieżkę schodzenia, niedostatecznego doświadczenia pilotów, skromnego wyposażenia nawigacyjnego lotniska w Smoleńsku, rzeźby terenu, błędów w ustawieniu wysokościomierza ciśnieniowego i przy wprowadzaniu współrzędnych lotniska, nacisków na załogę, błędów załogi i wieży, wynikłych m.in. z kłopotów językowych."(Rzepa) Amielin dał asumpt do wykonania przez TU154 1 półbeczki. Osiecki skupił się na wyznaniach kontrolerów, z których wynikać może współudział (skromny) winy rosyjskiej.

Zbliżenie stanowisk raportu MAK i Komisji Millera może nastąpić na poziomie łagodnego protestu Rosjan po przypisaniu przez polską Komisje winy rosyjskim kontrolerom, którzy równocześnie tłumaczeni będą niesłychanym psychicznym stresem (lęk przez opinią Lecha Kaczyńskiego).

Po pierwotnie wyrażonym publicznie niezadowoleniu z reakcji premiera Tuska, kiedy polska strona przekazywała swoje uwagi do raportu Anodiny- język polsko-rosyjskiej dyplomacji powrócił na tory wzajemnego zrozumienia i uściślenia współpracy. Brak oficjalnej reakcji premiera i rządu, po ogłoszonym formalnie raporcie MAK, bez uwzględnienia we końcowych wnioskach polskich zastrzeżeń jest absurdalny. Premier wcześniej publicznie odrzuca raport w tej wersji, a kiedy tenże oficjalnie się pojawia w świadomości opinii światowej- milczy. Byłam w tym momencie zagranicą- brak oficjalnego stanowiska Polski musiał zostać jednoznacznie odebrany, jako zgodę na wersję MAK. Jako jednych sprzeciwiających się np. Al Jazeera podała część dziennikarzy śledczych i rodzin Ofiar. I brata zmarłego Prezydenta.

Brak ostrej reakcji władz na upublicznienie wyników badań na zawartość alkoholu w krwi śp. Gen. Błasika, to kolejny dowód na to, że Polska słucha werdyktów Rosji na kolanach.

Media od kilku dni podaja, że do Moskwy wyjechali polscy prokuratorzy, prowadzący śledztwo do swoich odpowiedników w Rosji. Wg informacji, z inicjatywą wystąpiłr prokurator Jurij Czajka. Polacy podobno będą mogli zdawać sami pytania.

Należy przypomnieć, ze to właśnie prokurator Czajka uniemożliwił brytyjskim służbom śledczym osobiste przesłuchanie świadków w sprawie zabójstwa Litwinienki.Realizując brytyjski wniosek o pomoc prawną, nakazał podanie pytań na piśmie …Sądzę, zatem, że obecne wypowiedzi polskiej prokuratury, zmierzają jedynie do uwiarygodnienia rosyjskich materiałów. Zarówno strona rosyjska jak i polska stara się medialnie pokazać niezależność swoich działań, de facto je skrupulatnie uzgadniając. Przyczyna jest jedna: ośmieszyć próby podjęcia niezależnego śledztwa, do których dąży opozycja.

Wczorajsza, sensacyjna informacja o zablokowaniu przez premiera Tuska woli powiadomienia NATO o katastrofie, może jednak zmienić obecnie nieco podejście polskiej prokuratury. Bo jak się zaczyna palić grunt komuś pod własnymi nogami, to prawda wychodzi na jaw.

 

 

 

http://www.polskatimes.pl/stronaglowna/311644,halicki-donald-tusk-upokarza-przyjaciol-brakuje-mu-empatii,id,t.html?cookie=1#material_3

http://www.polskatimes.pl/stronaglowna/362091,tusk-schetyna-k-ltnia-o-klicha-i-natychmiastowe-zawieszenie,id,t.html#material_2

http://1maud.salon24.pl/257761,testowa-wersja-tragedii-smolenskiej

http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/polska/katastrofa-w-smolensku–prokuratura-nie-odrzuca-zadnej-hipotezy,57036,1

http://www.wprost.pl/ar/229596/Polscy-prokuratorzy-pojechali-do-Moskwy/

http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/320072,prokuratorzy-pojechali-do-moskwy-pociagiem.html,2

http://www.tvn24.pl/0,1691290,0,1,polscy-prokuratorzy-dotarli-do-moskwy,wiadomosc.html

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110112&typ=po&id=po12.txt

http://cogito.salon24.pl/275022,wspolny-raport-czyli-jak-rozbroic-opozycje

0

1Maud

Mohair,owa emerytka,z doswiadczeniem w biznesie

100 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758