Bez kategorii
Like

Jak to będzie wyglądało z Góry.

25/05/2011
436 Wyświetlenia
0 Komentarze
39 minut czytania
no-cover

Jak Bóg da. Zważajcie na szczegóły, ale syntetyzujcie.
Porównajcie.

0


HELI  I  SAMUEL

 

Dziecię uproszone u Boga

1 Był pewien człowiek w Ramataim, Sufita z górskiej okolicy Efraima, imieniem Elkana, syn Jerochama, syna Elihu*, syna Tochu, syna Sufa Efratyty. 2 Miał on dwie żony: jednej było na imię Anna, a drugiej Peninna. Peninna miała dzieci, natomiast Anna ich nie miała. 3 Corocznie człowiek ten udawał się z miasta swego do Szilo, aby oddać pokłon i złożyć ofiarę dla Pana Zastępów. Byli tam dwaj synowie Helego*: Chofni i Pinchas – kapłani Pana.
    4 Pewnego dnia Elkana składał ofiarę. Dał wtedy żonie swej Peninnie, wszystkim jej synom i córkom po części ze składanej ofiary. 5 Również Annie dał część, lecz podwójną, gdyż Annę bardzo miłował, mimo że Pan zamknął jej łono. 6 Jej współzawodniczka przymnażała jej smutku, aby ją rozjątrzyć z tego powodu, że Pan zamknął jej łono. 7 I tak się działo przez wiele lat. Ile razy szła do świątyni Pana, [tamta] dokuczała jej w ten sposób. Anna więc płakała i nie jadła. 8 I rzekł do niej jej mąż, Elkana: «Anno, czemu płaczesz? Dlaczego nie jesz? Czemu się twoje serce smuci? Czyż ja nie znaczę dla ciebie więcej niż dziesięciu synów?» 9 Gdy w Szilo skończono jeść i pić, Anna wstała. A kapłan Heli siedział na krześle przed bramą przybytku Pańskiego. 10 Ona zaś smutna na duszy zanosiła do Pana modlitwy i płakała nieutulona. 11 Uczyniła również obietnicę, mówiąc: «Panie Zastępów! Jeżeli łaskawie wejrzysz na poniżenie służebnicy twojej i wspomnisz na mnie, i nie zapomnisz służebnicy twojej, i dasz mi potomka płci męskiej, wtedy oddam go Panu po wszystkie dni jego życia, a brzytwa nie dotknie jego głowy»*.
    12 Gdy tak żarliwie się modliła przed obliczem Pana, Heli przyglądał się jej ustom. 13 Anna zaś mówiła tylko w głębi swego serca, poruszała wargami, lecz głosu nie było słychać. Heli sądził, że była pijana*. 14 Heli odezwał się do niej: «Dokąd będziesz pijana? Wytrzeźwiej od wina!» 15 Anna odrzekła: «Nie, panie mój. Jestem nieszczęśliwą kobietą, a nie upiłam się winem ani sycerą. Wylałam tylko duszę moją przed Panem. 16 Nie uważaj swej służebnicy za córkę Beliala, gdyż z nadmiaru zmartwienia i boleści duszy mówiłam cały czas». 17 Heli odpowiedział: «Idź w pokoju, a Bóg Izraela niech spełni prośbę, jaką do Niego zaniosłaś».
    18 Odpowiedziała: «Obyś darzył życzliwością twoją służebnicę!» I poszła sobie ta kobieta: jadła i nie miała już twarzy tak [smutnej] jak przedtem.
    19 Wstali o zaraniu i oddawszy pokłon Panu, wrócili i udali się do domu swego w Rama. Elkana zbliżył się do swojej żony, Anny, a Pan wspomniał na nią. 20 Anna poczęła i po upływie dni urodziła syna i nazwała go imieniem Samuel, ponieważ [powiedziała]: Uprosiłam go u Pana*.

