„Gdy wielu znawców polityki jeszcze nawet nie kojarzyło dobrze Michała Kamińskiego (42 l.), już słyszeli o jego romansach. Z jedną z pań mocno wstawiony polityk został złapany in flagranti i to na biurowej lodówce w sejmowym gabinecie!Schadzki z posłanką Sylwią Pusz (44 l.) Kamiński na prawicowych popijawach sam kwitował stwierdzeniami, że „głęboko zapuszcza się na terytorium wroga”.
Znajomość z koleżanką z SLD nie ograniczała się do okolicy Sejmu. Razem pojechali na wakacje”…”Nie było takich sugestii wobec znajomości Kamińskiego z inną posłanką lewicy, Agnieszką Pasternak. – Absolutnie i wyłącznie imprezowo – mówi jeden z ówczesnych posłów. I opowiada historię z tamtych czasów, która w świecie, gdzie istnieją tabloidy i telefony z aparatem, nie mogłaby się chyba zdarzyć. Wówczas czasy jednak były zupełnie inne. Otóż po jednej z hucznych imprez w sejmowej restauracji koledzy przyłapali Kamińskiego z posłanką lewicy w klubowym biurze. scena była jednoznaczna i rozgrywała się na małej, biurowej lodówce – mówi nasz rozmówca. Zaznacza, że oboje wybrańcy wyborców byli bardzo mocno wcięci.”…”Do hotelu poselskiego sprowadzał też panienki. Chwalił się tym, a ja sam spotkałem go kiedyś z jedną z nich – dopowiada były poseł AWS. Koledzy Kamińskiego zapewniają, że wszystkie opowieści o jego ekscesach to czasy kawalerskie. Że teraz się już zmienił. Że randka z Emilią G. to „nie to, na co wygląda”, bo wszystko zmienił ślub z Anną Kamińską (39 l.). Jednak nie tak dawno przecież Jarosław Kaczyński (65 l.) wzywał Kamińskiego, by ten tłumaczył się z burdy , jaką wywołał w jednej z knajp w Brukseli. Miał tam być z paniami do towarzystwa.”...(źródło )
„”Nie jesteśmy grzecznymi chłopcami” „…..”Ciemniejsze strony tych relacji opisuje najnowszy „Wprost”. Według tygodnika, między posłem Kaczmarkiem a mężem Sztylc doszło przynajmniej dwukrotnie do ostrej kłótni. W czerwcu Arkadiusz Sztylc przyjechał do pensjonatu „U Jacka” w Olsztynie, żeby porozmawiać z agentem Tomkiem, którego podejrzewał o romans ze swoją żoną. Rozmowa została nagrana, taśmy ma Sąd Okręgowy w Olsztynie.”….”Dzień po spotkaniu w pensjonacie „U Jacka” odbywały się imieniny jego właścicielki, Iwony Arent, posłanki PiS. Przyszedł na nie także Arkadiusz Sztylc. W pozwie rozwodowym (Katarzyna złożyła go w lipcu) napisał, że na imprezie była też jego żona, która doskonale bawiła się z agentem Tomkiem. Z tej imprezy także są taśmy. Co mówi na nich poseł Kaczmarek? „Za trzy sekundy wstanę i cię naje..ę. Jedź do domu, bo ja się napier…iłem i mówię ci to szczerze: za trzy sekundy wstanę i cię naj…ę. Spier…aj”. ( http://naszeblogi.pl/43382-kaczmarek-pionkiem-w-ataku-sluzb-na-kaminskiego-cba )
Kobieta nosząca w swym łonie bliźnięta dowiedziała się w trzecim miesiącu ciąży, że są to dzieci zupełnie obcych ludzi. „…”Do pomyłki przy wszczepianiu zarodków z in vitro doszło w w Szpitalu Sandro Pertiniego w Rzymie.Podobne przypadki miały miejsce także w 2000 roku w San Francisco i w 2009 roku w Ohio”…(źródło ) .
