Do wczoraj byłem chemikiem ze smutną twarzą.
Od wczoraj zaś jestem chemikiem z czerwoną twarzą.
Tylko zwolennik PO nie zaczerwieniłby się widząc ironiczne uśmieszki na twarzach ukraińskich komentatorów, wypowiadających się na temat saletrzanego zamachu na elyty polityczne, które uniknęły zamachu w 2010 r.
Jak to ono mówili: Zamachowca, chemika i do tego doktora, unieszkodliwiono, dzięki czemu elyty odetchnęły z ulgą, po czym wróciły do robienia tego, co im się najlepiej udaje – szykowania następnej prowokacji.
Fizyka dla tych, którzy chca zrozumiec! Polityka dla tych, którzy zrozumieli!