Ofiarowanie Samuela na służbę Bożą

    21 Gdy ów mąż, Elkana, udał się z całą rodziną, by złożyć Panu doroczną ofiarę i wypełnić ślub, 22 Anna nie poszła, lecz oświadczyła swemu mężowi: «Gdy chłopiec będzie odstawiony od piersi, zaprowadzę go, żeby ukazał się przed Panem i aby tam pozostał na zawsze».
    23 Odpowiedział jej Elkana, mąż jej: «Czyń, co ci się wydaje słuszne. Pozostań, dopóki go nie odstawisz od piersi. Oby tylko Pan ziścił swe słowo». Pozostała więc kobieta w domu i karmiła syna swojego aż do odstawienia go od piersi.
    24 Gdy go odstawiła, wzięła go z sobą w drogę, zabierając również trzyletniego cielca*, jedną efę mąki i bukłak wina. Przyprowadziła go do domu Pana, do Szilo. Chłopiec był jeszcze mały.
    25 Zabili cielca i poprowadzili chłopca przed Helego. 26 Powiedziała ona wówczas: «Pozwól, panie mój! Na twoje życie! To ja jestem ową kobietą, która stała tu przed tobą i modliła się do Pana. 27 O tego chłopca się modliłam, i spełnił Pan prośbę, którą do Niego zanosiłam. 28 Oto ja oddaję go Panu. Po wszystkie dni, jak długo będzie żył, zostaje oddany na własność Panu». I oddali tam pokłon Panu.(…..)

Karygodne czyny synów Helego

    12 Synowie Helego, istni synowie Beliala, nie zważali na Pana 13 ani na prawa kapłańskie wobec ludu*. Jeżeli kto składał krwawą ofiarę, gdy gotowało się mięso, zjawiał się sługa kapłana z trójzębnymi widełkami w ręku. 14 Wkładał je do kotła albo do garnka, do rondla albo do misy, i co wydobył widełkami – zabierał kapłan. Tak postępowali ze wszystkimi Izraelitami, którzy przychodzili tam, do Szilo. 15 Co więcej, jeszcze nie spalono tłuszczu, a już przychodził sługa kapłana i mówił temu, kto składał ofiarę: «Daj mięso na pieczeń dla kapłana. Nie weźmie on od ciebie mięsa gotowanego, tylko surowe». 16 A gdy mówił do niego ów człowiek: «Niech najpierw całkowicie spalę tłuszcz, a wtedy weźmiesz sobie, co dusza twoja pragnie», odpowiadał mu: «Nie! Daj zaraz, a jeśli nie – zabiorę przemocą». 17 Grzech owych młodzieńców był wielki względem Pana, bo <ludzie> lekceważyli ofiary dla Pana.
    18 Samuel pełnił posługi wobec Pana jako chłopiec ubrany w lniany efod. 19 Matka robiła mu mały płaszcz, który przynosiła co roku, gdy przychodziła wraz z mężem złożyć doroczną ofiarę. 20 Heli błogosławił Elkanie i jego żonie, mówiąc: «Niech Pan da ci potomstwo z tej żony w zamian za uproszonego*, którego oddała Panu». I wracali do siebie do domu. 21 Pan wejrzał na Annę: poczęła i urodziła trzech synów i dwie córki. Samuel natomiast wzrastał przy Panu.
