Ideologiczny bratanek naszego Kima, koreański Kim Dzong Il, był „Drogim Przywódcą”.
1.
Zbigniew Derdziuk, prezes ZUS otrzymał tytuł "Znakomitego Przywódcy". Wcześniej musiał jednak zapłacić za ten zaszczyt 12 tysięcy złotych – ujawnił "Super Express".
Derdziuk, aby otrzymać tytuł w konkursie organizowanym przez Polską Nagrodę Jakości musiał zapłacić 2091 złotych opłaty rejestracyjnej, 7134 złote opłaty weryfikacyjnej, a także 2952 złotych za dyplom, statuetkę, promocję oraz uroczystość wieńczącą konkurs. Pieniądze – zdaniem "Super Expressu" – pochodziły z kasy ZUS-u. Ponadto Derdziuk powołał w ZUS dwa zespoły – jeden, który miał go ocenić i drugi, który miał nadzorować oceniających. Na czele tego drugiego stanął… Derdziuk.
http://www.wprost.pl/ar/317506/Prezes-ZUS-zaplacil-12-tysiecy-zlotych-by-zostac-Znakomitym-Przywodca/
2.
Co dało prezesowi ZUS zdobycie tytułu "Znakomitego Przywódcy"? Oprócz otrzymania statuetki i dyplomu Derdziuk może przez najbliższe dwa lata korzystać z tytułu "Znakomitego Przywódcy".
(Super Expres)
3.
Ideologiczny bratanek naszego Kima, koreański Kim Dzong Il, "przywódcą" został, gdy był starszy o całą dekadę od naszego wodza emerytów i rencistów.
Kim Dzong Il został " Drogim Przywódcą" w wieku 52 lat (po śmierci ojca).
4.
– Jego narodziny były zapowiedziane przez jaskółkę. Spowodowały powstanie podwójnej tęczy, a także nowej gwiazdy w kosmosie a jego nastrój wpływał na pogodę.
– Kim Dzong Il był najlepszym graczem golfa na świecie… Zgodnie z oficjalnymi materiałami rządu, w dniu swoich 62 urodzin, podczas gry w golfa zaliczył 72 dołki zaledwie 34 uderzeniami. Ustanowił w ten sposób rekord świata zaliczając średnio 5 dołków jednym uderzeniem. Jakby tego było mało Wielki Kim grał wtedy w golfa pierwszy raz w życiu.
– W 2006 roku niemiecki hodowca królików-gigantów Karl Szmolinski, został zapytany przez Phenian o możliwość zakupu od niego dwunastu sztuk rekordowo dużych zwierzątek. Kim zobaczył króliki w gazecie i postanowił uruchomić program walki z głodem w swoim kraju poprzez zwiększenie produkcji mięsa. Mimo, iż Szmolinski ostrzegał, że hodowla mogłaby się nie opłacać, a nawet pogorszyć sytuację ponieważ króliki mają ogromny apetyt i pochłaniają duże ilości marchwi i ziemniaków przy wydajności zaledwie 15 kilogramów mięsa, Wódz nalegał by mu je przysłano. Gdy zwierzątka znalazły się w Korei Północnej, Kim zjadł je z okazji uczczenia swych urodzin.
– W 2004 roku, były kucharz przywódcy, ujawnił, że w jego kuchni zatrudniano pracowników, którzy mieli zadbać o to aby ryż, który trafiał na talerz Wodza, był absolutnie jednolity pod względem wielkości i koloru.
– W 2010 roku Kim Dzong Il zakazał nadawanie Pucharu Świata w piłce nożnej, chyba że jego drużyna wygra mecz. Państwowe stacje telewizyjne nie dostały pozwolenia na transmitowanie meczów na żywo drużyn z innych krajów. Tylko mocno ocenzurowane i zwycięskie mecze drużyny Korei Północnej mogły zostać wyświetlone.
– Pozbawiony twórców filmowych w rodzinnym kraju, w 1978 roku, Kim zlecił porwanie dwóch południowo-koreańskich reżyserów z Hong-Kongu i sprowadzenie ich do siebie. Artyści próbowali uciekać lecz w końcu ustąpili i zostali. Wyreżyserowali dla niego kilka filmów, w tym kultową Godzillę "Pulgasari".
– Po tym jak jego lekarz zalecił mu rzucić palenie, Kim, troszcząc się o swoje zdrowie, postanowił pójść o krok dalej i zabronił palenia wszystkim swoim krajanom, wprowadzając ogólnonarodowy zakaz.
– Według relacji rosyjskiego emisariusza Konstantyna Pulikowskiego, który podróżował z Kimem pociągiem po Europie Wschodniej, Wódz codziennie jadł homary, które żywe były mu dostarczane drogą lotniczą każdego dnia. Do jedzenia używał srebrnych pałeczek. Gdzie się podziewały zjedzone przez Ila posiłki? Według strony internetowej, na której znajduje się oficjalna biografia przywódcy, Kim Dzong nie wypróżniał się. Biografia ta została niedawno usunięta.
– Po urazie kręgosłupa, którego doznał w wyniku wypadku podczas jazdy konnej, Kimowi został przepisany środek przeciwbólowy. Obawiając się uzależnienia, nakazał by szóstka jego najbliższych współpracowników również wstrzykiwała sobie lekarstwo. Według jego logiki, jeżeli uzależni się, nie będzie sam tkwił w nałogu.
– Oprócz bycia smakoszem, Kim również nie stronił od picia alkoholu. Jak podaje Hennessy Wódz był ich największym pojedynczym klientem na świecie, importując rocznie koniak o wartości 350 000 funtów (1 868 685 PLN).
– W 2004 roku twierdził, że wynalazł hamburgera.
– Jednym z jego nieoficjalnych tytułów był Główny Mózg.
– Kiedyś napisał sześć oper w ciągu dwóch lat.
– Zebrał ponad 20 tys. zagranicznych filmów – jego ulubione to m.in. "Rambo" i "Piątek trzynastego".
– Lubił jeździć na rolkach.
– W trakcie wizyty w Moskwie w 2001 roku, jak zwykle koleją, codziennie jadł pieczeń z osła, dostarczanego mu drogą lotniczą każdego dnia.
– W latach pięćdziesiątych zbudował miasto o nazwie Kijong-Dong. Wybudowane w celach propagandowych, do dziś nie ma mieszkańców.
5.
A co my wiemy o naszym "Znakomitym Przywódcy" Kim Der Dziuku? Ano tylko tyle, że nie chciał wypić wódki z Kazikiem Staszewskim.
I chyba jeszcze to, co dziś rano obwieścił światu nadredaktor Tomasz Olbratowski w RMF.
Podczas narodzin Kim Der Dziuka nagle zaświergotały ptaki:
Świr, świr, świr…….
20.04 2012