Anna Nowacka „gdy kobieta zmieni płeć na męską, nadal będzie mogła zajść w ciążę. By więc uniknąć nieporozumień, proponują, by określenie „kobieta w ciąży” zastąpić wyrażeniem „osoba w ciąży”…” Jeśli parlament przyjmie propozycję, od 1 lipca wynajęcie matki surogatki, która ma urodzić dziecko komuś innemu, będzie w Szwecji legalne”…..”Rada aprobuje m.in. przekazywanie zapłodnionych in vitro komórek jajowych obcym osobom.”….” Rząd wystąpił bowiem z wnioskiem, by przy zmianie płci został zniesiony wymóg sterylizacji. „….” Szwecja jest na najlepszej drodze do zrewolucjonizowania tradycyjnego rozumienia pojęcia „macierzyństwo „…(więcej )
Ideolog Palikota profesor Hartman „Musimy się przygotować na takie społeczeństwo, w którym wolność prokreacji będzie ograniczona(…)Będzie uważane za coś niemoralnego i niewłaściwego zdawać się na przypadek. W prokreacji ustali się taki etyczny standard, że powinna ona przebiegać pod kontrolą genetyczną. nie ma żadnej oczywistości na rzecz przewagi moralnej którejkolwiek strony alternatywy: z jednej strony prokreacja całkowicie dowolna i zdana na przypadek i prokreacja ograniczona i kierowana.(…) Taka eugenika prewencyjna stanie się za jakiś czas standardem. (…)To przestanie być uważane za niewłaściwe i niestosowne i będzie przybywać ludzi udoskonalonych genetycznie.Nadal jeszcze ludzi.. może w przyszłości już także istot które będą bardziej zmanipulowane genetycznie i nie będą podpadały pod gatunek człowieka. „.. ( http://naszeblogi.pl/40772-hartman-pcha-sie-na-przywodce-partii-palikota )
W 2005 r. trójka amerykańskich antropologów: Gregory Cochran, Jason Hardy i Henry Harpending, poważyła się jednak na ogłoszenie w „Journal of Biosocial Science” artykułu o znamiennym tytule: „Historia naturalna inteligencji Żydów Aszkenazyjskich”. Nie tylko stwierdzili oni, że wyższy od przeciętnego współczynnik inteligencji IQ wspomnianej grupy jest empirycznym faktem, lecz zaproponowali także hipotezę, zgodnie z którą dla tej wybranej żydowskiej cechy środowiskiem pierwotnej adaptacji było europejskie średniowiecze.W tym okresie żyjący w diasporze Żydzi stanowili izolowaną genetycznie populację, na którą na dodatek wywierana była silna selekcyjna presja promująca cechy szczególnie przydatne w wykonywanych przez nich zawodach, m.in. kupców i bankierów. Mechanizm doboru naturalnego był zupełnie klasyczny – ci, którym się lepiej powiodło w interesach, mogli wychować większą liczbę dzieci i dawać im lepsze wykształcenie, dzięki czemu z czasem owe przydatne cechy (zdolność racjonalnej kalkulacji, oceny ryzyka, długofalowego planowania) wzmocniły się i uległy genetycznemu utrwaleniu. Odbyło się to pewnym kosztem, gdyż – jak dowodzą Cochran, Hardy i Harpending – znacznie wzrosła też liczba Żydów cierpiących na którąś z kilku specyficznych chorób genetycznych (zespoły Tay-Sachsa, Gauchera czy Niemann-Picka), mających związek z układem nerwowym. „….(więcej )
————
Mój komentarz
Być może los Michała Kamińskiego w PiS i tak zostałby przypieczętowany , bo Kaczyński przestał tolerować bawidamków . Musi być jakiś powód dla którego oligarchowie , właściciele prasy chcą wykończyć Kamińskiego.
