Szanowny Panie Premierze!

Doskonale Pan wie, Panie Premierze, że sytuacja w polskim rolnictwie staje się tragiczna. Rynki żywnościowe są destabilizowane od początku 2011 roku. Wysokie ceny żywności ograniczą popyt krajowy, a wzrastające koszty produkcji rolnej przy niższych dopłatach bezpośrednich mogą zamknąć nam rynki europejskie na polską żywność. Opłacalność produkcji rolniczej w wielu kierunkach produkcji, już tak niska, będzie jeszcze mniejsza. Drożyzna i wysokie ceny żywności dotykają każdego obywatela, zamknięcie granicy rosyjskiej na polskie warzywa w samym szczycie produkcyjnym, oznacza straty dla rolników zaangażowanych w tym kierunku produkcji rolniczej. Zagrożone jest wręcz bezpieczeństwo żywnościowe Polaków.
 
W tym czasie minister Sawicki zajęty jest podróżowaniem po Europie i na kolejne targi żywnościowe, nie podejmuje decyzji bieżących i jest wyraźnie lekceważony przez stronę rosyjską oraz urzędników Unii Europejskiej. A co gorsze, minister Sawicki poparł niedawno konkluzję prezydencji węgierskiej w sprawie przyszłości WPR, co oznacza nierówne dopłaty bezpośrednie dla polskich rolników po 2013 r., a zatem możliwości konkurowania polskiego rolnika z rolnikami z innych krajów UE jeszcze się pogorszą. Pragnę Pana publicznie zapytać, czy ta skandaliczna decyzja została podjęta za Pana wiedzą, czy jest wyrazem niekompetencji ministra rolnictwa?
 
Prezydencja to nie karnawał, powinna być okresem ciężkiej pracy. Apeluję do Pana, aby podjął Pan niezbędne i pilne działania w obszarze rolnictwa, działania o podstawowym znaczeniu dla codziennego życia obywateli. Polska musi wreszcie włączyć się w negocjacje w sprawie Wspólnej Polityki Rolnej i zagwarantować zgodnie z Traktem Lizbońskim równe szanse polskim rolnikom poprzez równe dopłaty bezpośrednie oraz stabilizację rynków rolnych. Niezbędnym krokiem jest też przejęcie inicjatywy w rozmowach ze stroną rosyjską i wykorzystując atut prezydencji spowodowanie jak najszybciej otwarcia granic na polskie warzywa. Niezwykle potrzebna dla poczucia bezpieczeństwa Polaków jest stabilizacja rynków rolnych.
 
Proszę potraktować mój list jako element troski o losy społeczeństwa polskiego, utrudzonego codziennymi kłopotami zaopatrzenia rodzin w produkty żywnościowe i odczuwającego strach przed przyszłością zagrożoną brakiem działania i kompetencji ze strony Pana rządu, szczególnie ministra Sawickiego w trudnym okresie dla polskiego rolnictwa.
 
 Z wyrazami szacunku,
 Jarosław Kaczyński
 

http://jaroslawkaczynski.salon24.pl/324769,list-do-donalda-tuska

Zdjęcie: http://g.forsal.pl/p/_wspolne/pliki/56000/56596.jpg

zdjęcie: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/55,80271,9959062,,,,9959055.html