Kazik obiecał, że nie zagłosuje na PO – to już sporo ❗
Wiem, że od niektórych tylko tego można chcieć i należy docenić, bowiem to jest ich postawa p-ko PO.
Cytat:W wywiadzie dla "Nowej Trybuny Opolskiej" Kazik Staszewski stwierdził, że Lech Kaczyński był najlepszym prezydentem ostatniego 20-lecia. Wezwał także do postawienia mu pomnika w Warszawie. Przyznał również, że podczas ostatnich wyborów głosował na PO, bo uległ "baraniej antypisowskiej panice".
Kazik mówi także, iż nie pójdzie głosować.
Postawa Kazika jest godna szacunku, choć generalnie nie akceptuję wyprawy na ryby/na …/do…* (*niepotrzebne skreślić) zamiast do urny.
Kazik sam się zaliczył do "zmanipulowanych baranów", zauważył to i nie boi się przyznać – tu szacunek. Słabsze są postawy tych, którzy mają rozumy (wiem, że mają!) ale nadal , pomimo 4 lat konkretnych doświadczeń z kolesiami z partii PO, wyznają ideę "ochrony Polski przed PiS".
Kazik obiecał, że nie zagłosuje na PO – to już sporo ❗
Wiem, że od niektórych tylko tego można chcieć i należy docenić, bowiem to jest ich postawa p-ko PO. Taki jest maksymalny możliwy odruch obronny ich umysłów, jednak zmanipulowanych przez lata "baranią antypisowską paniką".
Są jednak tacy – byli wyborcy PO – od których mozna wymagać pragmatycznej decyzji. Oni już dawno zauważyli jak bardzo zostali wydymani przez Donka i propagandę PO. Oni potrafią tez zauważyć konkretne przewagi "tych brzydkich kaczorów" nad politycznymi oszustami. Oni także nie pójdą za Napieralskim lub Palikotem. Oni widzą, pomimo początkowych nadziei, że PJN, Korwin, jakaś prawica (której życzę na maxa dobrze na przyszłość ale warunkiem możliwości rozwoju nowej partii jest realna demokracja w Polsce, której partia PO nie gwarantuje), po prostu teraz nie ma żadnych szans.
Tacy wyborcy potrafią realnie ocenić (zazem z tymi często uzasadnionymi wytykami różnych szczegółów) słuszność głosowania na PiS w najbliższych wyborach.
Tak, tak – piję do niektórych moich znajomych … jest Ich sporo …
"finansista z "duzego miasta" - obserwuje i dostrzegam zarówno w dzien, jak i w nocy"