Ale tutaj chciałbym powiedzieć o dużo poważniejszej sprawie. Jakiś czas temu lewacki ideolog Palikota Hartman w wywiadzie w TVN , który został usunięty przez TVN powiedział ,że w przyszłości jest nie do pomyślenia, aby rodzice sami decydowali o dziecku .
W państwie totalitarnym ,a do takiego dążą tacy ludzie jak Harman, Palikot i wszyscy lewacy spod znaku politycznej poprawności rodzice nie będą posiadać swoich dzieci . Polkom będzie się wszczepiać cudze i zmuszać je do wychowania cudzych dzieci .
Dlaczego nie . Technologia jest, czyli invitro . Religia polityczna , która mają wyznawać Polacy jest która to sankcjonuje jest . Jest nią polityczna poprawność i gender . Kapłani tego obrzydlistwa są . Jest o homolobby . A co najważniejsze prawdziwi władcy Zachodu, czyli klasa oligarchów , takich jak Rothschildowie, Morganowie stoi za tym wszystkim . Bez ich woli taki obłąkany socjalistyczny projekt nie mógłby być realizowany .
Bogaci będą mogli mieć setki swoich dzieci , które rasa niewolników wychowa jak własne. Kontrola genetyczna , o wprowadzeniu której z taką duma mówi socjalista Hartman to tworzeni e ludzkich hybryd, stabilizowanie , niczym u psach w klasie niewolników takich cech jak posłuszeństwo , prymitywny zapał do pracy , eliminowanie genów które zwiększają inteligencje , dumę , moralność .
In vitro musi być zakazane , a wprowadzanie w życie postulatów politycznej poprawności i gender z\a przestępstwo .
Inaczej obudzimy się w świecie gdzie istnieję rasa panów i poddana kontroli genetycznej klasa niewolników
video Nie bać się Rosji… – Romuald Szeremietiew
video Eugenika_w.imie.postepu Śledztwo, któremu Grzegorz Braun poddał zarówno historię, jak i teraźniejszość wykazało, że pseudonauka, jaką była eugenika nie tylko nie odeszła w przeszłość wraz z upadkiem nazistowskich Niemiec, ale stanowi fundament wielu dziedzin naszej teraźniejszości, począwszy od prób forsowania ustaw o eutanazji, poprzez praktyki aborcyjne, aż do ostatnio dyskutowanego in vitro. Głównym narratorem filmu jest amerykański badacz, Edwin Black, autor książki: „Wojna przeciw słabym”.
Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz i Twitte
Wywiad Ewelina Pietryga z profesorem.Stanisławem Cebratem, kierownikiem Zakładu Genomiki Uniwersytetu Wrocławskiego„Narażamy życie całej populacji”
„Narażamy życie całej populacji. Wyniki analiz komputerowych są przerażające. Pokazują, że metody zwiększające częstość mutacji, takie jak in vitro, mogą zabić całą populację, nawet jeśli stosuje się je u jednego czy dwóch procent osobników. Załóżmy, że z in vitro rodzi się kobieta z wieloma defektami recesywnymi, których nie widać. W życiu spotyka mężczyznę poczętego co prawda naturalnie, ale też nie bez wadliwych genów, bo każdy z nas ma ich kilka. W jej przypadku jednak prawdopodobieństwo, że któryś z nich zetknie się z innym z pary również uszkodzonym i ujawni się defekt, jest większe. Bo ich więcej ma. Zwiększanie częstości mutacji prowadzi w końcu do osiągnięcia wartości krytycznej. A wówczas populacja ginie. To tak jak z podgrzewaniem wody. Jest coraz cieplejsza, aż zaczyna wrzeć… i znika. „….”
Zarodki można przecież poddać badaniom przedimplantacyjnym i pozbyć się wadliwych…
To zależy, czy chcemy pozbyć się genów letalnych czy tych, które się nam mniej podobają. To już jest metoda eugeniczna. Chcielibyśmy zająć się doborem genów do naszej przyszłej puli genetycznej. Taka dyskryminacja niepokoi mnie także jako człowieka…
W takim razie niektórzy po prostu nie powinni mieć dzieci?