    22 Heli był już bardzo stary. Słyszał on, jak postępowali jego synowie wobec wszystkich Izraelitów <i to, że żyli z kobietami, które służyły przy wejściu do Namiotu Spotkania>*. 23 Mówił więc do nich: «Czemu dopuszczacie się tych czynów, wszak od całego ludu słyszę o waszym niewłaściwym postępowaniu. 24 Nie, synowie moi, niedobre wieści ja słyszę, mianowicie że doprowadzacie do przestępstwa lud Pański. 25 Jeśli człowiek zawini przeciw człowiekowi, sprawę rozsądzi Bóg, lecz gdy człowiek zawini wobec Pana – któż się za nim będzie wstawiał?» Nie posłuchali jednak napomnienia swego ojca, bo Pan chciał, aby pomarli.
    26 Młody zaś Samuel rósł i coraz bardziej podobał się tak Panu, jak i ludziom.
    27 Do Helego przybył mąż Boży* i powiedział mu: «Tak mówi Pan: Wyraźnie objawiłem się domowi twojego praojca, gdy jeszcze byli w Egipcie i należeli do [sług] domu faraona. 28 Spośród wszystkich pokoleń izraelskich wybrałem ich sobie na kapłanów, aby przychodzili do ołtarza mojego celem składania ofiary kadzidła, aby wobec Mnie przywdziewali efod, a Ja dałem domowi ojca twojego wszystkie ofiary spalane domu Izraela. 29 Czemu depczecie po moich ofiarach krwawych i pokarmowych, jakie zarządziłem <w przybytku>*? Dlaczego szanujesz bardziej synów swoich niźli Mnie, iż tuczycie się na najwyborniejszych z wszystkich darów Izraela – ludu mojego? 30 Dlatego [taka] wyrocznia Pana, Boga Izraela: Wyraźnie powiedziałem domowi twojemu i domowi ojca twego, że będą zawsze chodzić przede Mną, lecz teraz – wyrocznia Pana – dalekie to ode Mnie. Tych bowiem, którzy Mnie szanują, szanuję i Ja, a tych, którzy Mnie znieważają – czeka hańba. 31 Właśnie nadchodzą dni, w których odetnę ramię twoje i ramię domu twojego ojca, aby już nie było starca w twoim domu. 32 Będziesz widział <ucisk przybytku>*, podczas gdy Bóg udzieli Izraelowi wszelkiego dobra; w twoim domu nie będzie starca po wszystkie czasy. 33 Nie wytracę jednak u ciebie doszczętnie człowieka składającego dla Mnie ofiarę, tak by się zużyły twoje oczy, a dusza się wyniszczyła ze strapienia, podczas gdy ogół twego domu zabity zostanie [mieczem] ludzi*. 34 Znakiem, że to się spełni, będzie to, co się zdarzy twoim dwom synom, Chofniemu i Pinchasowi: obydwaj zginą tego samego dnia. 35 Ustanowię sobie kapłana wiernego, który będzie postępował według mego serca i pragnienia. Zbuduję mu dom trwały, a on będzie chodził przed obliczem mego pomazańca na zawsze. 36 Kto jeszcze zostanie w domu twoim, ten przyjdzie i upokorzy się przed nim, aby mieć srebrną monetę lub bochenek chleba. Będzie wołał: "Powierz mi, proszę, jaką czynność kapłańską, abym mógł zjeść kęs chleba"

