Władimir Putin nadal kłamie, że naród rosyjski nie ponosi odpowiedzialności za wymordowanie polskich oficerów w Katyniu ! Z Redakcji Newsweek.pl przenoszę na Nowy Ekran mój artykuł, napisany w przeddzień tragedii smoleńskiej. Autor: Rajmund Pollak Data dodania wpisu: 9 kwietnia 2010 12:05 Tagi: Moskwa, Katyń, premier Rosji, Putin nadal kłamie, Rodzina Katyńska, Syberia, tłumaczenie Miałem nadzieję, że 70 lat, to czas wystarczający na to, aby przedstawiciel najwyższych władz Rosji powiedział, że przeprasza w imieniu całego narodu rosyjskiego za zbrodnie ludobójstwa dokonaną przez Rosję sowiecką na Polakach w Katyniu . Miałem nadzieję, że premier Rosji w Katyniu przynajmniej uzna bohaterstwo polskich oficerów, bestialsko zamordowanych w Katyniu i innych miejscach kaźni na terenach całego ZSRR, po agresji Armii Czerwonej na Kresy […]
Nieśmiało myślałem, że premier Władymir Putin ogłosi, że przyznaje, iż zbrodnia w Katyniu była zbrodnią wojenną dokonaną przez Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich !
Premiera Rosji nie stać jednak było na to, na co odważyli się kanclerze Niemiec, którzy nie jeden raz już przepraszali Polskę i cały świat nie tylko za zbrodnie nazizmu, ale również za zbrodnie wojenne .
Czy można sobie wyobrazić, że jakikolwiek kanclerz Republiki Federalnej Niemiec był w XXI wieku na tyle bezczelny, aby przyjechać do Oświęcimia i podkreślać, że w Auschwitz ginęli nie tylko Polacy i Żydzi oraz przedstawiciele innych nacji na równi Niemcami ?
Czy byłoby możliwe, aby jakikolwiek przedstawiciel najwyższych władz RFN przyjechał do Auschwitz-Birkenau i twierdził, że za zbrodnie hitleryzmu nie można winić narodu niemieckiego, lecz tylko SS i Gestapo ???
Wiem z opowieści mojego ojca, żołnierza września i AK , że nie wszyscy Niemcy w czasie II Wojny Światowej byli zbrodniarzami. Jednak hitleryzm i nazizm obciąża naród niemiecki i dlatego można dziś powiedzieć , że władze RFN nie uchylają się od historycznej odpowiedzialności i nie próbują kłamać , że za zbrodnie wojenne odpowiada tylko totalitaryzm hitlerowski, Gestapo, SS, Wehrmacht, ale nie naród niemiecki .
Dnia 7 kwietnia 2010 roku premier Rosji złożył wprawdzie symboliczny wieniec na grobach oficerów polskich w Katyniu , a nawet przyklęknął i uczynił znak krzyża, ale wkrótce się okazało, że to był tylko gest dyplomatyczny, bo niektóre zdania, które Putin powiedział potem, były zwykłą kontynuacją kłamstwa katyńskiego, cyniczną manipulacją niedomówieniami i pomieszaniem zdarzeń historycznych .
Uczyłem się języka rosyjskiego przez 12 lat i mogę zacytować dosłownie, bo tłumaczenie TVP1 było beznadziejne, a niewiele gazet zwróciło uwagę na te najistotniejsze zdania !!!
Na początku tuż po powitaniach premier Rosji stwierdził m.in. :
….”Na tej ziemi są pochowani radzieccy obywatele…”[…], a dopiero w następnych słowach dodał: […] …”oficerowie polscy ” …
Zatem w 70 rocznicę zbrodni dokonanej na oficerach polskich Władimir Putin na pierwszym miejscu wymienia ofiary czystek stalinowskich z lat trzydziestych XX wieku, nie wspominając ani słowem, że chodzi o dwie zupełnie inne zbrodnie, ani , że Polacy byli w 1940 roku w Katyniu jeńcami wojennymi chronionymi Konwencjami Genewskimi !!!
Jest to cyniczna manipulacja, bo w 1940 roku nie rozstrzeliwano ani w Katyniu ani w Miednoje, ani w Smoleńsku obywateli radzieckich lecz obywateli Rzeczypospolitej Polskiej i nie można zakłamywać sprawy katyńskiej stawiania w tym samym rzędzie zbrodni ludobójstwa na oficerach polskich z innymi stalinowskimi zbrodniami dokonanymi wcześniej ! To tak jakby w Oświęcimiu kanclerz Niemiec najpierw oddała hołd antyfaszystom niemieckim ( a byli tacy i oddali za to życie) , a dopiero potem oddała cześć pomordowanym Polakom, Żydom, Romom i przedstawicielom innych nacji .
Władimir Putin posunął się jeszcze dalej w swoich manipulacjach faktami, bo powiedział o:
….”oficerach armii carskiej ”… , a zatem wmieszał fakty z czasów rewolucji bolszewickiej, które nie miały nic wspólnego z 70 rocznicą ludobójstwa oficerów polskich !