Tak uważam. Jeśli natura postawiła takie bariery, nie powinniśmy ich łamać. Nasza wiedza ciągle jest skromna i nie jesteśmy w stanie przewidzieć skutków zmian w naturalnych regułach gry. W naszym zakładzie badamy ewolucję populacji, używając czasem do obliczeń tysięcy procesorów. Wydaje się, że naturalne populacje balansują blisko warunków krytycznych i jeśli choć odrobinę zwiększymy częstość mutacji w genach, nawet te olbrzymie giną. W przypadku in vitro zwiększamy ją dziesięciokrotnie.
Motylek w Chinach powoduje tornado w Teksasie?
Owszem. Drobna zmiana powiela się, amplifikuje. Mówi o tym olbrzymia dziedzina fizyki – teoria chaosu. Chaos nie jest bałaganem. Jego prawa rządzą wieloma dziedzinami naszego życia.
Pan myśli o … Historii. Czy wie pani, że w procesie norymberskim lekarz Hitlera powoływał się na zalecenia Alexisa Carella, Amerykanina francuskiego pochodzenia, laureata medycznej Nagrody Nobla? Carell uważał, że należy pozbyć się „gorszych” nie tylko w komorach gazowych, ale i przez sterylizację.
Komórka jajowa widać jest dziś w cenie…
To najdroższy element w in vitro. Choćby dlatego, że stymulacja hormonalna i pobieranie komórek bardzo obciąża zdrowie kobiety. Wolno ją temu poddać tylko kilka razy w życiu. Najtańszym źródłem komórek byłyby jajniki żeńskich płodów po aborcji. Komórki jajowe są tam już prawie dojrzałe.
To jakiś szatański pomysł, kto by to robił?
Jeśli komórka jajowa kosztuje
5 tysięcy dolarów? Już kilkanaście lat temu informowano o tego typu pracach. Lepiej cieszmy się, że nie wpadli na ten pomysł naziści. Proszę sobie wyobrazić, jak wyglądałyby wtedy obozy dla kobiet. Aborcji poddawane byłyby Niemki zapłodnione przez rasowych Niemców. Potem z żeńskich płodów pozyskiwano by komórki jajowe, zapładniano by je plemnikami rasy panów, a zarodki można by już wszczepiać Żydówkom czy Cygankom. Ot, produkcja czystej rasy na wysoką skalę, stosowana czasem w hodowli bydła.
„Może komórka jajowa też wybiera losowo…
Widzi pani, nawet słynny francuski pionier sztucznego zapłodnienia Jacques Testart wycofał się z procedury ICSI, twierdząc, że losowość jest tu absolutnie niemożliwa. Istnieje na to wiele dowodów. Ale to tylko początek różnic, bo jeśli cały proces poczęcia przeniesiemy w warunki sztuczne, to wszystko zaczyna inaczej działać. Począwszy od intensywnego podawania hormonów kobiecie, aby wywołać dojrzewanie wielu jajeczek równocześnie.
Mówi pan o hormonalnej stymulacji jajników?
Tak. Proszę sobie wyobrazić, że cykle menstruacyjne kobiety z dwóch, trzech lat ściskamy nagle do jednego cyklu. W jakich warunkach dojrzewają wtedy komórki jajowe? W świetle najnowszych badań oznacza to, że ich informacja genetyczna może zostać zaburzona. Niedawno na konferencji oglądałem prezentację hodowli komórek jajowych w różnych warunkach. Zaskoczony, zapytałem badaczkę, czy wyobraża sobie, jak wpłynie to na piętnowanie rodzicielskie. Nie miała pojęcia, o czym mówię…
Ja też nie mam.
