Bez kategorii
Like

Każdy broni leminga jak może.

04/08/2012
446 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Przyznam, że socjalistyczny podział pracy w gazecie, której nie jest wszystko jedno może wzbudzić podziw.

0


Zwykle tam dziennikarze mają swoją tzw. działkę, w której się wyżywają. Czasem lepiej, czasem gorzej. Do wielu z nich nic nie mam. Taki np. Samcik pisze całkiem nieźle. Jednak od czasu do czasu przychodzi tzw. wiekopojmna chwiła. I wtedy dostają rozkaz z samej góry, że mają na swym odcinku dać odpór. Odpór wiadomym siłom i wiadomym siepaczom. Myśli więc i poci się taki dziannikarz co by tu przypasować. Tym razem padło na znanego "ekologa" Wajraka co to w Dolinie Rospudy siedział dzielnie przypięty swego czasu na drzewie i dramatyczne relacje zdawał jak go pisowska firma drogowa chce z tego drzewa strącić. Potem się okazało, że siedział tak bohatersko z 2-3 godziny dziennie. Jak już sobie posiedział to zostawiał frajerów, którzy naprawdę wtedy sobie tyłki wymarzali i zwiewał sobie do wygodnej swej chatki niedaleko co by laptopa naładować i relację na ul. Czerską puścić. To była taka odmiana heroizmu jak słynna czeska głodówka. Polega ona głodowaniu od 8.00 do 16.00 z przerwą na obiad. Tak więc padło tym razem na Wajraka. Rozkaz przyszedł. Bronić lemingów masz Wajrak na swym odcinku. Bo to złośliwy Mazurek obsztorcował leminga ostrzem satyry. I w ogóle jak tak można z naszych największych wyznawców się naśmiewać towarzyszu Wajrak. Tak więc towarzysz Wajrak wziął na warsztat leminga i nie wiadomo czemu hienę. Wykoncypował sobie towarzysz Wajrak, że weźmie lemingi tak dosłownie. Bo to miłe zwierzątka są, dzielne i do tego żyjące w nieprzyjaznych okolicznościach. W co oczywiście nie wątpię. Więc opisał to towarzysz Wajrak sądząc, że daje odpór złośliwościom krążacym w necie i nie tylko. Nie przyszło oczywiście towarzyszowi Wajrakowi do głowy, że słowo "leming" to pewna figura retoryczna i przenośnia. Kazali to napisał jak umiał hymn na cześć leminga. Traktując sprawę dosłownie. Nie zajarzyła mu myśl, że leming mazurkowy i ogólne określenie tego gatunku we wrażych prawicowych ustach nie ma nic wspólnego ze zwierzątkiem. Bo przecież leming ten żyje raczej wygodnie. Otoczony czcią mediów jako świetlana i postempowa narodu przyszłość narodu, co to chroni Polskę swymi głosami raz na 4-5 lat przed powrotem dusznej atmosfery odczuwanej na ul. Czerskiej, Wiertniczej i reszcie ulic, gdzie mieszczą się jedynie słuszne media. No, ale kazali bronić więc towarzysz Wajrak broni jak umie.

wyborcza.pl/1,76842,12247180,Rodzinny_jak_hiena__dzielny_jak_leming.html

0

frank drebin

Zlosliwy jak go cos wkurzy.

393 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758