Bez kategorii

JPII a tragedia smoleńska(8)

24/04/2011

416 Wyświetlenia

0 Komentarze

4 minut czytania

Data beatyfikacji naszego wielkiego rodaka Jana Pawła II co raz bliższa, a temat dot. licznych, patriotycznych przesłań Papieża do rodaków (vide poprzednie 7 tekstów) jest nadal w mediach pomijany. Ktoś może powie, że temat na tą okoliczność nie pasuje, bo dotyczy skali kraju, a beatyfikacja dotyczy skali globalnej. Temat nie pasuje jednak z tego względu, że dla lewackiego liberalizmu, i jego mediów, patriotyzm to relikt przeszłości, temat ośmieszany, na wszelkie sposoby dezawuowany, przyrównywany do nacjonalizmu, a nawet do faszyzmu. Używa się nawet pojęcia „demon patriotyzmu” czyli jakoby zły duch, a więc uosobienie zła.

Oczywiście są to bzdury, bo patriotyzm jest nośnikiem pozytywnych wartości i każdy patriota rozumie i szanuje patriotyzm innych narodowości. Dzięki tej wartości nasz naród przetrwał przez wieki burze dziejowe, będąc położony między dwoma agresywnymi hegemonami.

W sytuacji takiej nagonki na patriotyzm, warto przypomnieć każdemu, kto się poczuwa do katolicyzmu, jak wielkie znaczenie przywiązywał Jan Paweł II do wartości, jaką ten patriotyzm stanowi.

Namiestnik Chrystusa na ziemi, Jan Paweł II w swoim nieomylnym przekazie dot. prawd wiary wyraźnie i jednoznacznie uznał patriotyzm jako nakaz moralny włączony do dekalogu w IV przykazanie (JPII „Pamięć i tożsamość” str. 71 ).- a więc patriotyzm jest nam dany, albo zadany jako PRZYKAZANIE!.

Analiza pojęcia ojczyzny i jej związku z ojcostwem i z rodzeniem tłumaczy też zasadniczo wartość moralną patriotyzmu. Jeśli pytamy o miejsce patriotyzmu w Dekalogu, to odpowiedź jest jednoznaczna: wchodzi on w zakres czwartego przykazania, które zobowiązuje nas, aby czcić ojca i matkę.

Wiadomo, że to najlepiej pojęty patriotyzm był przewodnią motywacją uczczenia 70 rocznicy ludobójczej zbrodni katyńskiej, dopominania się o prawdę, zarówno dla ŚP. Prezydenta L. Kaczyńskiego, jego współpracowników, naczelnego dowództwa WP – a nie żadne inne względy.

Wiadomo, że to patriotyzm był główną motywacją dla tych którzy 10. 04. 10 wyruszyli do Smoleńska. Wystarczy znać ich patriotyczne życiorysy żeby o tym wiedzieć.

Wiadomo, że to patriotyzm jest główną motywacją organizacji i udziału w obchodach straty tak wielu patriotów, a nie żadne partyjne cele, które władza i posłuszne media wymyślają, i nic nie zdoła tego zmienić.

W pełni uzasadnione staje się więc przekonanie, że Jan Paweł II daje z nieba swoje błogosławieństwo dla tych rodaków, którzy zginęli w doniosłej patriotycznej misji, jak i dla tych, którzy ze względów patriotycznych organizują obchody i biorą udział w uroczystościach pamięci ofiar, oraz dopominają się o prawdę dot. przyczyn tragedii.