Widzenie Samuela

1 Młody Samuel usługiwał Panu pod okiem Helego. W owym czasie rzadko odzywał się Pan, a widzenia nie były częste*. 2 Pewnego dnia Heli spał w zwykłym miejscu. Oczy jego zaczęły już słabnąć i nie mógł widzieć. 3 A światło Boże jeszcze nie zagasło. Samuel zaś spał w przybytku Pańskim, gdzie znajdowała się Arka Przymierza. 4 Wtedy Pan zawołał Samuela, a ten odpowiedział: «Oto jestem». 5 Potem pobiegł do Helego mówiąc mu: «Oto jestem: przecież mię wołałeś». Heli odrzekł: «Nie wołałem cię, wróć i połóż się spać». Położył się zatem spać. 6 Lecz Pan powtórzył wołanie: «Samuelu!» Wstał Samuel i poszedł do Helego mówiąc: «Oto jestem: przecież mię wołałeś». Odrzekł mu: «Nie wołałem cię, synu. Wróć i połóż się spać». 7 Samuel bowiem jeszcze nie znał Pana, a słowo Pańskie nie było mu jeszcze objawione. 8 I znów Pan powtórzył po raz trzeci swe wołanie: «Samuelu!» Wstał więc i poszedł do Helego, mówiąc: «Oto jestem: przecież mię wołałeś». Heli spostrzegł się, że to Pan woła chłopca. 9 Rzekł więc Heli do Samuela: «Idź spać! Gdyby jednak kto cię wołał, odpowiedz: Mów, Panie, bo sługa Twój słucha». Odszedł Samuel, położył się spać na swoim miejscu.
    10 Przybył Pan i stanąwszy zawołał jak poprzednim razem: «Samuelu, Samuelu!» Samuel odpowiedział: «Mów, bo sługa Twój słucha». 11 Powiedział Pan do Samuela: «Oto Ja uczynię taką rzecz Izraelowi, że wszystkim, którzy o niej usłyszą, zadzwoni w obydwu uszach. 12 W dniu tym dokonam na Helim wszystkiego, co mówiłem o jego domu, od początku do końca. 13 Dałem mu poznać, że ukarzę dom jego na wieki za grzech, o którym wiedział: synowie jego bowiem ściągają na siebie przekleństwo*, a on ich nie skarcił. 14 Dlatego przysiągłem domowi Helego: Wina domu Helego nie będzie nigdy odpuszczona ani przez ofiarę krwawą, ani przez pokarmową».
    15 Samuel leżał do rana, potem otworzył bramę przybytku Pańskiego. Obawiał się jednak Samuel oznajmić Helemu o widzeniu. 16 Lecz Heli zawołał Samuela i rzekł: «Samuelu, synu mój!» On odpowiedział i rzekł: «Oto jestem». 17 [Heli] zagadnął: «Co to za słowa, które [Bóg] wyrzekł do ciebie? Niczego przede mną nie ukrywaj! Niechaj ci Bóg to uczyni i tamto dorzuci*, gdybyś ukrył coś przede mną ze słów, które do ciebie powiedział». 18 Samuel opowiedział więc wszystkie te słowa i nic przed nim nie zamilczał. A [Heli] rzekł: «On jest Panem! Niech czyni, co uznaje za dobre».
    19 Samuel dorastał, a Pan był z nim. Nie pozwolił upaść żadnemu jego słowu na ziemię. 20 Wszyscy Izraelici od Dan aż do Beer-Szeby* poznali, że Samuel stał się rzeczywiście prorokiem Pańskim. 21 I w dalszym ciągu Pan objawiał się w Szilo, albowiem ukazywał się Samuelowi w Szilo.
    Heli był bardzo stary, tymczasem jego synowie trwali w złym postępowaniu wobec Pana*.

