Kaczyński sukcesorem zrobi Kamińskiego ( CBA ) a nie Ziobro ?
15/10/2011
424 Wyświetlenia
0 Komentarze
14 minut czytania
Bielan Ziobro marzy o byciu szefem PiS. Ma obok siebie wielu ludzi, którzy są coraz bardziej zdesperowani i namawiają go do próby obalenia Kaczyńskiego.realna możliwość, która pozostaje Ziobrze, to zbudowanie własnej partii.
Kaczyński sukcesorem zrobi Kamińskiego ( CBA ) a nie Ziobro ?
Brunatne media od dłuższego czasu , od kilku lat systematycznie przy każdej okazji lansują Ziobrę na wybitnego polityka. Tak wybitnego , że może i lepszego od samego Jarosława Kaczyńskiego. Przyszłego przywódcę PiS u . Media go krytykują , ale pamiętajmy jak robiono bardzo często reklamę wygodnemu opozycjoniście za „komuny „. Reżym zaczynał go gwałtownie zwalczać i wsadzał na jakiś czas do wiezienia.
I wpisująca się w to wypowiedź Bielana, który stara się nią wymusić działania Ziobry „Nie wierzę, by Ziobro ostatecznie zdecydował się teraz wystąpić osobiście przeciw Kaczyńskiemu. Będzie co najwyżej wykorzystywać swoich zagończyków. (…) Ziobro marzy o byciu szefem PiS. Ma obok siebie wielu ludzi, którzy są coraz bardziej zdesperowani i namawiają go do próby obalenia Kaczyńskiego. (…) J
edyna realna możliwość, która pozostaje Ziobrze, to zbudowanie własnej partii. „…. (
źródło)
Oczywiście chodzi o wzmocnienie i napompowanie PJN . Powstanie struktura, która po wykonaniu zadania sama się rozleci w trakcie walk frakcyjnych tylu zgromadzonych w niej kacyków post pisowskich .
Strategicznym celem Układu jest zniszczenie Kaczyńskiego i rozbicie ostatniej reduty oporu . Aleksander Smolar , szef Instytutu Batorego , sponsorowany przez Sorosa w krótkiej wypowiedzi stwierdził ,że „ Tusk ma szanse wprowadzenia Polski na orbitę krajów bardziej rozwiniętych i silniejszych „ . Widać było , że zorientował się poniewczasie , że sformułował to niezręcznie . Prawdopodobnie zbyt szczerze . A kiedy będzie możliwe ostateczne zakończenie wprowadzania Polski na orbitę silniejszych i potężniejszych. Po rozbiciu PiS , zniszczeniu Kaczyńskiego i zepchnięciu jego zwolenników do „getta „
I teraz warto wrócić do parokrotnych prób rozbicia PIS. Najważniejsze zawsze jest znalezienie ambitnych osób , ale nie mających kwalifikacji przywódczych . I hołubienie ich , wzmacnianie pozycji w partii , chociażby poprze zrobienie z nich pop politycznych celebrities .
