„dziękuję ślicznie”
Nie wiem skąd wziąły się te zwroty w polskim języku, skąd to przesadne ugrzecznienie. I nie chcę się domyślać.
Są bardzo złe.
W przemówieniu inauguracyjnym NE wzdrygnęłam się też na "było oczekiwanie społeczne", zamiast "pragnęliśmy", "czekaliśmy z utęsknieniem".
"Oczekiwanie społeczne" ma żródła w marksizmie i kiczowatych inżynieriach społecznych stworzonych po Heglu.
Jeśli jesteśmy prawicą, szanujmy dobre tradycje językowe stworzone przez praktykę. Nie psujmy kultury.
Kiedy język traci funkcję Prawdy i dynamikę uczuć, i zaczyna je naśladować, ginie cywilizacja.
Nie wyobrażam sobie, by ten młody mężczyzna na obrazku mógł powiedzieć "kłaniam się nisko".
To kwestia smaku, a smak z prawdy.
Iza Rostworowska. Crux sancta sit mihi lux / Non draco sit mihi dux Vade retro satana / Numquam suade mihi vana Sunt mala quae libas / Ipse venena bibas