Zakopiański sąd postanowił umorzyć na dwa lata sprawę „Janosika”, który od kilku lat znęca się nad zwierzętami i pozuje do zdjęć z owieczkami na Krupówkach – podaje rmf24.pl.
Jedną z przesłanek było to, że Piotr Ż. obiecał poprawę oraz że zaprzestanie swojego procederu. Niestety, zaraz po wyjściu z sali sądowej zdanie zmienił i zapowiedział, że nadal będzie chodził z owieczką po Krupówkach, bo "musi z czegoś żyć".
33-letni Piotr Ż. nie uważa, że dręczy owieczki, o co oskarża go towarzystwo opieki nad zwierzętami. Wręcz przeciwnie twierdzi, że się nimi opiekuje, karmi (nawet z butelki) i zastępuje im matkę. Przekonywał dziennikarzy przed salą sądową, że owieczki już są tak nauczone i chodzą za nim, bo to lubią.
Nie jest w tej opinii odosobniony. W sądzie pojawiły się osoby, które go popierają i mają pretensje do obrońców praw zwierząt "że się chłopaka czepiają". Niech mu pani jakąś robotę znajdzie, jak pani tak mądra – wykrzykiwał pod adresem szefowej tatrzańskiego TONZ jeden z "obrońców" górala. On także uważał, że żadna krzywda maleńkim owieczkom (jedna z nich miała zaledwie dwa tygodnie) się nie dzieje i zarzekał się, jak Piotr Ż. ubierał je w kubraczki i buciki, by nie marzły.
Więcej na ten temat tutaj.
(www.rmf24.pl)
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."