Katastrofa smolenska-niemiecki interes?-widziane z USA

Zdaje sobie sprawe, ze po tej notce na 100% zostane zakwalifikowana jako agentka rosyjska, a propisowscy blogerzy beda triumfalnie i radosnie mowili: a nie mielismy racji, ostrzegajac  innych, ze to rosyjska agentka?

Zreszta sadzac po komentarzach pod moimi notkami, propisowscy blogerzy i komentatorzy, nigdy nie nawiazywali do merytorycznych dyskuscji, tylko do wylewania pomyj i bredzenia na temat mojej agenturalnosci. Swiadczy to tylko o ich intelektualnych mozliwosciach i  mocnych ograniczeniach umyslowych. Zdanie typu „jestes ruskim scierwem i.t.p. potrafi napisac kazdy pijaczek spod sklepu GS w jakiejs zapadlej wsi. Pokazuje tez wlasnie intelektualne mozliwosci elektoratu propisowskiego. Wlasnie na takich Jaroslaw Madry liczy: bezmyslne bydlo wrzeszczace narodowe hasla, by w decydujacym momencie moglo zaglosowac na jedynie sluszna partie, dajaca eliciarzom zycie w luksusowych warunkach, bez zadnej odpowiedzialnosci na koszt podatnikow.  Chyba to posel Adam Lipinski powiedzial: „I tak beda musieli na nas zaglosowac”.

Wracajac do tematu glownego, czyli do katastrofy smolenskiej, po Polsce kraza dwie oficjalne wersje, jako jedyne sluszne. Wersja na blad pilota, promowana przez rzad Tuska i druga wersja wybuchowa, mowiaca, ze nastapil zamach wskutek wybuchu wewnatrz samolotu. Uznajac wersje Pana Antoniego Macierewicza za jedynie sluszna, mianowicie ze zamach nastapil na wskutek wybuchu wewnatrz samolotu, pojawia sie pytanie zasadnicze: Skoro byl wybuch wewnatrz samolotu, to na pewno bomba byla podlozona przed startem samolotu do Katynia. Musiala byc podlozona albo w Warszawie, albo w Samarze, gdzie samolot przechodzil kapitalny remont. Watpliwosci jakie sie pojawiaja to te, czy na pewno zrobili to Rosjanie. Czy inne panstwa z wyjatkiem Rosji, byly do nas przyjaznie nastawione, niczego od nas nie chcialy i w ogole zyczyly Polsce, by byla krajem mlekiem i miodem plynacym, zwlaszcza kraje UE?

Wspolczesna polityka panstw o wiadacych gospodarkach, sprowadza sie do ostrej i bezwzglednej walki o prymat ekonomiczny. Kazdy kraj, ktory chce sie liczyc w swiatowym obiegu gospodarczym, musi walczyc przede wszystkim o miejsca pracy w swoim kraju. Wizytom przywodcow panstw zawsze towarzysza grupy biznesmenow, ktorzy zawieraja umowy gospodarcze, zapewniajace miejsca pracy w swoim kraju, poniewaz im silniejsza jest gospodarka, tym silniejsza jest armia i kazdy kraj bedzie czul respekt, a obywatele moga czuc sie bezpiecznie. Dlatego kraje z liczacymi sie gospodarkami, stosuja i beda stosowaly przerozne metody, nie stroniac od najgorszych, czyli morderstw, byle sobie zapewnic kontrole nad innym krajem, bedacym rezerwuarem surowcowym, taniej sily roboczej i rynku zbytu. Dzisiejszy kryzys na Ukrainie to wlasnie pokazuje w calej okazalosci.

