Witold Gadowski „ PO wybory będzie chciała wygrać za pomocą służb. To pierwsza lokomotywa wyborcza układu rządzącego „…”Donald Tusk wręcz zmusza służby specjalne do działania, jako prywatne agencje detektywistyczne na korzyść szefa rządu. Platforma Obywatelska wie już, że nie wygra wyborów przez zmasowaną propagandę i obiecywanie ludziom gruszek na wierzbie. Wybory będzie chciała wygrać za pomocą służb specjalnych. To jest widoczne. Szczególnie ciekawy w tym kontekście jest przykład Tomasza Kaczmarka. „….”Od dawna alarmuję, że polskie służby specjalne nie wykonują żadnych ustawowych działań. Nie wykonują żadnych ustawowych obowiązków. Służby polskie są skoncentrowane jedynie na szukaniu haków na opozycję. To już nie jest szafa Lesiaka, to jest gigantyczna maszyna, zmierzająca do rozbijania, dezintegracji, szukania materiałów kompromitujących na ludzi i struktury opozycyjne. Takie […]
Witold Gadowski „ PO wybory będzie chciała wygrać za pomocą służb. To pierwsza lokomotywa wyborcza układu rządzącego „…”Donald Tusk wręcz zmusza służby specjalne do działania, jako prywatne agencje detektywistyczne na korzyść szefa rządu. Platforma Obywatelska wie już, że nie wygra wyborów przez zmasowaną propagandę i obiecywanie ludziom gruszek na wierzbie. Wybory będzie chciała wygrać za pomocą służb specjalnych. To jest widoczne. Szczególnie ciekawy w tym kontekście jest przykład Tomasza Kaczmarka. „….”Od dawna alarmuję, że polskie służby specjalne nie wykonują żadnych ustawowych działań. Nie wykonują żadnych ustawowych obowiązków. Służby polskie są skoncentrowane jedynie na szukaniu haków na opozycję. To już nie jest szafa Lesiaka, to jest gigantyczna maszyna, zmierzająca do rozbijania, dezintegracji, szukania materiałów kompromitujących na ludzi i struktury opozycyjne. Takie są fakty, tu nie ma co polemizować. „…”Sytuacja opozycji jest taka jak Porozumienia Centrum przed laty. Pamiętam to dokładnie. Instrukcja 0015/92, tzw. szafa Lesiaka, film „Uprowadzenie Agaty” robiony pod dyktando – to wszystko tworzyło spójny obraz. Jednak to, co się działo wtedy, wpuszczanie agentów w struktury PC, dezintegracja, szerzenie plotek i nieprawdziwych wiadomości, wyciąganie ciemnych sprawek z życiorysów, a nawet prowokowanie tych ciemnych spraw – podstawianie kobiet, naciąganie na narkotyki itd. – to było w powijakach w tamtym czasie. Dziś to jest ogromny przemysł. Wtedy zajmowała się tym jedna grupa byłych esbeków, którzy korzystali z przyzwolenia części członków ówczesnego rządu. Teraz mamy ogromny przemysł, kilka służb wyposażonych w znakomite środki podsłuchu, podglądu i dokumentacji fotograficznej. Służby mają również sprzęt przekazany Polsce przez USA. To wszystko wykorzystywane jest do zwalczania opozycji. Powiem coś więcej, Agencja Wywiadu podsłuchuje polityków PiS. „….”To wszystko razem pokazuje, że nowoczesny sprzęt pozyskany ze Stanów Zjednoczonych czy Izraela, ogromne struktury, pieniądze wydane na szkolenia ludzi, służy dziś utrzymaniu przy władzy Platformy Obywatelskiej, a szerzej całego establishmentu politycznego. Poprzednie wybory ten establishment chciał wygrać za pomocą spacyfikowanych mediów, zintensyfikowanej propagandy, z pomocą służb. Obecne wybory establishment zamierza wygrać głównie przy pomocy służb specjalnych. To jest pierwsza lokomotywa wyborcza Donalda Tuska i układu rządzącego. „…..”Posłowi Kaczmarkowi zarzucałem kilkakrotnie, że w swoich pytaniach jest nieprecyzyjny, że nie dokładnie działa. Jednak on, jako jeden z nielicznych posłów, zadawał niewygodne pytania