Przypomnę tutaj fragment artykułu z przed dwóch lat „ Reformatorzy PiS . Kaczyński do Sulejówka „ autorstwa Wybranowskiego „Artur Górski „W wyborach prezydenckich, samorządowych i parlamentarnych powinien nas poprowadzić Kaczyński – mówi poseł Artur Górski. Ale zaznacza też: – Oczywiście, jeżeli PiS przegra te batalie, to sprawa przywództwa w partii będzie sprawą otwartą.”…
„Grupa posłów PiS tworzy wewnątrz PiS frakcję o
roboczej nazwie „reformatorzy” – dowiedziała się „Rz””…” Na najbliższym kongresie partii pojawi się wniosek o odwołanie prezesa Jarosława Kaczyńskiego – ustaliła „Rz””… Okazją do zmian ma być planowany na wiosnę krajowy kongres PiS. – Złożymy na nim wniosek o to,
by Jarosław Kaczyński przyjął funkcję honorowego prezesa, politycznego mentora, ale zrezygnował z bezpośredniego kierowania partią – wyjawia inny polityk PiS.”…” Po porażce w partii będą trzy ośrodki władzy:
spin doktorzy, zakon PC i ludzie Ziobry, każdy ciągnący w swoją stronę. Wtedy będzie za późno, nic się nie uratuje – mówi jeden z członków nowej frakcji.”… (
więcej)
Bezideowość, karierowiczostwo , manipulatorstwo to cechy idealne dla potencjalnych rozłamowców. Jeszcze przed ukazaniem się tego artykułu , a na rok przed próba rozbicia PIS przez zdemoralizowanego europosła Michał Kamińskiego i utworzenia PJN pisałem „szkoda że Kaczyński jedynie fragmentarycznie mówi o naszych relacjach z Niemcami. Może jak się pozbędzie swoich aparatczykowskich i bezideowych spin doktorów to będzie miał odwagę powiedzieć coś więcej. / Jeden z jego spin doktorów , eurodeputowany Kamiński zamierza dla swojej kariery chodzić na obsceniczne parady gejowskie. Kto wie na co jeszcze może się zgodzić jeszcze ten karierowicz. Cnotę polityczna już stracił. Zgadza się na homoseksualne związki partnerskie. Pogratulować Kaczyńskiemu „ doradcy” . ..(
więcej)
Co ciekawe miałem racje w tym ,kto przekonywał Kaczyńskiego do unikania poruszania kwestii niemieckiej. Dopiero w ostatniej kampanii Kaczyński zdecydowanie wprowadził problem niemiecki do debaty publicznej . Wcześniej problem ten był poruszany na peryferiach przez Dudka , Ziemkiewicza, Krasnodębskiego . W swoich tekstach pozwoliłem sobie omówić ich analizy Niemcy to nasz najpotężniejszy sąsiad,a patrząc ile czasu poświęca się kwestii relacji polsko niemieckich w dyskursie publicznym można by sądzić , że znajduje się tysiące kilometrów od nas.
Jednak problem Ziobry ki Kurskiego to problem sukcesji w PIS . Jest rzeczą oczywistą ,że ze względu na wiek za cztery lata Kaczyński będzie wciąż bardzo dobrym kandydatem na prezydenta , patriarchą , ale przywódcą prowadzącym do następnych wyborów parlamentarnych musi być już ktoś inny.
I Kaczyński bardzo dobrze sobie z tego zdaje sprawę , czego najlepszym dowodem jest jego wypowiedź na ten temat w wywiadzie jaki udzielił Janke w maju 2010 roku .
„
– Rybitzky: Czy PiS jest gotowy na funkcjonowanie bez pana przewodnictwa w razie pana zwycięstwa w wyborach?– JK: Prawo i Sprawiedliwość i tak wcześniej czy później będzie musiało wybrać kogoś po mnie. Zakładałem, że nastąpi to w 2014 roku. Ale być może dojdzie do tego wcześniej – zadecydują wyborcy.– IJ: Pan wolałby, by które środowiska dominowały?– JK: Niczego nie będę narzucał. Wybór nowych przywódców jest miarą dojrzałości partii.– IJ: Nie wskaże pan następcy?– JK: Nie będę nikogo wskazywał. Nie będę nikomu mówił, kogo ma wybrać. To będzie demokratyczna decyzja”…( więcej)
Komentują tą wypowiedź we wrześniu napisałem „Kaczyński oczywiście opowiada bajki jak mówi ,że nie wskaże następcy. On nie tylko że go wskaże. Kaczyński będzie osobiście czuwał nad sukcesją. Aby zapewnić następcy skuteczna sukcesje Kaczyński będzie musiał dokonać zapewne bolesnego dla niego zabiegu usunięcia z partii ,lub całkowitej marginalizacji wszystkich pretendentów do wodzostwa i ich koterii. Niestety zabieg ten będzie musiał dotkać również tych najwierniejszych. Zostanie kadra , aparat bez ambicji, lojalny wobec Kaczyńskiego i wskazanego prze niego następcy. Kurski, Ziobro, spin doktorzy , ci na pewno . Nowy wódz sam sobie stworzy swój najbliższy dwór , całkowicie mu lojalny, oddany i jemu osobiście zawdzięczający wszystko.
