Bez kategorii
Like

Kalka „Ketmana”. Ile Kublik jest we Wróbie, a ile Wróba w Kublik?

01/05/2011
448 Wyświetlenia
0 Komentarze
16 minut czytania
no-cover

Od jakiegoś czasu jestem fanem twórczości redaktor Agi Kublik z „gówna prawdy”

0


Od jakiegoś czasu jestem fanem twórczości redaktor Agi Kublik z „gówna prawdy”. Jawi mi się Ona niczym Wanda Wasilewska, ten sam ogień i zapał, choć nie ten sam front i nie te same czasy. To moje uczucie staje się tym bardziej gorętsze, im bardziej poznaję jej twórczość.

Przedwczoraj w „gównie prawda” ukazał się artykuł, pod wiele mówiącym tytułem: „Jak Rosjanie zrzucili hel 10 kwietnia 2010 r.? Tłumaczy poseł PiS”, pióra mojej ulubionej AK.  Artykuł znalazł się na serwerze 28.04.2011 o godzinie 13:49. Jest to wywiad z Andrzejem Ćwierzem, doktorem fizyki i posłem PiS. Dotyczy hipotezy o „strąceniu tutki przy pomocy helu”. Posłużę się, jak zawsze przy takiej okazji,  cytatem z „gówna prawdy”:

Agnieszka Kublik: Mec. Rafał Rogalski, pełnomocnik m.in. Jarosława Kaczyńskiego i rodziny Gosiewskich w śledztwie smoleńskim twierdzi, że to pan podpowiedział mu "helową hipotezę", czyli, że Tu 154 rozbił się pod Smoleńskiego, ponieważ został nad lotniskiem rozpylony hel.

Odpowiada Poseł:

Nie jest to moja hipoteza. Otrzymałem ją w e-mailu od osoby, która jak wynikało z zasobu informacji zaprezentowanej w analizie zachowania samolotu jest pracownikiem naukowym któregoś z instytutów lotnictwa.”

W dalszej części wywiadu, przeprowadzonego drogą mailową, poseł wyjaśnia na czym polega owa hipoteza. Ta część jest raczej mało istotna. Mało istotna aż do momentu w którym dochodzimy do tego fragmentu wywiadu, który pozwolę sobie zacytować:

 „Czy konsultował pan to z kolegami fizykami, chemikami? Jaka jest ich opinia?

 – Rozmawiałem z fizykami. Jedyny problem, który się pojawiał to szczegóły techniczne a nie niemożliwość doprowadzenia do takiej sytuacji.

 Jakie szczegóły?

– Problem nośności samolotu i jak rozprowadzić hel na ścieżce podchodzenia samolotu do lądowania.

Widzimy zatem wyraźnie, że dr fizyki i poseł PiS-u Ćwierz jest ostrożny w formułowaniu hipotezy, o ile w ogóle nie jest w stosunku do niej sceptyczny. Artykuł kończy się tak:

„Pan poseł odpowiedział na nasze pytania mailem, zakazał jakichkolwiek zmian w swoich odpowiedziach”.

Brzmi prawie jak donos lub skarga. Ale temu się akurat nie dziwię, wszak cyngle z Czerskiej manipulację mają we krwi, wyssali ją z mlekiem matki. W zakończeniu odsyłani jesteśmy do innego artykułu „gw”, na ten sam temat: „Przeczytaj komentarz fizyka "Co musieliby zrobić Rosjanie, żeby złapać Tupolewa w gazowy bąbel?"

Klikam więc w podany odnośnik  i pod wskazanym adresem znajduję artykuł podpisany „Wrób”. Data umieszczenia na serwerze 28.04.2011 godz. 14:05.
Odpowiedź na wywiad z posłem PiS ukazała się już po 16 minutach (!).
Zdziwiło mnie to, ale nie zaskoczyło. Mogło być tak, że obydwa teksty przygotowano o różnej porze, zaś ich wrzucenie na serwer odbyło się prawie równolegle, z 16-to minutowym przesunięciem.