dotyczące ABW i AW. Przypomnijmy, że składał choćby zapytanie, czy fundusze Agencji Wywiadu nie znalazły się w Amber Gold. Ta sprawa do dziś nie została wyjaśniona. Takich pytań było bardzo wiele. Ostatnio, również po moich alarmach, poseł Kaczmarek zajął się osobą ppłk. Piotra Pytla, szefa SKW, i jego kontaktami z towarzyszami rosyjskimi. Istnieje korelacja między terminem zadawania niewygodnych pytań, zmierzających do ujawnienia sedna patologii w służbach specjalnych oraz w działaniu ich dowódców, jak gen. Maciej Hunia, czy ppłk. Pytel, a tekstami tygodnika „Wprost”. Zadaję publicznie pytanie, co łączy pisarza Severskiego z tygodnikiem. „…..(źródło )
M.in. „źródło w policji”, którego zdaniem Kaczmarek „był za pan brat z kontrolującym agencje towarzyskie Pawłem Z. Lubił przebywać w tym towarzystwie”. Tygodnik nie precyzuje, co znaczy „był”, ani kiedy taka sytuacja miała miejsce. Gazeta podaje, że Kaczmarek poznał żonę Pawła Z. Iwonę i jej siostrę Martę. Martę, z którą związał się na lata. Powołuje się na swoje źródło w policji oraz drugie „znajdujące się blisko Pawła Z”.„Wprost” ustami rozmówcy w policji opisuje również relacje, jakie panują wokół Pawła Z.:Układ w tych burdelach, bo mówimy o trzech różnych lokalizacjach, jest następujący: rządzi Paweł Z., jego małżonka Iwona inkasuje pieniądze, trzyma dziewczyny w ryzach, Marta, która jest jej siostrą, ma podobne obowiązki.Dalej tygodnik pisze, że wiosną 2013 roku Marta i Tomasz Kaczmarek byli ze sobą związani, a nawet razem mieszkali.Byli razem. I zostali zapamiętani, jak na spacerze okazywali sobie czułość. Nie ukrywali związku, który ich łączył „…( źródło )
„”Nie jesteśmy grzecznymi chłopcami” „…..”Ciemniejsze strony tych relacji opisuje najnowszy „Wprost”. Według tygodnika, między posłem Kaczmarkiem a mężem Sztylc doszło przynajmniej dwukrotnie do ostrej kłótni. W czerwcu Arkadiusz Sztylc przyjechał do pensjonatu „U Jacka” w Olsztynie, żeby porozmawiać z agentem Tomkiem, którego podejrzewał o romans ze swoją żoną. Rozmowa została nagrana, taśmy ma Sąd Okręgowy w Olsztynie.”….”Dzień po spotkaniu w pensjonacie „U Jacka” odbywały się imieniny jego właścicielki, Iwony Arent, posłanki PiS. Przyszedł na nie także Arkadiusz Sztylc. W pozwie rozwodowym (Katarzyna złożyła go w lipcu) napisał, że na imprezie była też jego żona, która doskonale bawiła się z agentem Tomkiem. Z tej imprezy także są taśmy. Co mówi na nich poseł Kaczmarek? „Za trzy sekundy wstanę i cię naje..ę. Jedź do domu, bo ja się napier…iłem i mówię ci to szczerze: za trzy sekundy wstanę i cię naj…ę. Spier…aj”.. „…(więcej )
—
Mój komentarz
Kaczmarek to trzeciorzędny polityk, być może lojalny i skory do słuchania poleceń , ale trudno sobie wyobrazić ,że on jest głównym celem ataku . Zresztą , lepiej byłoby poczeka c, aż awansuje i dopiero wtedy go zaatakować
Siła PiS u jest jego charyzmatyczny przywódca , Kaczyński . Jego charyzmę publicznie zaakceptował nawet Gowin . Zbudował nie tylko potężną strukturę polityczna , ale cały obóz społeczny z pełnym zapleczem intelektualnym , medialnym .
Ale aby Obóz Patriotyczny przetrwał musi nastąpić skonsolidowanie jakiegoś ośrodka władzy wokół sukcesora Kaczyńskiego , który zostanie niekwestionowanym przywódcą takiego Obozu i partii politycznej .
Z pewnością takim sukcesorem może być Mariusz Kamiński ( CBA ) , idealista , bardzo zdolny organizator, o czym najlepiej świadczy stworzenie od podstaw tak złożonej instytucji jak CBA . Człowiek o cechach przywódczych o czym świadczy zbudowanie Ligi Republikańskiej .