DZIWNE  DZIEJE  ARKI  PRZYMIERZA*

 

Arka w niewoli

1 Słowo Samuela docierało do wszystkich Izraelitów <jako słowo Pańskie>. <W tym czasie Filistyni zgromadzili się, by walczyć przeciw Izraelitom>*.
    Izraelici wyruszyli do walki z Filistynami. Rozbili oni obóz koło Eben-Haezer, natomiast Filistyni rozbili obóz w Afek. 2 Filistyni przygotowali szyki bojowe przeciw Izraelitom i rozgorzała walka. Izraelici zostali pokonani przez Filistynów, tak że poległo na pobojowisku, na równinie około czterech tysięcy ludzi. 3 Po powrocie ludzi do obozu starsi Izraela stawiali sobie pytanie: «Dlaczego Pan dotknął nas klęską z ręki Filistynów? Sprowadźmy sobie tutaj Arkę Przymierza Pańskiego z Szilo, ażeby znajdując się wśród nas wyzwoliła nas z ręki naszych wrogów». 4 Lud posłał więc do Szilo i przywieziono stamtąd Arkę Przymierza Pana Zastępów, który zasiada na cherubach. Przy Arce Przymierza Bożego byli tam dwaj synowie Helego: Chofni i Pinchas.
    5 Gdy Arka Przymierza Pańskiego dotarła do obozu, wszyscy Izraelici podnieśli głos w radosnym uniesieniu, że aż ziemia drżała. 6 Kiedy Filistyni usłyszeli głos okrzyków, mówili: «Co znaczy ów głos tak gromkich okrzyków w obozie izraelskim?» Gdy dowiedzieli się, że Arka Pańska przybyła do obozu, 7 Filistyni przelękli się. Mówili: «<Ich> Bóg przybył do obozu». Wołali: «Biada nam! Nigdy dawniej czegoś podobnego nie było. 8 Biada nam! Kto nas wybawi z mocy tych potężnych bogów? Przecież to ci sami bogowie, którzy zesłali na Egipt wszelakie plagi <na pustyni>. 9 Trzymajcie się dzielnie i bądźcie mężni, o Filistyni, żebyście się nie stali niewolnikami Hebrajczyków, podobnie jak oni byli niewolnikami waszymi. Bądźcie więc mężni i walczcie!» 10 Filistyni stoczyli bitwę i zwyciężyli Izraelitów, tak że uciekł każdy do swego namiotu. Klęska to była bardzo wielka. Zginęło bowiem trzydzieści tysięcy piechoty izraelskiej. 11 Arka Boża została zabrana, a dwaj synowie Helego, Chofni i Pinchas, polegli.
    12 Pewien człowiek – Beniaminita – uciekł z pola walki i dotarł jeszcze w tym samym dniu do Szilo. Ubranie miał podarte, a głowę pokrytą ziemią. 13 Kiedy nadszedł, Heli siedział na swym krześle obok drogi. Wyczekiwał. Niepokoił się przecież z powodu Arki Bożej. Gdy człowiek ten przyszedł, aby donieść miastu o nowinach, całe miasto podniosło krzyk. 14 Heli posłyszawszy echo tego krzyku, zapytał: «Co oznacza ten tak wielki hałas?» Człowiek ów pośpieszył i przybywszy opowiedział Helemu. 15 Heli miał [wtedy] dziewięćdziesiąt osiem lat. Był ociemniały: nie mógł nic widzieć. 16 Człowiek ów rzekł do Helego: «Ja jestem tym, który przybył z obozu*, z pola walki dziś uciekłem». Heli zaś zapytał: «Cóż się stało, mój synu?» 17 Zwiastun odpowiedział: «Izraelici uciekli przed Filistynami, naród zaś poniósł ogromną klęskę. Zginęli dwaj twoi synowie, Chofni i Pinchas, Arka Boża została zabrana». 18 Na wzmiankę o Arce Bożej Heli upadł z krzesła do tyłu, na krawędź bramy, złamał sobie kark i umarł. Był to bowiem człowiek stary i ociężały. Sprawował on sądy nad Izraelem przez czterdzieści lat. 19 Jego synowa, a żona Pinchasa, będąc brzemienną i bliską porodu, gdy tylko dowiedziała się, że Arka Boża została zabrana, że jej teść i mąż umarli, skuliła się i porodziła, bo przyszły na nią bóle porodowe. 20 Gdy konała, mówiły do niej kobiety, które ją otaczały: «Nie obawiaj się! Przecież urodziłaś syna». Nie odpowiedziała jednak, nie zwróciła nawet na to uwagi. 21 Chłopca nazwała Ikabod*, mówiąc: «Odstąpiła sława od Izraela» z powodu zabrania Arki Bożej oraz [śmierci] jej teścia i męża. 22 Powtórzyła: «Odstąpiła sława od Izraela, gdyż Arka Boża została zabrana».

