Jak zatopić PO oraz trwale usunąć establishment PRL

Podaję przepis na zniszczenie Platformy (nawet jeśli wygra wybory) oraz gruntowne i trwałe przemeblowanie polskiej sceny politycznej (wraz z ich cichym zapleczem).

Kto wygra najbliższe wybory – nie jest zbyt istotne. Sytuacja ekonomiczna jest tak trudna, że nawet rząd nie ma wątpliwości, iż w Polsce w końcu będą rozruchy na których pacyfikację skwapliwie się przygotowuje. Nastroje są złe i napięte, wystarczy iskra. Jeśli Platforma utrzyma władzę (najprawdopodobniej utrzyma, nieważne czy zadziała propaganda czy metoda dodatkowych krzyżyków) będzie podsycać napięcia aby wybuchy następowały lokalnie, na małą skalę, licząc, że w ten sposób nie nastąpią niekontrolowane protesty na większą skalę albo przynajmniej się opóźnią. Tak więc po wygranej PO, czeka nas jeszcze więcej przejechanych kibiców, aresztowanych dziennikarzy, aktów cenzury, płonących samochodów czy samobójstw niewygodnych osób. Jeśli wygra PiS (mało prawdopodobne), establishment użyje wszelkich środków aby doprowadzić do rozpadu koalicji, fizycznej eliminacji rządzącej opozycji itd. W obu przypadkach, wcześniej czy później dojdzie do niekontrolowanych rozruchów które zakończą się interwencją militarną Rosji lub Rosji i Niemiec jednocześnie. Wołanie Rostkowskiego „o wojnie” spotkało się w Europie z szyderczym milczeniem, scenariusz jest już napisany i zaakceptowany.

Gdyby jednak, w jakiś cudowny sposób do takiego scenariusza nie doszło, przedstawiam prosty pomysł na usunięcie establishmentu PRL. Krok po kroku.

Krok zerowy

Zebranie kompetentnych ludzi i pieniędzy.

Krok pierwszy

Trzeba założyć kilka spółek offshore aby ukryć kapitał założycielski i tożsamość zawiadujących nimi osób. Następnie dla docelowej spółki (nazwijmy ją XXX) trzeba stworzyć produkt – nazwijmy ten produkt np. „platformą bezpośredniego podejmowania decyzji przez głosowanie”. Produkt powinien umożliwiać bezpieczne (baza danych w szwajcarskim Fort Knox, protokół szyfrowany długim kluczem, tokeny nowej generacji) i tajne podejmowanie decyzji metodą głosowania w złożonych kwestiach. Czyli faktycznie platforma powinna umożliwiać „demokrację bezpośrednią” a firma XXX świadczyć szerokie usługi w tym zakresie.

Krok drugi

Promocja produktu na rynku (przynajmniej dwa kraje europejskie inne niż Polska), tworzenie minimalnej rozpoznawalności marki. Kampania reklamowa zaadresowana głównie do lokalnych administracji, gmin, mniej istotnych organizacji międzynarodowych, większych firm. Niestety jest to bardzo kosztowne przedsięwzięcie ale konieczne. Prawdziwym celem kampanii jest stworzenie wrażenia, że firma XXX prowadzi dochodową działalność komercyjną, w rzeczywistości będzie przynosić straty i konsumować zebrane środki. Na ile to możliwe trzeba pozyskiwać realne zamówienia oraz dotacje na „wspieranie demokracji” dla lokalnych spółek-córek.

Krok trzeci

Utworzenie w Polsce „Stowarzyszenia na rzecz demokracji bezpośredniej”, oczywiście sponsorowanego przez spółkę XXX. Prawdziwym (nie statutowym) celem stowarzyszenia jest z jednej strony rekrutacja ludzi na potrzeby następnego kroku a z drugiej budowanie pozycji spółki XXX już jako audytora metod demokracji bezpośredniej, zanim spółka zacznie funkcjonować także na polskim rynku.

