Japońskie przywiązanie Tuska do honoru i Kodeks Bushido
12/02/2012
382 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
Czy jest taki kraj, , w którym polityk notorycznie kłamiąc ma czelność powoływać się na japoński honor ? Tak . W Europie jest taki kraj nad Wisłą. Każdą brednie pochwalą wiodące media, jednocześnie dla równowagi dowalą opozycji. Jak w PRL.
Japońskie przywiązanie Tuska do honoru i Kodeks Bushido
Nasze kochane Słoneczko Peru , zmieniło preferencje. Po podróży życia do Peru nasz Ukochany Przywódca na posiedzeniu Rady Programowej Kongresu Kobiet mówiąc o podniesieniu wieku emerytalnego dla kobiet powiedział takie zdanie ……….Ale nie tylko ze względu na japońskie przywiązanie do honoru……….. itd. Wydawało mi się, że się przesłyszałem. Tusk zawodowy kłamca śmie coś mówić o japońskim honorze.
Mimo tego że Kodeks Bushido przestał obowiązywać pod koniec XIX w , to we współczesnym społeczeństwie wiele idei samurajów pozostało. Oto zasady Kodeksu Bushido:
- Prawość i Sprawiedliwość
- Sprawiedliwość
- Odwaga
- Dobroć
- Uprzejmość
- Skromność
- Prawda i prawdomówność
- Honor – „Dobre imię”uważano za coś co rozumie się samo przez się; najlżejsze jego zadraśnięcie uchodziło za wstyd. „Będą się z ciebie śmiać”– w ten sposób matka karciła małego urwisa. Takie zwracanie się do poczucia honoru trafiało w serce dziecka, w punkt najbardziej wrażliwy. Uczucie wstydu wydaje się być pierwszym znakiem moralności. Honor i sławę ceniono bardziej niż życie, dlatego kiedy na kartę stawiano jedno z tych pojęć, samuraj bez namysłu oddawał za nie życie. Z tą cechą wiązał się obowiązek uczciwości w walce. Aby uniknąć hańby lub zdobyć sławę, znosili młodzi samurajowie wszelkiego rodzaju niedostatki lub też poddawali się najcięższym fizycznym i moralnym cierpieniom. Życie niewiele u nich znaczyło, jeśli za jego cenę można było zdobyć sławę i honor; skoro więc zdarzyła się sposobność rzekomo warta tej ofiary, ofiarowano życie z największym spokojem i bez namysłu. Wojownicy surowo strzegli swego „dobrego imienia” – wstyd był najcięższym doznaniem dla samuraja. „Niesława jest podobna do nacięcia na drzewie, które z czasem robi się coraz większe”.
- Obowiązek
- Panowanie nad sobą
- Kłamstwo dla samuraja równało się tchórzostwu.Słowo samuraja znaczyło więcej niż jakiekolwiek pisemne zobowiązania, które były uważane za poniżające.
Czy którąś z tych zasad posiada Tusk. Na pewno nie. Tuskowi brak tych wszystkich przymiotów a tchórzostwo i brak honoru powinno spowodować jedną powinność , którą nakazywałby mu kodeks Bushido. Powinien jeżeli miałby odwagę popełnić seppuku.
http://wpolityce.pl/wydarzenia/22940-donald-tusk-mowi-o-swoim-japonskim-przywiazaniu-do-honoru-czas-zaczac-martwic-sie-o-stosunki-polsko-japonskie