Spożyciu wina w restauracji (i nie tylko) towarzyszy rytuał. Kelner robi swoje ale klient stara się pokazać że jest znawcą. Widzieliśmy rytuał: kręcenie kieliszkiem, wąchanie wina, wreszcie płukanie jamy ustnej i w końcu wyrozumiałe- tak.
Tradycyjny rytuał jaki ludzie zamawiający butelkę wina wykonują w restauracji obejmuje stały zestaw czynności: powąchać korek, zawirować kieliszkiem, powąchać wino i obejrzeć kieliszek pod światło, by sprawdzić zawartość, zdegustować smak. Ludzie brną przez ten rytuał nie bardzo wiedząc dlaczego tak robią.
Spożyciu wina w restauracji (i nie tylko) towarzyszy rytuał. Kelner robi swoje ale klient stara się pokazać że jest znawcą. Widzieliśmy rytuał: kręcenie kieliszkiem, wąchanie wina, wreszcie płukanie jamy ustnej i w końcu wyrozumiałe- tak.
Tradycyjny rytuał jaki ludzie zamawiający butelkę wina wykonują w restauracji obejmuje stały zestaw czynności: powąchać korek, zawirować kieliszkiem, powąchać wino i obejrzeć kieliszek pod światło, by sprawdzić zawartość, zdegustować smak. Ludzie brną przez ten rytuał nie bardzo wiedząc dlaczego tak robią.
Aby wybrać i właściwie ocenić wino nie trzeba być sommelierem. Znawcy przedmiotu podpowiadają czego nie należy robić w trakcie degustacji.
Nie wąchaj korka: Degustację zaczynamy od wina i to jego zapach powie ci czy jest ono dobre czy złe. Jeśli wino jest starsze zapach korka mówi tylko o tym jak zostało ono przechowane. Korek powinien być wilgotny ale nie nasączony winem ( wówczas powietrze nie dostaje się do butelki). Nawet w przypadku najszlachetniejszych gatunków wina korek nie jest najbardziej wiarygodnym świadectwem jakości.
Nie mieszaj zbyt wiele : W restauracji butelka zamówionego wina powinna dotrzeć do stołu nie otwarta. Tylko wtedy tuż po otwarciu można ocenić właściwie jego zapach. Jest on zamknięty w butelce jak baśniowy „dżin”. Wino nie pachnie obficie samo z siebie dlatego zawirowanie kieliszkiem uwalnia estry i daje pełny dostęp do aromatu. Ale nie czyń zbyt wiele „zamieszania” – trzy obroty jest zupełnie wystarczająco.
Nie wąchaj wina więcej niż raz:Niektóre szlachetne wina pachną jak ziemia, niektórzy okreslaja ten zapach jako jak : grzyby, trufle lub skóra. Jednak ten zapach nie może zagłuszać zapachu owoców . Nie pożądany jest zapach przypominający mokre drewno, pleśniejący karton lub ocet. Jeśli pierwsze twoje wrażenie sugeruje że jest cos z winem nie tak – to zapewne się nie mylisz. Ufaj swojemu instynktowi.
Nie wypatruj w winie „paproszków”: Wino jest produktem rolniczym, produktem ziemi. Patrząc na wino pod światło nie wyszukuj jakiś „resztek”. To co masz sprawdzić to kolor. Skoncentruj się na tym. Białe wino nie może mieć odcienia brązu. Dobrze leżakowane białe wino powinno mieć zloty odcień. Czerwone wina maja żywsza barwę gdy są „młode”. Starsze czerwone wino ma mniej pigmentu ale musi być klarowne.
Nie martw się o fachowe słownictwo: Nie staraj się używać fachowego języka znawców wina, jeśli nim nie jesteś. Jeśli chcesz opisać swoje wrażenie dotyczące smaku czy wyglądu wina używaj własnych prostych słów. Kelner e dobrej restauracji potrafi zrozumieć twoją ocenę i przełożyć ja na właściwy język winiarski. Dobre wini jest dobre niezależnie od tego jak je opiszesz.
Nie panikuj z powodu ceny:Niektórzy usiłują ocenić wino według ceny w menu. Jeśli nie jesteś pewny, poproś kelnera o dobre wino podając górną cenę. Jeśli nie znasz marki to nawet będąc sommelierem napotkasz poważne wyzwanie usiłując dokonać wyboru wyłącznie w oparciu o zapis.
PS. Najlepszy toast ? 100 lat bez remontu !
2 komentarz