Liberalizm to pragnienie wolności dysponowania swoją osobą i własnością, swobody działania bez ingerencji państwa i jego urzędników, pragnienie wynikające z powszechnych mechanizmów i praw natury
ale ograniczone prawem ludzkim nie pozwalającym krzywdzić jednych dla zysku drugich. To prawo ludzkie pochodzi od praw Boskich zawartych w Dekalogu i przykazaniu miłości.
Jednak dla wielu liberalizm to system równie nieludzki jak komunizm, faszyzm albo socjalizm. Tym razem nie wnikam dlaczego tak rozumieją i kojarzą słowo, które znaczy mniej więcej tyle co napisałem na początku.
Ciekawe jest co proponują w zamian. Co może być lepsze, co sprawdzi się lepiej w życiu i pozwoli ludziom lepiej żyć? Czy alternatywą nie jest stan, w którym świat wyglądał będzie jak w tekście poniżej?
USA zeszła na psy. Już nie jest oazą wolności. Np. na Alasce surowo jest zakazane podawanie łosiom napojów
alkoholowych. Stalin był diabłem wcielonym, ale do wyszynku łosi lub reniferów
nie wtrącał się. Dzisiaj neostalinowcy, a raczej trzeba ich nazwać kawiarnianymi bolszewikami, gdy już się dorwą do władzy,
to rządzą bezgranicznie głupio i potrafią każdy kraj zamienić w dom wariatów.
Poniższe oznaki wariactwa przytaczam
naodpowiedzialność Bibuly
Urzędnicy z pewnego miasta w Californi rozważają zakazanie palenia w prywatnych ogródkach przydomowych. W Lujzianie pewnemu kościołowi zakazano ostatnio rozdawać wodę, ponieważ nie miał na to pozwolenia. W USA zabrania się prowadzić pociąg, który nie ma wypisanej litery „F” na przedzie. Widocznie bez tego możemy nie wiedzieć, gdzie pociąg się „zaczyna”. W wielu stanach nielegalne jest gromadzenie deszczówki, która spada z nieba na Twoją własność. W Ameryce nielegalne jest dojenie własnej krowy i sprzedawanie mleka sąsiadowi. Jeśli to zrobisz, istnieje duże prawdopodobieństwo że agenci federalni nawiedzą Twój dom. W stanie Washington Dystrykt Columbia nielegalne jest nierecyklingowanie kocich „odpadków”. Nielegalnym jest oprowadzanie wycieczek po pomnikach Washington D.C. bez posiadania licencji. W USA nielegalne jest sprzedawanie naturalnych lekarstw na raka. W stanie Massachusetts nielegalne jest zamazywanie kartonów na mleko. W stanie Alabama zapasy niedźwiedzi są nielegalne. W Fairbanks na Alasce nielegalne jest podawanie łosiom napojów alkoholowych. W Jeziorze Elmo, Minnesota, nielegalne jest sprzedawanie dyń i choinek, które rosną poza granicami miejscowości. Istnieje prawo federalne, które zabrania być „przykrym” w internecie. Jeśli zapiszesz się do Facebooka lub MySpace’a pod fałszywym nazwiskiem – możesz trafić do więzienia federalnego na pięć lat. W Hazelwood, Missouri, młode harcerki nie mogą sprzedawać ciastek przed własnymi domami. W całych Stanach Zjednoczonych skasowano wszystkie lemoniadowe stragany prowadzone przez dzieci, ponieważ nie miały odpowiednich zezwoleń. Na Florydzie nie można nosić do szkoły plastikowego noża do masła. W San Juan Capistrano, California, nie można trzymać w domu Biblii w celu studiowania jej bez odpowiedniego pozwolenia. W Philadelphii, Pennsylvania, nielegalne jest zarobienie choćby jednego dolara na blogu, dopóki nie zakupi się licencji kosztującej trzysta dolarów."
(Tekst został opublikowany przez Rafała Zapadkę na portalu "Przewietrzyć Gorzów Wielkopolski" http://przewietrzyc-gorzow.pl/wiadomosci-z-domu-wariatow-gorzow-wielkopolski)
Bo jeśli nie wolność to zniewolenie.