Krok czwarty

Utworzenie i rejestracja partii nazwijmy ją YYY, w istocie pod kontrolą założycieli XXX. Celem statutowym i faktycznym partii YYY byłaby realizacja metod „demokracji bezpośredniej”.

Krok piąty

Spółka XXX otwiera przedstawicielstwo w Polsce i podpisuje umowę z partią YYY. Według tej umowy, każdy członek partii za roczną opłatą abonamentową może korzystać z platformy. Brak korzystania (brak udziału w określonej liczbie głosowań miesięcznie) powoduje automatyczne zawieszenie aktywnych praw członka partii i przejście do statusu wspierającego sympatyka. Każdy członek partii YYY przekazuje roczną składkę której znaczna część idzie na opłacenie usług XXX, kurierem dostaje umowę z XXX, tokena, hasło/login i pobiera klienta platformy. Otrzymuje też wewnętrzny mailbox i dostęp do forum partii na szwajcarskim VPNie. Członków obowiązuje zasada: chcesz mieć realny wpływ, musisz głosować i płacić składki. Politycy partii YYY, mogą przedstawiać wyłącznie opinie i zdania które były przegłosowane przez członków, mogą tylko przedstawiać „przegłosowane” zdanie, każde inne zdanie jest ich prywatnym zdaniem. Jeśli polityk YYY, będąc w jakiejkolwiek instytucji publicznej przedstawicielem, zagłosuje inaczej niż członkowie, jest natychmiast wykluczony z partii. W głosowaniach tajnych nie ma prawa uczestniczyć, w sprawach które nie były głosowane przez członków, ma obowiązek się wstrzymywać.

Krótko mówiąc umowa partia-członkowie musi być rygorystyczną umową wzajemną. Członek płaci, dostaje prawo uczestniczenia w podejmowaniu decyzji i wymaga. Umowa powinna być tak skonstruowana aby jeśli polityk YYY ją złamie, partia lub dowolny członek mógł domagać się odszkodowania od ekspolityka.

Krok szósty

Spółka córka XXX rozpoczyna także działalność ankieterką i sondażową. Partia YYY ma jeszcze małą liczbę członków. Startująca kampania reklamowa XXX jest faktycznie kampanią YYY. W ten sposób zniesione jest ograniczenie oficjalnego finansowania partii. Oficjalnie XXX oferuje usługi wszystkim ale dla konkurentów YYY stawia warunki zaporowe. Ponieważ w kampanii XXX używa faktycznych wyników sondaży, musi zdobyć popularność, która wcześniej czy później zwiększy liczbę członków YYY.

Krok siódmy

YYY rośnie (nieistotne czy jest duża, będzie rosła bo jest narzędzie do pompowania jej). XXX rozpoczyna działalność w następnym kraju.

Itd. itd.

Podsumowanie

YYY nie potrzebuje mediów, ich przychylności, łatwo może się bronić przed dowolnym atakiem medialnym. Skuteczne złamanie blokady informacyjnej w konsekwencji musi doprowadzić do upadku establishmentu.

YYY będzie mieć wierny i zdyscyplinowany elektorat który nawet bez reprezentacji w parlamencie, przez „dźwignię” XXX uzyska wpływ na opinię.

Wcześniej czy później YYY wejdzie do parlamentu.

XXX ma cały arsenał środków aby bronić YYY pod pozorem obrony własnych interesów.

Ponieważ XXX nie działa lokalnie, trudno jest ją zniszczyć innymi metodami.

Nie ma możliwości polemiki z YYY, z założenia YYY będzie zawsze bardziej populistyczna od każdej innej partii na rynku. Realny wpływ XXX na sprawy publiczne będzie się odbywał za pomocą subtelnych manipulacji procesem głosowania. Balansowania odpowiedzialnością i wpływem głosującego.

Wcześniej czy później, YYY przejmie władzę i usunie establishment, żadna partia typu PO nie będzie mogła z nią konkurować.

Sukcesy XXX i YYY wzmacniają się wzajemnie, powstaje dodatnie sprzężenie zwrotne.