Krótko o politykach polskich: nie mają jaj. Ktoś im je wyciął i zrobił sobie omlet bezjajeczny. Zastanawianie się nad pytaniem, kto wykonał w Polsce czarną robotę Kuby Rozpruwacza i pozbawił klasę polityczną klasy, nie ma większego sensu. Liczą się fakty. Jest jak jest! Mamy, co wybieramy. I ostatecznie, sami jesteśmy sobie winni. Nie żadne tam media, czy obce agentury. My, Naród Polski, ponosimy winę za upadek klasy politycznej. Nie mamy jaj. Ktoś struga sobie z nas strusia, a my jak struś chowamy głowę w piasek. No to mamy za swoje. Polska roi się od porażek. Lista porażek polskiej polityki jest długa i wciąż rośnie – równie szybko jak dług finansów publicznych państwa. Lista polityków, którzy mają jaja – niezależnie od tego, […]
Krótko o politykach polskich: nie mają jaj. Ktoś im je wyciął i zrobił sobie omlet bezjajeczny. Zastanawianie się nad pytaniem, kto wykonał w Polsce czarną robotę Kuby Rozpruwacza i pozbawił klasę polityczną klasy, nie ma większego sensu. Liczą się fakty. Jest jak jest! Mamy, co wybieramy.
I ostatecznie, sami jesteśmy sobie winni. Nie żadne tam media, czy obce agentury. My, Naród Polski, ponosimy winę za upadek klasy politycznej. Nie mamy jaj. Ktoś struga sobie z nas strusia, a my jak struś chowamy głowę w piasek. No to mamy za swoje. Polska roi się od porażek.
Lista porażek polskiej polityki jest długa i wciąż rośnie – równie szybko jak dług finansów publicznych państwa. Lista polityków, którzy mają jaja – niezależnie od tego, czy chodzą w spodniach, czy w spódnicy – jest znacznie krótsza. I wciąż się skraca.
I chociaż mam własne typy typów, które nie zatraciły poczucia misji i służby w polityce, to ich nie wymienię. Liczę na inwencję w typowaniu mężów polskiego stanu lub poczucie humoru Czytelników.
Ten minimalistyczny wpis zakończę gorzką refleksją. I tak nie wybierzemy chłopaków (i dziewczyn) z jajami. Nie wybierzemy, gdyż znów na czas kampanii podstawią nam talerze pełne potraw bezjajecznych. No to wypijmy przynajmniej za zdrowie Rzeczpospolitej.
I idźmy spać. Dobranoc Polsko.