Opuszczam o Arce, dalej o Samuelu, jak Bóg kierował przez Samuela narodem Izraelskim i prowadził go do zwycięstwa i dobrobytu, jak Maryja Polaków do niegdysiejszej potęgi, a potem Jezus, który do nas mówił przez Celakówną i Faustynę i nikt go nie słuchał.

SAMUEL  I  SAUL

 

Samuel – ostatni sędzia Izraela

    2 Od chwili przybycia arki do Kiriat-Jearim upłynął długi okres lat dwudziestu. Cały dom Izraela zatęsknił za Panem. 3 Wtedy Samuel tak powiedział do całego domu Izraela: «Jeśli chcecie się nawrócić do Pana z całego serca, usuńcie spośród siebie wszystkich bogów obcych i Asztarty, a skierujcie wasze serca ku Panu, służcie więc tylko Jemu, a wybawi was z rąk Filistynów». 4 Synowie Izraela usunęli Baalów i Asztarty i służyli tylko samemu Panu. 5 Wtedy zarządził Samuel: «Zgromadźcie wszystkich Izraelitów w Mispa: będę się modlił za wami do Pana». 6 Zgromadzili się w Mispa i czerpali wodę, którą rozlewali przed Panem*. Pościli również w tym dniu, tam też wołali: «Zgrzeszyliśmy przeciw Panu». Samuel sprawował sądy nad Izraelitami w Mispa.
    7 Skoro Filistyni posłyszeli, że Izraelici zebrali się w Mispa, władcy Filistynów wyruszyli przeciw Izraelitom. Kiedy usłyszeli o tym Izraelici, zlękli się Filistynów. 8 Wtedy Izraelici prosili Samuela: «Nie przestawaj modlić się za nami do Pana, Boga naszego, aby nas wybawił z rąk Filistynów». 9 Samuel wziął jedno jagnię ssące i złożył je na całopalenie Panu; wołał do Pana w sprawie Izraela, a Pan go wysłuchał. 10 W czasie gdy Samuel składał całopalną ofiarę, Filistyni przystąpili do walki z Izraelitami. W tym dniu zagrzmiał Pan potężnym gromem przeciw Filistynom, wywołując popłoch, tak iż ponieśli klęskę przed Izraelitami. 11 Mężowie izraelscy wyruszyli z Mispa i puścili się w pogoń za Filistynami. Bili ich aż do Bet-Kar. 12 Potem Samuel wziął jeden kamień i ustawił między [miastami] Mispa a Jeszana, nazywając go Eben-Haezer*, mówiąc: «Aż dotąd wspierał nas Pan». 13 Filistyni zostali pokonani tak, że nie wkraczali już odtąd do krainy izraelskiej. Ręka Pańska zawisła nad Filistynami po wszystkie dni życia Samuela. 14 Powróciły do Izraela miasta, które zabrali im Filistyni od Ekronu aż do Gat; Izraelici zabrali z ręki Filistynów również te ziemie, które do nich należały. Nastał też okres pokoju między Izraelem i Amorytami. 15 * Samuel sprawował sądy nad Izraelem przez cały ciąg swego życia. 16 Corocznie odbywał podróż do Betel, Gilgal i Mispa, sprawując sądy nad Izraelem we wszystkich tych miejscowościach. 17 Potem wracał do Rama, tam bowiem był jego dom, tam także sądził Izraela, tam również zbudował ołtarz Panu.

A teraz Polska.

 

 

23. maj 2011

 

 

MATKA BOŻA:  Uniż swoją głowę, człowiecze, i nie lękaj się niczego. Jestem przy tobie i będę cię prowadzić, aby prawdziwe świadectwo było znakiem twojego powołania. Pisz i przekazuj Moje słowa tym, którzy pragną odpowiedzieć na Moje matczyne wezwanie.

Moje kochane ziemskie dzieci, przygotujcie się na trudny czas! Słuchajcie Mojego głosu i przemieniajcie wasze życie oddając cześć i uwielbienie Bogu a przede wszystkim wynagradzajcie za grzechy, które tak bardzo Go obrażają. Spójrzcie, ile znaków Bożej obecności otrzymujecie każdego dnia! Te znaki są dowodem Bożej Miłości, bo chociaż większość odeszła od Źródła Prawdy, to Bóg nie przestaje was kochać. Jesteście tak zajęci sobą, że nie zauważacie, że Boża Miłość ogarnia każdego z was niepojętą przez was Jego gorliwością. Gdybyście rozważyli we wnętrzu prawdy, jak bardzo Bóg wasz kocha, to dniem i nocą oskarżalibyście się Przed Jego Obliczem z powodu waszych grzechów i upadków i wynagradzalibyście za popełnione zło. Dlaczego teraz szatan wygrywa? Ponieważ zwiódł was posługując się waszą skłonnością do egoizmu! Diabeł, stary wąż, cały czas posługuje się tym samym kłamstwem, które zasiał od samego początku.  Nie toczy walki z wami o rzeczy materialne – ma przecież do dyspozycji cały świat. Swoje działanie kieruje przeciwko ludzkim sercom. To one są celem jego podstępów i knowań. On dobrze wie, że nic tak nie zrani Serca Mojego Boskiego Syna i Mojego Niepokalanego Serca jak widok człowieka, który zamiast stać się świątynią Ducha Świętego, uczynił swoje serce mieszkaniem zła. „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt 5,8)

Jak widzicie, Moje kochane dzieci, kto Boga wyrzuci ze swojego serca, nie może przebywać w Jego obecności! A przecież czystość serca obejmuje każdą sferę życia: duchową i fizyczną! Dlatego musicie podjąć wysiłek, by zachować czystość waszych serc. Już wasze czyste intencje otwierają was na większe działanie Ducha Świętego w was samych.  Podejmijcie tę walkę, a zobaczycie jak dokona się w was przemiana, która jeszcze bardziej uwrażliwi was na Miłość i Miłosierdzie Boże.

