Ks. Wojciech Węgrzyniak
Nieraz słyszałem: „Bóg zawsze mówi”, trzeba się tylko otworzyć. A może to nie tak? Może Bóg nie mówi zawsze?
W dzień Bożego Narodzenia liturgia proklamuje początek Listu do Hebrajczyków: „Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna”. Pierwsze słowo Listu do Hebrajczyków występuje w Biblii tylko jeden raz i chociaż w słownikach spotykamy znaczenie „rozmaicie”, „pod wieloma postaciami” czy „wielokształtnie”, wielu decyduje się na przekład „wielokrotnie”. Plutarch, Józef Flawiusz, a zwłaszcza Vettius Valens opisują tym słowem coś, co dokonuje się wiele razy. Tym samym chodziłoby autorowi o to, że Bóg objawiał się ludziom etapami.
Adam, Noe, Abraham, Mojżesz i poszczególni prorocy to kolejne odsłony Boskiego słowa. Najbardziej wyraziście pokazane to jest w Księdze Aggeusza, w której czytamy, że słowo Boga zostało skierowane do proroka – dosłownie „stało się” – pierwszego dnia szóstego miesiąca (por. Ag 1,1), dwudziestego czwartego szóstego miesiąca (por. Ag 1,15), dwudziestego pierwszego siódmego miesiąca (por. Ag 2,1) oraz dwukrotnie dwudziestego czwartego dziewiątego miesiąca (por. Ag 2,10.20). A więc Bóg przemówił przez Aggeusza pięć razy na przestrzeni trzech miesięcy. Bóg mówił w konkretnym czasie i miejscu. Gdyby Bóg mówił zawsze i wszędzie, po co byłoby także pisać: „Bóg raz powiedział, dwa razy to słyszałem” (Ps 62,12)? Także drugie słowo Listu do Hebrajczyków występuje w Biblii tylko jeden raz i oznacza czynność, którą dokonuje się „różnorodnie”, „różnymi sposobami”.
Chodzi o to, że Bóg nie tylko wiele razy mówił do ludzkości, ale i nie tak samo. Do Abrahama i Sary przemówił chociażby przez trzech ludzi (por. Rdz 18), do Jakuba przez sen (por. Rdz 28), do Mojżesza z ognistego krzewu (por. Wj 3), do Dawida przez proroka Natana (por. 2 Sm 12), a do Balaama Bóg przemówił w pewnym sensie nawet przez oślicę (por. Lb 22). Wymowa początku Listu do Hebrajczyków jest jasna. Bóg, mówiąc w historii wielokrotnie i na różne sposoby, ostatecznie przemówił przez Jezusa Chrystusa. To On jest najpełniejszym Boskim Logosem – Słowem, które stało się ciałem. Kiedy więc pochylamy się w tych dniach nad Dzieciną z Betlejem i wierzymy, że sam Pan jest z nami przez wszystkie dni aż do końca świata, poprośmy Go o dar słuchania wtedy, kiedy będzie do nas mówił.
gosc.pl/doc/1037108.Bog-nie-mowi-zawsze
Iza Rostworowska. Crux sancta sit mihi lux / Non draco sit mihi dux Vade retro satana / Numquam suade mihi vana Sunt mala quae libas / Ipse venena bibas