Migalski był przypadkową ofiarą . Dyktator partyjny pokazał jak się kończy niesubordynacja wobec wodza. Czyżby Kaczyński przygotowywał swoją sukcesję już przed wyborami i zaczął czyścić PiS. Pytanie , kto będzie sukcesorem .Media będą chciały rozegrać PiS i zaczną promować Ziobro. Staniszkis mówić o Ziobro powiedziała że nie ma tej niezależności . Faktycznie bardzo dobry wykonawca , ale nie wódz. A co do jego charyzmy”….(więcej )
Wydaje mi się że Kaczyński podjął już dawno decyzję i szykuje na swojego sukcesora Mariusza Kamińskiego ( CBA ) . Najlepiej o tym świadczy marginalizacja Ziobry i Kurskiego w partii poprzez wysłanie ich na zesłanie do Brukseli. I rozwiązanie struktur partyjnych Kurskiemu .Być może żeby go sprowokować .
Sukcesje przygotowuje przecież nie tylko Kaczyński . Ludzie z Zakonu PC , nie rzucający się w oczy maja ogromny wpływ na kierunek w jakim podąża PIS . Z pewnością razem z Kaczyńskim starannie przygotowują sukcesje .
Wcześniej czy później odsuwani na boczny tor .Teraz nastąpi ostateczny akt oczyszczenia terenu przed namaszczeniem Kamińskiego na sukcesora. Marginalizacja i być może usunięcie Ziobry i Kurskiego
Wczoraj ukazał się prowokacyjny tekst Wybranowskiego „Ziobro wyprowadzi ludzi ? „jak wynika z nieoficjalnych informacji „Rz", Komitet Polityczny PiS ma natomiast zażądać wyjaśnień w sprawie kampanii od europosłów Zbigniewa Ziobry i Jacka Kurskiego. Część działaczy PiS zarzuca im, że przed wyborami działali nie na rzecz partii, ale we własnym interesie. Objechali niemal wszystkie okręgi, przekonując wyborców, by poparli kandydatów uważanych za „ziobrystów", „…”Według naszych informatorów jeszcze kilka dni przed wyborami grupa działaczy związana z Ziobrą i Kurskim planowała, że porażka PiS w wyborach pozwoli im założyć własne ugrupowanie. Temu też miała – ich zdaniem – służyć akcja obu europosłów w terenie.
Jak twierdzi informator „Rz", którego były minister sprawiedliwości przed wyborami wtajemniczył w swoją koncepcję, scenariusz miał wyglądać tak: –
Przegrywamy, ludzie są wściekli. Ktoś z grupy Ziobry, może nawet on sam,
zażąda zwołania nadzwyczajnego zjazdu partii, na którym ostro skrytykuje Kaczyńskiego i sposób prowadzenia kampanii.
Jeśli zjazd go poprze, sięgnie po władzę w partii, jeśli dostanie „bęcki", odejdzie z PiS i wyprowadzi wystarczająco dużo posłów, by mieć spory klub.Inny z działaczy PiS, którego sondowano w tej sprawie, zdradza, że wielkość nowego klubu szacowano na 52 osoby.– Finansowany miał być z pieniędzy eurodeputowanych – twierdzi. Dodaje jednak, że słaby wynik PiS sprawił, iż część polityków typowanych na przyszłych spiskowców nie weszła do Sejmu.– Zbyszek się zastanawia, co zrobić, czeka, co zaproponuje Kurski, a on w niedzielę był mocno zrezygnowany „ (
źródło)
Warto tutaj dodać ,że Kamiński jest świetnym organizatorem . Stworzył od podstaw organizacje polityczną , Ligę Republikańską i strukturę państwową CBA. To ,że potrafił skupić ludzi wokół swojej idei i osoby w Lidze Republikańskiej świadczy, że posiada charyzmę. Kaczyński powinien już niedługo zacząć budować publiczny wizerunek Kamińskiego jak swojego lojalnego ,ale „silnego „ człowieka PiS. Bo to Kamiński musi wziąć na siebie ciężar działań partii w sytuacji bardzo prawdopodobnego wybuch społecznego jaki nastąpi po załamaniu się finansów państwa i pogłębiającej się nędzy społeczeństwa.
Marek Mojsiewicz