„…zginęli wyrokiem Józefa Stalina oficerowie niemoralni, co często chodzili do prostytutek oraz oficerowie homoseksualiści, bo takich Józef Stalin też nie cierpiał i likwidować nakazywał.”
Portal wPolityce w tym artykule zwrócił uwagę na związki kandydata na wiceszefa ABW, Kazimierza Mordaszewskiego, z nawiązującą do hinduizmu sektą Himawanti. Autorzy artykułu piszą słusznie, że sekta jest silnie antykatolicka. Ja zauważyłam coś jeszcze. Polecam artykuł ze strony sekty, zatytułowany Socjalizm, Lew Trocki i Trockizm. Fascynująca lektura. Jeden cytat na zachętę:
"Współcześni apologeci Katynia (1940) jako miejsca kaźni czy rzezi Polaków zapominają, że w Katyniu zginęli tylko ci wojskowi zbrodniarze polscy, którzy w 1919/1920 wymordowali około 140 tysięcy żołnierzy radzieckich, także takich, co poddali się już do niewoli czyli w tym około 70 tysięcy jeńców wojennych. Oprócz tego, zginęli wyrokiem Józefa Stalina oficerowie niemoralni, co często chodzili do prostytutek oraz oficerowie homoseksualiści, bo takich Józef Stalin też nie cierpiał i likwidować nakazywał. Jednakże o tych kluczach do likwidacji elementu ludobójczego i niemoralnego cicho sza w Polsce, bo czci się pamięć ofiar Katynia, bez względu na to kim byli od strony moralnej. Zginęło jeszcze trochę takich oficerów i policjantów, co mordowali komunistów i bolszewików bez sądu w polskim obozie koncentracyjnym w Kartuskiej Berezie i wielu innych polskich gułagach dla ateistów!"
Piękne, prawda? Ciekawe, co na to płk. Mordaszewski?