Wyrzucenie klik PJN , Solidarnej Polski świadczy o zaawansowanym procesie koncentracji władzy w PiS .
Do tego Kaczmarek to protegowany Kamińskiego
I w tym kontekście można zobaczyć główny cel ataku. Związanie Kamińskiego rozgrywką wokół Kaczmarka , wzbudzenie zamętu i pchanie do akcji jego przeciwników w partii . Według mnie sprawa Kaczmarka ma uderzyć pośrednio w Kamińskiego i budowany wokół niego ośrodek władzy. Kamiński popełnił ogromny błąd stawiając na być może i wiernego , ale lowelasa i człowieka podejrzanej konduity . Jak mówi przysłowie „Boże chroń mnie od przyjaciół , bo z wrogami to sam sobie poradzę” . Mam nadzieję że Kamiński z tej akcji służ wyjdzie bez szwanku .
Inną sprawą , która przy tej okazji wyszła to pełzający zamach stanu Tuska. I nikt tu już nie wie, czy Tusk kontroluje służby , czy tez stał się ich marionetką . Dlaczego Niemcy , które zadbały o praktyczne rozbicie polskiej armii pozwalają na rozbudowę na taką skale reżimowych służb bezpieczeństwa II Komuny. I na praktyczną likwidację resztek demokracji . Przecież za chwilę Układ będzie tak silny ,że zacznie stawiać warunki Niemcom .
Świadczy to o coraz mniejszym polu manewru Niemiec .Za dwa lata zapaść gospodarcza socjalistycznej IV Rzeszy , zwanej Unią Europejską może być tak ogromna ,że Kaczyński bez problemu wyjdzie z Unii , co jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe i zbuduje normalny Środkowoeuropejski Blok gospodarczo militarny . Co więcej powstanie takiego bloku może być nieuchronne w wypadku wybuchu powstań muzułmańskich na Zachodzie , całkowitego załamania się gospodarek zachodnich i masowej fali uchodźców do uciekających z rejonów walk do Polski , Czech, Węgier.
Europa w takim tempie zapada się gospodarczo , społecznie i politycznie ,że być może Niemcy nie maja innego wyboru jak wybór mniejszego zła i popierają likwidację resztek demokracji w Polsce i stworzenie związanego z Niemcami Putinostanu .
2011 rok Pewne rzeczy trafnie przewidziała Staniszkis „Staniszkis tak pisze o mijającym roku w tekście pod znamiennym tytułem „Tusk putynizuje Polskę „ „Będziemy mieli do czynienia z bardziej prostacką polityką Niemiec w stosunku do Polski. „…”Wbrew nieodpowiedzialnym, niekompetentnym i w ciemno składanym deklaracjom premiera Tuska. Ale obecna niemiecka opozycja z SDP podchodzi znacznie bardziej prostacko do wielu spraw niż eksperci, także u nas. „….” Mieliśmy do czynienia z biernością większości Platformy i z działaniami premiera, które określam mianem putinizacji.Mam na myśli arbitralność decyzji, stosunek do procedur prawnych i demokracji. I nie chodzi mi tylkooporównanie tego, co robił Tusk, z politycznymi działaniami kanclerz Merkel w czasach kryzysu.Każde wystąpienie dotyczące reorganizacji Europy konsultowała ona i z Bundestagiem, i z niemieckim Trybunałem Konstytucyjnym – w przeciwieństwie do premiera Tuska, który nikogo nie pyta.”….”Niemcy nie podpisali traktatu liz-bońskiego, zanim nie ustalili sposobu ratyfikowania każdej poważniejszej zmiany w pierwotnym i wtórnym prawie unijnym. A u nas ma miejsce absolutne lekceważenie różnych ogniw państwa. Arbitralność premiera było widać zarówno przy wyborze ścieżki śledztwa w katastrofie smoleńskiej, jak przy wyborze zachowań polskiego rządu w stosunku do projektów w strefie euro. I w wielu innych sprawach. Komisja Europejska zarzuca Polsce, że jesteśmy niesuwerenni także wobec Gazpromu. „ …(więcej )
video „„Antypaństwo w kraju (PRL)” – prof Jan Żaryn
video Rząd światowy – kolaboranci w Polsce – Michalkiewicz felieton 16.01.2013
Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz
Twitte