Pyta pani, czym jest piętnowanie rodzicielskie? Wbrew groźnemu brzmieniu, to po prostu znakowanie informacji pochodzącej od rodziców. Człowiek, jak wiadomo, otrzymuje dwa, niemal identyczne zestawy genów; jeden od matki, drugi od ojca. Posiadamy zatem parę każdego z genów. Niektóre z nich są jednak aktywne, jeżeli pochodzą od matki, inne – gdy od ojca. Geny „pamiętają” swoje pochodzenie przez całe nasze życie. To zapobiega na przykład stworzeniu człowieka z dwóch plemników czy dwóch komórek jajowych. Jeśli jednak pamięć o pochodzeniu zostanie zaburzona, mogą pojawić się poważne wady genetyczne. Szacuje się, że po in vitro wadliwe piętnowanie zdarza się około 10 razy częściej niż przy naturalnym poczęciu. I przyczyną może nie być bezpłodność rodziców, ale sama procedura. Przy sztucznym zapłodnieniu myszy i bydła częstość defektów związanych z piętnowaniem jest podobna. A nikt nie wykonuje go u myszy z powodu bezpłodności.
Jakie defekty obserwuje się u dzieci po in vitro?
Zacytuję badania dużego amerykańskiego instytutu: ciężkie wrodzone wady serca stwierdza się 2,1 razy częściej niż u poczętych naturalnie, rozszczepienie wargi 2,4 razy częściej. Cztery i pół razy częściej dzieci te chorują na zrośnięcie przełyku. To dane z ciąż pojedynczych. Defekty w ciążach mnogich są o wiele częstsze, a takich jest po in vitro 20 razy więcej. Wady te niekoniecznie są warunkowane genetycznie. Ale już w 2003 r. Brytyjczycy wykazali, że po zapłodnieniu w szkle zespół Beckwitha i Wiedemanna, związany z piętnowaniem rodzicielskim, występuje aż dziesięciokrotnie częściej.
Co składa się na ten zespół? nadwaga, deformacja twarzy, przerost języka, asymetria i skłonność do nowotworów?
Niestety, tak. Podobna skala zagrożenia wiąże się z zespołem Russela i Silvera. A to z kolei asymetria, niski wzrost i waga, duży obwód głowy i trójkątna twarz. Dzieci po in vitro częściej chorują też na nowotwory.
Paradoksalnie – tak. Bo okazuje się, że niszcząc zarodki będące nosicielami na przykład genu mukowizscydozy czy anemii sierpowatej, eliminujemy hetero- zygoty. Heterozygota to osoba, która jeden gen ma dobry, a drugi defektywny. Natychmiastowy skutek usuwania heterozygot jest oczywiście pozytywny, bo mamy coraz „zdrowszą” populację, która może w pewnym momencie… zginąć. Bo jest nieprzystosowana do zmian środowiska.
Jak to?
Na przykład pewne heterozygoty są odporne na malarię, a to chyba drugi w rankingu światowy zabójca. Inne łatwiej przeżywają cholerę, czerwonkę czy inne infekcje przewodu pokarmowego, które dziesiątkowały do niedawna rów- nież kraje europejskie. Niektórzy twierdzą, że jeden defektywny gen w specyficznej parze genów podnosi inteligencję. Tylko w układzie heterozygotycznym ludzie mają szansę przeżyć.( http://naszeblogi.pl/37093-gowin-szantazuje-tuska )
video Nie bać się Rosji… – Romuald Szeremietiew
video Eugenika_w.imie.postepu Śledztwo, któremu Grzegorz Braun poddał zarówno historię, jak i teraźniejszość wykazało, że pseudonauka, jaką była eugenika nie tylko nie odeszła w przeszłość wraz z upadkiem nazistowskich Niemiec, ale stanowi fundament wielu dziedzin naszej teraźniejszości, począwszy od prób forsowania ustaw o eutanazji, poprzez praktyki aborcyjne, aż do ostatnio dyskutowanego in vitro. Głównym narratorem filmu jest amerykański badacz, Edwin Black, autor książki: „Wojna przeciw słabym”.
Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz i Twitte