Ale nie to wzbudziło moją ciekawość. Najpierw ukazuje się tekst redaktor Kublik, a po nim zaś, prawie w tym samym czasie, tekst pisany ręką niejakiego „Wróba”, w odpowiedzi na „szalone teorie” pisowskiego funkcjonariusza.  W nim to dr hab. Maciej Sawicki, profesor w Instytucie Fizyki PAN, „rozprawia” się z hipotezą dra Ćwierza. Nie jest to jednak zgodne z prawdą i stanem faktycznym, bo dr Ćwierz mówi przecież wyraźnie, że o tej hipotezie dowiedział się od innej osoby, która przesłała mu to drogą e-mailową.  Szkoda, że śledztwo pani Kublik nie poszło w kierunku dojścia do autora tej hipotezy. Kto wie, czy za autorstwem tego maila z „helową hipotezą” nie kryje jakiś kolejny „ekspert” zaprzyjaźniony z „gówno prawdą”?

Przejdźmy jednak do tekstu pióra „Wróba”. Już sam początek jest porażający:

"Do Smoleńska trzeba by było przywieźć, powiedzmy 100 tysięcy butli z helem i zakładając, że nie potrzeba 100 tys. ludzi, żeby je jednocześnie otworzyć (wystarczyłyby sterowniki elektryczne), to po upadku samolotu, te sto tysięcy butli trzeba by natychmiast wywieźć. Nawet we mgle byśmy to zauważyli" – mówi ekspert.”

Wygląda na to, że ekspert „gówna prawdy” nie znał całości wywiadu dziennikarki śledczej Kublik, wywiadu, w którym dr Ćwierz wszak  wyraźnie mówi, że: „Jedyny problem, który się pojawiał to szczegóły techniczne. Jak rozprowadzić hel na ścieżce podchodzenia samolotu do lądowania.”.

No bo czym innym mogą być te szczegóły techniczne, o których mówi dr Ćwierz? Czyż nie jest nimi owo „eksperckie” 100 tys. butli z helem i 100 tys. ludzi (ludzi ewentualnie zastąpionych przez sterowniki elektryczne)?  Ilość butli z helem przyprawiająca rozsądnie myślącego człowieka o zawrót głowy? A w konkluzji, że poseł PiS nie jest rozsądnie myślącym człowiekiem?

Czy artykuły redaktor Kublik z „gówna prawdy” nie powstają przypadkiem na zasadzie: złapmy za słówko „pisowskiego funkcjonariusza”, a potem rozjedźmy go zaprzyjaźnionym ekspertem?
Jest jednak, w tym konkretnym przypadku „helowej hipotezy”, pewien szkopuł. Coś co przy okazji zdradza nam kuchnię „gówna prawdy”.  Sęk w tym i pies pogrzebany, że w obu tekstach, już na samym początku, jest ten sam błąd. Oto dowód:

W pierwszym tekście, pióra A. Kublik, pod tytułem: „Jak Rosjanie zrzucili hel 10 kwietnia 2010 r.? Tłumaczy poseł PiS”, już na samym wstępie czytamy:

Poseł Ćwierz z PiS: Zmniejszając gęstość ośrodka np. poprzez zastąpienie cięższe gazy takie jak tlen i azot lżejszym np. helem doprowadzimy przy wcześniejszej równowadze sił do spadania samolotu.”

W tekście drugim, pióra osoby podpisanej „Wrób”, pod tytułem: „Co musieliby zrobić Rosjanie, żeby złapać Tupolewa w gazowy bąbel”, w siódmej linijce tekstu czytamy:

"zmniejszając gęstość ośrodka np. poprzez zastąpienie cięższe gazy takie jak tlen i azot lżejszym np. helem doprowadzimy przy wcześniejszej równowadze sił do spadania samolotu".

W mojej ocenie, żeby to zdanie miało sens, to powinno wyglądać tak:

„zmniejszając gęstość ośrodka np. poprzez zastąpienie cięższych gazów, takich jak tlen i azot lżejszym helem doprowadzimy, przy wcześniejszej równowadze sił, do spadania samolotu.”
lub
„zmniejszając gęstość ośrodka np. zastępując cięższe gazy, takie jak tlen i azot lżejszym helem doprowadzimy, przy wcześniejszej równowadze sił, do spadania samolotu.”

Mam dwie hipotezy co do przyczyny powielenia tego błędu.
Jedna to ta, która mówi, że redaktor Kublik działa w dwóch osobach, raz jako Kublik, a raz jako „Wrób”, taka „Dwójca z Czerskiej”, zaś wpadka spowodowana jest bezmyślnym używaniem metody „copy, paste”.
I druga,
moim zdaniem bliższa prawdy, która mówi, że to redakcyjny kolega redaktor Kublik – Maleszka, znany też jako TW „Ketman” – nadal kieruje z piwnic „gówna prawdy” linią gazety (o czym mogliśmy się przekonać w filmie „Trzech kumpli”), i pisze tzw. „kalki”, którymi później posługują się Kubliki, Cuchnowskie i spółka. I że to z powodu błędu w „kalce Ketmana” ten błąd pojawił się w dwóch artykułach (a może i w innych też?), pisanych różną ręką.