Idac tropem Pana Macierewicza, nalezy zadac sobie pytanie, czy inne szatany poza rosyjskimi, nie byly tam czynne? Komu zalezalo na zwiekszeniu antagonizmu polsko-rosyjskiego i upieczeniu na tym ogniu swoich pieczeni? Czyzby tylko i wylacznie zalezalo na tym rosyjskim, KGB-owskim elitom? Przeciez L. Kaczynski wcale nie przeszkodzil dzialaniom Rosji wobec Gruzji, Rosjanie i tak osiagneli swoj cel, ograniczajac mozliwosci polityczne Gruzji. Rosjanie nie prowadzili polityki ograniczania mozliwosci ekonomicznych rozwoju Polski, jedynie co jest dla Polski bardzo niekorzystne z punktu widzenia ekonomicznego, to horrendalnie wysokie ceny gazu. Ale nie winie za to PiS.

Ponawiam swoje ekonomiczne pytania z poprzedniej notki:

czy to Rosja kazala nam zamknac stocznie?

Czy to Rosja narzucila nam ograniczenia emisji CO2, niszczace nasz polski przemysl?

Czy to Rosja narzucila nam limity produkcji mleka, sera, polowu ryb i setki innych ograniczen w gospodarce?

Czy to Rosja zlikwidowala polski drobny handel, wprowadzajac jako pierwsza obostrzenia wizowe?

Czy to Rosjanie przykladali pistolet do glowy polskim eliciarzom, zmuszajac ich do podpisywania niekorzystnego dla Polski traktatu z EU.

W poprzednich notkach napisalam, ze najwiekszym bledem jest to, ze elity pisowskie nie widza zwiazku polityki z gospodarka, oraz ze liczace sie kraje walcza bezwzglednie o swoje ekonomiczne interesy, czyli o miejsca pracy dla swoich wyborcow. Przytoczylam rowniez wypowiedz Posla PiS, Zbigniewa Kuzmiuka, ktory mowil ze trzeba wykrzyczec Niemcom, Francji i Wlochom, ktore zamiast stanac po stronie majdanowcow, wola robic swoje interesy z Rosja, zarabiajac ogromne pieniadze.

To wlasnie glownie Niemcom zalezalo na wzroscie antagonizmu polsko-rosyjskiego, bo wyrzucaja z rynku rosyjskiego polskie firmy zastepujac je niemieckimi. W internecie znalazlam dane o obrotach polskich z Rosja za 2011 rok i wedlug rosyjskich zrodel opierajacych sie na dokumentach celnych, wynosily one 28,02 mld USD, w tym eksport do Polski wynosil 21, 37 mld $, zas import z Polski wynosil ok 6,54 mld$. Wedlug polskiego GUS obroty handlowe wynosily 34,07 mld$ z tym eksport do Rosji wynosil 8,54 mld$, zas import 25,53 mld$. Wedlug danych z GUS obroty stanowia 8,6% lacznych obrotow handlowych Polski, natomiast wedlug rosyjskich danych wynosza one 3,4% lacznych obrotow handlowych Rosji. Z Rosji importujemy glownie surowce, natomiast wysylamy im produkty gotowe. W 2011r. Polska zajęła 11 pozycję (w 2010r. 10 pozycja) wśród największych eksporterów do Rosji, przy czym jest na piątej pozycji wśród państw UE.   Warto by porownac poziom obrotow z Rosja przed przystapieniem do Unii, oraz jaka byla wartosc polskiego eksportu do Rosji, uwzgledniajac  drobny tzw. przygraniczny handel.  Niestety z braku wolnego czasu, nie moglam znalezc najwazniejszych danych, dotyczacych  ilosci zatrudnienia osob, pracujacych na potrzeby rosyjskiego rynku.

Dopiero na tle danych ekonomicznych, mozna uzmyslowic sobie, ze nie tylko Rosja miala interes w zamachu smolenskim, idac tropem teorii wybuchowej Pana Antoniego Macierewicza.  Czyzby kwota 8,5 miliarda dolarow, a moze znacznie wieksza, nie byla warta podlozenia bomby przez inne panstwo, chcace wyrzucic nas z rosyjskiego rynku, wykorzystujac antagonizmy polsko-rosyjskie, likwidujac antyrosyjsko nastawionego prezydenta i czesc elit jego partii? Komu zalezy najbardziej na podsycaniu i nakrecaniu antagonizmu polsko-rosyjskiego, jakiemu krajowi? Wrogie nam panstwa musza znac stosunek pisowskich eliciarzy do gospodarki, skoro tak umiejetnie podsycaja antagonizmy polsko-rosyjskie, doprowadzajac  przy okazji kryzysu ukrainskiego do wysoce prawdopodnego embarga na produkty polskie na rynek rosyjski.