Independent Trader „Mija właśnie rok od czasu kiedy Niemcy usłyszały od USA, że na zwrot złota muszą poczekać sobie 7 lat. W momencie gdy Wenezuela odzyskała całe złoto w 3 miesiące okres kilku lat musiał bardzo zaboleć dawnego sojusznika. „..”jak widać po ostatnich ruchach niemieckiego BaFin’u kraj ten zaczyna ogrywać się na kartelu. „…”BaFin jest organem nadzoru nad rynkami finansowymi w Niemczech. BaFin działa w miarę niezależnie i raportuje bezpośrednio do Ministerstwa Finansów. Działania agencji przez ostatni rok jasno pokazują, że Niemcy jako pierwszy kraj przystąpił do robienia porządku na rynkach finansowych.”…”Jak widać miarka się przebrała i Niemcy postanowili uderzyć tam gdzie boli najbardziej czyli w manipulacje cenami złota i srebra a konkretnie w London Gold Fixing. „….”Czym jest London Fix? Otóż każdego dnia w Londynie przedstawiciele 5 banków spotykają się dwa razy dziennie aby ustalić cenę złota. Rytuał ten wywodzi się jeszcze z roku 1919. Na podstawie informacji z różnych oddziałów banki: Barclays, Deutsche Bank, Bank of Nova Scotia , HSCB i Societe Generale ustalają jaka ma być cena złota i srebra. Poranna publikacja ceny praktycznie otwiera handel w świecie zachodnim dla rynku o dziennych obrotach rzędu 215 mld USD. „….”Wiedza o przyszłej cenie metalu nawet z wyprzedzeniem kilkunastu minut daje ogromną przewagę względem innych uczestników rynku i jest nagminnie wykorzystywana przez główne banki do tzw. insider tradingu.Właśnie insider trading oraz manipulacja rynkiem złota jak i srebra jest przedmiotem dochodzenia prowadzonego przez BaFin. Po licznych przesłuchaniach wiele osób zaangażowanych w proces zgodziło się na współpracę „…(źródło)
Profesor Aleksander Smolar „Tego bym nie powiedział. Jeżeli chodzi o Polskę, tzw. jak mówią Anglicy fundamentals, czyli fundamentalne cechy sytuacji, to one są raczej dobre w porównaniu z innymi krajami europejskimi. Nasza koniunktura poprawia się i w przyszłym roku powinniśmy już to dostrzec. Ale równocześnie w sferze polityki są pewne objawy pogłębiającego się rozpadu, zresztą nie tylko w Platformie i to jest niepokojące „…” Również z poczuciem pełnego trwogi niepokoju, zresztą słabo uzasadnionego w związku z pogorszeniem koniunktury. Jak widzimy, Polska wychodzi na prostą i jak wydaje się Polska nie jest zagrożona. Faktem jest jednak, że to się bardzo odbiło na notowaniach i premiera, i rządu, i całej Platformy. Zobaczymy więc w tych wyborach lokalnych, czy te tysiące osób Platformy, które mają posady, czy one je stracą, bo to może również zmienić dynamikę w samej Platformie „…”obawiam się, że poprzednie kroki premiera uodporniły społeczeństwo i zwiększyły dawkę obojętności na jego słowo. To jest bardzo dla niego niebezpieczne – że ludzie przestaną słuchać premiera „…(źródło )
Profesor Paweł Śpiewak „ Kilka partii próbuje zawładnąć całą przestrzenią publiczną i administracyjną. Powstaje nowa nomenklatura. To ci, których dobiera się jedynie wedle zasad lojalności, a nie kompetencji. Życie polityczne sprowadzają do jałowych sporów, mianują ludzi na stanowiska nie ze względu na to, co potrafią, tylko kim są w partii. Widać to było zresztą po ostatnich zmianach w rządzie. I dzieje się tak niezależnie od tego, kto akurat jest u władzy. Pazerność tych ludzi i swoista korupcja polityczna muszą niepokoić. „….”Partia Gowina, jak sądzę, nie ma przyszłości. Przecież Gowina wylansował Donald Tusk po to, żeby w pierwszej fazie wyborów partyjnych nie bić się o władzę z Grzegorzem Schetyną. Sam Gowin ma niezbyt wiele do zaoferowania poza ogólnikowymi wezwaniami: rodzina, Kościół, wolny rynek. Brzmi to dość anachronicznie. „….”Jarosław Kaczyński wzmacnia najbardziej niebezpieczne cechy społeczne – zaściankowość, kabotyństwo, nacjonalizm. Jak można jednego dnia jechać do Kijowa na Majdan, a drugiego iść w pochodzie pod transparentem „Konzentrationslager Europa”. Wspieranie tego całego tałatajstwa nacjonalistycznego i tego pustego patosu jest smutne „….” Czy myśli pan , że Schetyna odegra jeszcze jakąś rolę na scenie politycznej? Nie sądzę. Tusk mu przetrącił kark. Ma jeszcze zwolenników i wpływy w strukturach, ale to nic nie znaczy. Znalazł się na bocznym torze, skąd nie ma powrotu do głównego nurtu.”