Kaczyński list napisał, … .

foto Fakt.pl

http://fiatowiec.nowyekran.pl/post/41004,jaroslaw-kaczynski-napisal-list-do-dzialaczy-pis

 więc go przeczytałem. 

Polska prawica, tj. Prawo i Sprawiedliwość, może wygrać wybory, (…).

Szanowny Prezesie. PiS, coraz bardziej marginalizowana w parlamencie Partia, wstrząsana wewnętrznymi podziałami, rozłamami klubowymi, oraz wewnętrznym zamordyzmem i karierowiczostwem, NIE JEST CAŁA PRAWICĄ.

Jest jej może i szerokim, ale tylko marginesem. Wieczne spory programowe, walka o desusy i parlamentarne „dożywocie” zawodowych opozycjonistów, wcale nie wróżą dobrze. Na teraz i na przyszłość.

Która to już porażka zafundowana partii przez jej ideologów. Kolejne wybory, kolejny klops. A przyszłość?.  

„Nie ma też wątpliwości, że musi zostać przebudowana tak, by jej liczebność i aktywność wzrosły, by mogła zdecydowanie rozszerzyć swą współpracę ze zrodzonym po Smoleńsku ruchem społecznym, wspierać, a nawet inicjować jego rozwój.”

foto Fakt.pl

No, no. Ruch zrodzony po Smoleńsku. Śmiała i odważna teza. Ale trochę nieprawdziwa. Ten ruch obywatelskiego sprzeciwu, wobec dziejącego się w państwie draństwa, istniał już wcześniej, nie był wcale  mniej liczny. Ale pańscy architekci od rozbudowy i przebudowy, świadomie milczeli. Ich działania były nie tylko że żadne, ale marginalizowali oni sprzymierzeńców spoza „jedynej i słusznej opozycji ”.                        

Odżegnał się Pan, Prezesie od „faszystów”, „nacjonalistów”, niepoprawnych patriotów. Nie było Pana, ani kierownictwa "klubowej braci". Wzorzec opozycjonisty nie pasujący do standardów PiS, mimo tych samych wartości.

Dumnie maszeruje Pan każdego dziesiątego i to podwójnie, w towarzystwie partyjnych ideologów, przy wtórze bałwochwalczych postękiwań kręgów GP. Jako monopolista, jest Pan wtedy ze swoimi. Dumny, zatroskany o Polskę, o jej ideały, o prawdę. Idziecie w coraz mniejszej grupie, w coraz mniej liczebnej watasze, kierujecie się na banicję.    

Rodzi się ruch społeczny, …                                      

Więc warto podciągnąć opuszczone dziś do kolan spodnie, wyjść z kąta. Nie czekać, nie pozwolić  na kolejne ataki przy pomocy czerwonego gumowego penisa. Nie biadolić i rozpamiętywać porażek, a im przeciwdziałać. Z Ziobrą, bez Ziobry. Z Kurskim, czy bez niego. Odrzucić „kolesiostwo”.

Zmienić azymut na Polskę, dołączyć się do Białoczerwonej, do trwającego Marszu Niepodległości.

Podążajcie za nami !.