Uwzgledniajac czynnik ekonomiczny, udzial Rosji w zamachu smolenskim jest wysoce prawdopodobny, ale nie taki znowu pewny. Rosji jest obojetne, skad bedzie pochodzil towar, czy z Niemiec, Francji, Wloch, Chin, Izraela, USA, Iranu czy z Polski. Jakiemu to krajowi zalezy na marginalizacji polskiej gospodarki, zniszczeniu przemyslu i zepchniecia naszego kraju na poziom surowcowy i rezerwuaru taniej sily roboczej? Pod czyje dyktando Polska musi wprowadzac przepisy, ktore doprowadzily do ponad 20% bezrobocia i masowej emigracji mlodych Polakow, jak za komuny? Jaki kraj na tym najwiecej zyskal?

Wracajac do dzisiejszej sytuacji na Ukrainie, Jaroslaw Madry moim zdaniem zle ocenil sytuacje. Mianowicie Europa dwa razy dala sie wciagnac w konflkty, ktore ja prawie calkowicie wyniszczyly. Zaden kraj z Europy Zachodniej, nie wezmie udzialu w wojnie amerykansko-rosyjskiej na terenie Ukrainy, gdyz po pierwsze nie zycza sobie tego spoleczenstwa, a po drugie nie maja na to pieniedzy. Identyczna sytuacja byla w pare miesiecy temu w Syrii, kiedy to rowniez usilowano wciagnac w konflikt amerykansko-izraelsko-rosyjski, kraje Europy Zachodniej. Jaroslaw Madry chcial wysunac sie przed szereg, jadac na kijowski majdan, myslal ze przybedzie mu glosow wyborczych, zajal zdecydowane antyrosyjskie stanowisko, nie patrzac na konsekwencje przede wszystkim gospodarcze,, jakie to moze miec dla Polski. On i jego eliciarze sa kompletnie oderwani od szarej rzeczywistosci. Oni, podobnie jak pozostale pasozyty z innych partii, zasiadajacych w polskim parlamencie, zerujace na polskim podatniku i tak dalej beda zerowac, podczas gdy wiele osob, zatrudnionych w firmach pracujacych na rosyjski rynek, moze w wyniku tych nieodpowiedzialnych dzialan prezesa stracic prace. Co zrobia pisowscy eliciarze, jak  Rosjanie, co jest wysoce prawdopodobne, wprowadza embargo na produkty polskie? Jak napisalam wczesniej, oni sie wyzywia z pensji poselskich i senatorskich, grabiac przy tym  podatnikow.

Co powiedza tym pracownikom, ktorzy straca prace, „Sorry, jedzcie na zmywak”?

PiS od czasow katastrofy smolenskiej, zeruje na nastrojach antyrosyjskich gdzie sie da i jak sie tylko da. Nigdy nie slyszalam z ust politykow PiS, a zwlaszcza Pana Antoniego, uchodzacego za znawce w sprawie zamachu smolenskiego, by dopuszczal mysl o udziale innego panstwa, poza Rosja. A przeciez uwzglednajac czynniki ekonomiczne, w sprawe moglo byc zamieszane inne panstwa, chcace zajac nasze dobre miejsce  na rynku rosyjskim. Ale jak stwierdzilam w poprzednich notkach myslenie i laczenie czynnikow politycznych z ekonomicznymi, przekracza mozliwosci umyslowe pisowskich eliciarzy, oraz ich elektoratu.