Taka socjotechnika putinowskiej obłudy ma znaczenie medialne, bo już się nie będzie mówić w innych krajach tylko o wymordowaniu oficerów polskich, ale również o oficerach carskich jako o ofiarach Katynia.
Premier Rosji powiedział również, że w Katyniu są pochowani :
…”żołnierze Armii Czerwonej rozstrzelani przez nazistów” …
Słowa te mają olbrzymie znaczenie dla relatywizacji zbrodni katyńskiej, bo przecież przez całe dziesięciolecia sowiecka Rosja i KGB, któremu szefował przez jakiś czas ten sam Putin, twierdziła, że zbrodni katyńskiej dokonali Niemcy. Teraz, gdy nie można już światu wciskać kitu w postaci kłamstwa katyńskiego, to Putin dokonał zabiegu umniejszenia znaczenia tej zbrodni stwierdzając, że Niemcy też rozstrzeliwali w Katyniu, a że chodzi o zupełnie inne daty i fakty, to już nie każdy dziennikarz dopowie w swoim komentarzu .
Największą bezczelność i wręcz KGB-owskie zakłamanie wyraził premier Rosji w następującym stanowisku:
…”W ciagu dziesięcioleci cynicznych kłamstw usiłowali zataić prawdę o egzekucjach katyńskich, ale byłoby takim samym kłamstwem obarczanie tą winą narodu rosyjskiego”…
Jest to wyrazista kontynuacja kłamstwa katyńskiego !!! Jeśli, to nie Rosjanie mordowali oficerów polskich w Katyniu i wiemy już na pewno, że nie Niemcy, to kto ? Chińczycy, Koreańczycy, Afgańczycy, Japończycy… , dlaczego Putin nie ujawnił narodowości zbrodniczych katów spod znaku sierpa i młota ???
Niestety wielu naszych dziennikarzy nie miało odwagi napisać, że oficerowie zostali wzięci najpierw do niewoli rosyjskiej w wyniku agresji sowieckiej Rosji na Polskę 17września 1939 roku i wymordowani bestialsko w 1940 roku przez mówiące po rosyjsku NKWD , którego centrala znajdowała się w Moskwie.
Zatem NKWD nie było formacją nieznanych terrorystów, ale NKWD i KGB, to były rosyjskie służby terroru państwowego z centralą w Moskwie, a trudno zaprzeczyć, aby Moskwa w ZSRR przestała być rosyjska !
Dla mnie jest oczywiste, że wielu Rosjan było antykomunistami i również Rosjanie byli ofiarami stalinizmu, ale to wcale nie zdejmuje z narodu rosyjskiego odpowiedzialności za zbrodnię na oficerach polskich w Katyniu, ani nie upoważnia obecnych władz Rosji do zaniechania publicznego wypowiedzenia wobec całego świata przynajmniej tego jednego zdania :… Przepraszamy w imieniu narodu rosyjskiego wszystkich Polaków za zbrodnię wojenną ludobójstwa dokonanego na oficerach polskich w Katyniu, Miednoje, Charkowie, Ostaszkowie, na Syberii i innych miejscach kaźni bezbronnych Polaków…
Co jest najbardziej bulwersujące w wypowiedzi Putina z dnia 7.04.2010r.? Chyba nastepujące stanowisko :
…” W naszym kraju została dokonana jasna ocena polityczna, prawna i moralna zbrodni reżimu totalitarnego. I ocena ta nie podlega żadnej rewizji”…
Zatem umorzenie przez Rosję śledztwa katyńskiego, nie postawienie przed sądem ani jednego rosyjskiego zbrodniarza z Katynia, odmowa Rodzinom Katyńskim rehabilitacji ich krewnych bestialsko zamordowanych oficerów polskich i wreszcie ostatnie stanowisko Rosji przesłane do Trybunału w Strasburgu to jest ta putinowska „ocena prawna i moralna” w sprawie Katynia !
Odmowa udostępnienia historykom IPN dokumentacji zatajonej w rosyjskich archiwach to jest wyraz tej oceny, która nie podlega zdaniem premiera Rosji rewizji ???
Warto zauważyć jeszcze pozytywne aspekty, zwrócić uwagę na biało-czerwone opaski członków Rodziny Katyńskiej, na transparent polskich sybiraków niesiony dumnie w Katyniu, wspaniały i godny apel poległych odczytany w Katyniu przez polskiego oficera i nasz hymn , który został odegrany jako pierwszy, bo Jeszcze Polska nie zginęła i dla Polaków Katyń, to przede wszystkim bohaterscy oficerowie Rzeczypospolitej Polskiej !
Rajmund Pollak
Slowa sa piekne, ale licza sie czyny, które ida za slowami. Mysl jest bronia, ale mysl niewypowiedziana, tylko zludzeniem. Warto posiadac odwage cywilna do wypowiadania opinii przeciwnych stereotypom i warto plynac pod prad jak pstragi