Diabeł chce zniszczyć Boży Plan Miłości względem człowieka. Nieustannie potwierdza swój bunt i nienawiść przeciwko Bogu i człowiekowi. To on stał się sprawcą – także w umysłach teologów – aby nie klękać przed Bogiem, nie oddawać Mu należnej czci! Szatan nienawidzi pokory, bo nigdy jej nie miał, dlatego zwalcza ją za wszelką cenę, ponieważ wie, że ona jest koroną świętości. Stworzył obrazy fałszywej pokory, która nie ma nic wspólnego z radością i prawdziwym pokojem serca. Zauważcie, że wielu kapłanów nadużywa zachowania w czasie Najświętszej Ofiary dla wygody – nie dla szacunku dla Boga! Brak pokory oraz woli przemiany i uświęcenia prowadzi do pustki, do osłabienie Miłości do Miłości Mojego Boskiego Syna i do Eucharystii. Przecież już teraz jesteście świadkami tej pustyni! Atak szatana prowadzony jest ze wszystkich stron i dotyczy wszystkich. Stanęliście w samym centrum walki, która jest decydująca dla przyszłości. Duchowe zmaganie dotyczy Kościoła jak również świata. Kościół cierpi w swoim wnętrzu rozrywany i biczowany przez swoich synów. Jest opluwany i prześladowany przez tych, z którego łona wyszedł. Świat doświadczany jest uciskiem i niesprawiedliwością, a całe stworzenie w bólach rodzenia wraz z Duchem i Oblubienicą wołają: „Panie, Przyjdź”. Taki los zgotowała sobie ludzkość słuchając głosu szatana!

 

A teraz rozważcie, Moje kochane dzieci, jak dobry jest i kochający jest Bóg, który gotowy jest wam wszystko przebaczyć, jeśli zwrócicie się do Niego! Jak wielka jest Jego łaska, że posyła Mnie do was, abym była dla was Wsparciem, Ratunkiem i Pocieszeniem! Zrozumcie, że nikt z nas nie chce ograniczać waszej wolności, dlatego wasza odpowiedź i wasze zaangażowanie jest tak bardzo ważne dla was. Nie odrzucajcie łask, które wam przynoszę, gdyż one mają was   jeszcze bardziej otworzyć i uczynić podatnymi na Boże działanie. Miłosierdzie Boże, którym obdarza was Mój Boski Syn jest współczuciem Jego Boskiego Serca, bo poznał waszą naturę stając się człowiekiem. Miłosierdzie wypływa z macierzyństwa Boga objawiającego się w czułej miłości. Ta miłość chroni, ożywia, przebacza i uzdrawia. Jeśli rzucicie się w ramiona tej Miłości, to zaznacie prawdziwej radości pokoju i przebaczenia. Mój Syn powierzył Mi macierzyńską opiekę nad wami. Jeśli prawdziwie chcecie odczuć Moje macierzyńskie Serce, to musicie stać się prawdziwymi dziećmi. Taka jest natura każdego dziecka, że gdy jest mu źle, gdy się skaleczy, biegnie do mamy. I Ja pragnę być dla was Mamą, która pocieszy, umocni, pocieszy. Bądźcie jak dzieci – pełne ufności, wiary a Ja uleczę wasze rany i przemienię, abyście się stali prawdziwie dojrzałymi dziećmi Bożymi.

Rozważcie Moje słowa i przyjmijcie Moje błogosławieństwo w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus."

 

Maryja przygotowuje nas na przyjście Króla. Bóg wzbudzi nam też Wodza.

Poważy się ktoś odrzucić Boga?

Módlmy się więc i knujmy sobie powoli, przygotowujmy się, czekajmy, snujmy marzenia.

 

Tak to widzę, że po Intronizacji Chrystus Król będzie przemawiał do wybranych, by prowadzić naród Polski do Królestwa Bożego. Tak jest przepowiedziane od wieków.

 

[te działy na Ekranie są błędne. Mówiłam  Łazarzowi jeszcze przed Ekranem, to miał w nosie.

Daję do działu religia i wartości, ale powinno być do "Polska"-nie ma takiego działu.]

 

 

0

circonstance

Iza Rostworowska. Crux sancta sit mihi lux / Non draco sit mihi dux Vade retro satana / Numquam suade mihi vana Sunt mala quae libas / Ipse venena bibas

719 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758