jubileusz
21/07/2011
670 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
jubileusz rządów posierpniowych
JUBILEUSZ
Dwadzieścia lat już minęło,
Mnie żyło się bardzo miło,
Bo gdy człowiek ma dość forsy,
I od innych nie jest gorszy,
To nie może dziś narzekać
I na coś lepszego czekać.
Co innego „wykluczeni”
Pełzający po tej ziemi,
Bo dla nich nie ma litości
Tych z PO – Solidarności.
Ci nazwali się „elitą”,
Zbyt grubymi nićmi szytą,
Co więcej, w swej bezczelności
„Elitą Solidarności”.
Potem już, jak zwarta grupa,
(Część z nich prokurator szuka)
Myśli jak tu oszukiwać
By ma los narodu wpływać.
W tej „elicie” same asy
Część z nich dorwała się kasy,
Wprowadzają sporty nowe
Budują pola golfowe
Budują i stadiony;
Zaś lud jęczy zubożony,
Bo to dzięki jego pracy
Jeżdżą „elity” na wczasy
Jeździ z elit cała zgraja
Co ów lud sponiewierała;
Buntują się pielęgniarki
I gotowe są do walki
O wynagrodzenia godne,
By móc nosić ciuchy modne.
Buntują się i górnicy;
Bywa, że i na ulicy,
By rząd za ich ciężką pracę
Zapewnił im godną płacę.
Strajkowali i stoczniowcy,
Budowy statków fachowcy,
Bo dzisiaj są bezrobotni,
A przez to i często głodni.
——– . ——-
Inaczej w telewizorze;
Tam, jak na królewskim dworze
Przyjęcia, bale, zabawy,
Kabaret, zwykle plugawy,
Panowie pięknie ubrani,
(Wśród nich widać wiele drani),
Kobiety, różne gwiazdeczki,
Pokazują swe majteczki,
W głowach mają pokręcone,
Boże broń, taką mieć żonę!
Nie chcą rodzić, chcą się bawić;
Bezpłodnością ludzkość zbawić.
Skąd się wzięła ta zaraza
Która nasz naród obraża?
Uczy nas żyć niemoralnie
Co skończy się dla nas fatalnie.