….”A Bronisław Komorowski go nie wspomoże? Ostatnio krytycznie wypowiadał się o rządzie Tuska i w ogóle o klasie politycznej, mówiąc o śmierci partii reform. To jest stwierdzenie prawdziwe, tyle że mało odkrywcze. Zastanawiam się, dlaczego Komorowski to powiedział. Czy jest zasmucony sytuacją polityczną w Polsce? Dostrzega – jak miliony ludzi – że nastąpiła martwota, czy też chce być liderem politycznych zmian.”….”Z raportów energetyków wynika, że od 2015 roku zaczną się przerwy w zasilaniu. W Warszawie robi się coraz drożej, kurczy się oferta socjalna. Miasto rozdrapują deweloperzy. Politycy przestali kierować się regułami zdrowego rozsądku, a z pewnością tracą kontakt z wyborcami. „…..”Myśli pan, że PiS przejmie władzę za dwa lata? Jeszcze nie w 2015 roku. Po wyborach parlamentarnych raczej powstanie wielka koalicja wszystkich przeciwko PiS, która może wyłonić tak słaby rząd, że wyborcy bardzo szybko będą go mieli dosyć. Bo jeżeli Tusk będzie rządził razem z Leszkiem Millerem, Januszem Palikotem i Januszem Piechocińskim, to można mu tylko współczuć. Nic nie będzie ich łączyło oprócz niechęci do PiS i skłócą się tak samo szybko, jak koalicja PiS z LPR i Samoobroną. Wtedy PiS będzie jedyną alternatywą. Aż mnie strach oblatuje.”….”Czy w przyszłym roku będziemy
mieli do czynienia z protestami społecznymi?
Polska to niezwykle spokojny kraj. Żadnych poważniejszych protestów nie przewiduję.”….”Nadchodzi czas na ruchy lewicowe, które są radykalne w swoich żądaniach i biorą sprawy społeczne w swoje ręce. Piotr Ikonowicz ma wiele racji, mówiąc, że w społeczeństwie narasta poczucie niesprawiedliwości. Są dane pokazujące, że rozwarstwienie materialne się powiększa. Największym problemem w Polsce nie jest grupa żyjąca poniżej minimum socjalnego (choć stopień bezrobocia niepokoi), ale są ludzie z niższej klasy średniej, którzy ciężko pracują, z trudem zaspokajają podstawowe potrzeby i nie mają szans na awans. To są miliony sfrustrowanych, zmęczonych ludzi, którzy nie widzą w Polsce perspektyw lepszego życia. A nie ma powodu, by ich zarobki bywały tak skromne. „…..” Pensja profesora Polskiej Akademii Nauk wynosi 2800 złotych netto, a doktor dostaje tam 1800 złotych. Na Uniwersytecie Warszawskim jest niewiele lepiej. Nie mogę zrozumieć, dlaczego pracownicy uniwersytetu nie strajkują. Pracownicy muzeum w Auschwitz mają po 2 tys. złotych pensji i zamierzają strajkować, bo uważają, że tak dalej być nie może. Stawki w pismach kulturalnych są po prostu haniebne. Podobnie jest w wielu, zbyt wielu, instytucjach kultury, od archiwów, bibliotek po instytuty naukowe. To jest działanie na zniszczenie tych instytucji. Czy tak ma wyglądać polityka promodernizacyjna? „….”A więc jest powód niezadowolenia społecznego, który może doprowadzić do buntu. Nie do buntu, raczej do implozji. Odnoszę wrażenie, że w ten sposób chce się unieszkodliwić polską naukę. Dlatego chciałbym wiedzieć, czy opowieści premiera o rozwoju i kursie na innowację są na poważnie czy na żarty.”….(źródło)
video „„Antypaństwo w kraju (PRL)” – prof Jan Żaryn
video Rząd światowy – kolaboranci w Polsce – Michalkiewicz felieton 16.01.2013
Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz
Twitte
Jeden komentarz