Ta „linia gazety”, to takie działania animatorów z Czerskiej, których celem jest żeby smoleńska mgła nigdy nie opadła, a nawet żeby się w miarę upływu czasu od katastrofy zagęszczała. Czerska generuje tę mgłę od chwili katastrofy. W myśl esemesa jaki odbierali członkowie miłościwie nam panującej Platformy Oszustów, zaraz po katastrofie.

Do tej pory nie brałem udziału w śledztwie dotyczącym katastrofy pod Smoleńskiem tzn. nie wyrażałem publicznie swoich wątpliwości. Za dużo tego jak na moje ograniczone możliwości umysłowe w przyswajaniu tych wszystkich mniej lub bardziej fantastycznych hipotez, rozpowszechnianych w oficjalnych mediach i na forach internetowych.
Ja znam dwa fakty. Pierwszy, to ten, że „tutka” na krótko przed katastrofą przechodziła przegląd techniczny na terenie Rosji i fakt drugi, to ten, że wrak samolotu był ewidentnie demolowany rękoma ruskich, tak jakby chcieli coś ukryć, zatrzeć, zniszczyć, w celu uniemożliwienia rzetelnego śledztwa.
Jest jeszcze moje przekonanie, że śp. Lech Kaczyński naraził się Moskwie. Że Jego osoba stała na przeszkodzie sowieckiej ekspansji wymierzonej w byłe kraje CCCP,  rosyjskiej polityki „zakręcania kurka” jako argumentu w "sporze" z innymi krajami. Oczywiste dla mnie jest, że Rosjanie woleli na stanowisku Prezydenta RP widzieć kogoś bardziej uległego.
Wiążąc te dwa fakty ze sobą, dodając do tego moje przekonanie, powiem tylko tyle, że mam podejrzenie iż był to zamach. Zamach podzielony na trzy etapy. Pierwszym był fakt,  że „tutka” była w
niczym nie kontrolowanych rękach Rosjan, drugim było samo „strącenie tutki” i trzecim zatarcie śladów. Gdyby do „tutki” wsiadł jeszcze Jarosław Kaczyński, co  na krótko przed odlotem „tutki” z lotniska w Warszawie było możliwe, bo wiemy że miał lecieć z Bratem, byłaby to zbrodnia doskonała. „Uderz w pasterza, a owce same się rozbiegną”.
Koniec, kropka.

I jeszcze coś. Powracając do tych dwóch artykułów przytoczonych na wstępie. Nawet jeślizakażemy jakichkolwiek zmian w swoich odpowiedziach” na pytania pani Kublik z „gówna prawdy”, to nasza bohaterska redaktorka i tak zrobi swoje. Naszych odpowiedzi może i nie zmieni, ale gdzie jest napisane, że musi dać do przeczytania „ekspertowi” wszystkie nasze odpowiedzi? Bo „eksperta” o złą wolę nie podejrzewam. Przecież średnio rozgarnięty, potrafiący czytać ze zrozumieniem osobnik z „małą maturą”, dostrzeże w tekście z „gówna prawdy”, że dr Ćwierz, na zadane przez Kublik pytania, w odpowiedzi napisał w mailu:Jedyny problem, który się pojawiał to szczegóły techniczne czyli jak rozprowadzić hel na ścieżce podchodzenia samolotu do lądowania”. Problem, który hipotezę o helu czyni akademicką dyskusją o helu Maryni lub jak kto woli rozpylaniem smoleńskiej mgły. Pomijam fakt, że to nie on był autorem "helskiej hipotezy".

Diabeł właśnie tkwi w szczegółach. O czym pragnę przypomnieć kłamczuszce i manipulantce Kublik. Bo my, mohery, nie jesteśmy lemingami łykającymi bezrefleksyjnie, to co spłodzi sanhedryn z Czerskiej.

 

Źródło:
wyborcza.pl/1,75478,9506644,Jak_Rosjanie_zrzucili_hel_10_kwietnia_2010_r___Tlumaczy.html

wyborcza.pl/1,75478,9508046,Co_musieliby_zrobic_Rosjanie__zeby_zlapac_Tupolewa.html

0

gallux

stary moher

221 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758