Bez kategorii
Like

Jak prezydent Adamowicz samolot ciągnął

06/09/2012
609 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Internet obiegło zdjęcie prezydenta Gdańska ciągnącego liną samolot należący do oszusta Plichty.
Dlaczego prezydent Adamowicz…ciągnął samolot?

0


 

 


 

 

 

 

 

 

  Podczas debaty w Sejmie na temat Amber Gold, poseł Macierewicz zarzucił Donaldowi Tuskowi, że odpowiada za "system mafijny" na Wybrzeżu. Na dowód tego pokazywał iPada ze zdjęciem prezydenta Gdańska (pana Pawła Adamowicza) i innych samorządowych notabli (wiceprezydentów Sopotu i Gdyni, oraz marszałka województwa) ciągnących liną po płycie lotniska samolot OLT, należący do oszusta Plichty. Macierewicz stwierdził, że Adamowicz zrobił to dla reklamy linii.

 W tej sprawie pan Macierewicz bardzo się myli! Pan Adamowicz (wraz z innymi notablami z województwa i powiatu) ciągnął liną samolot nie dlatego aby reklamować formę lotniczą oszusta Plichty, tylko z zupełnie innej, prozaicznej przyczyny.

  Otóż jak to wiedzą podróżni korzystający z transportu lotniczego, samolot po wylądowaniu jest przeciągany z pasa startowego do terminalu lotniska przez specjalny pojazd. Taka usługa (przeciągnięcia samolotu z pasa startowego do terminalu) jest niestety płatna, zaś oszust Plichta (jak każdy człowiek, nawet nie oszust!) nie lubi wydawać pieniędzy tam gdzie można je w prosty sposób zaoszczędzić!

  Zamiast więc wynajmować pojazd do przeciągania swoich samolotów, postanowił te samoloty przeciągać liną, siłą mięśni wynajętych do tego pracowników, co miało zapewnić dużą oszczędność w kosztach.

  Każdy pomysł biznesowy wymaga przetestowania, więc pan Plichta wynajął sobie do prób prezydenta Adamowicza (i kilku innych samorządowców), wychodząc z założenia, że jeśli oni podołają zadaniu (nie dysponując ani przesadną siłą fizyczną, ani jakimiś nadzwyczajnymi walorami intelektualnymi) i przeciągną samolot w odpowiednie miejsce, to inni pracownicy (nawet bez jakichkolwiek kwalifikacji) zrobią to bez specjalnego wysiłku!

   Dlaczego jednak oszust Plichta, do przeciągania samolotu zaangażował prezydenta Gdańska, a nie załóżmy prezydenta całej Polski, czy jakiegoś Dużego Władka spod budki z piwem?

  Tego akurat nie wiemy, gdyż żaden z dziennikarzy śledczych (których w Polsce wielka siła!) o to oszusta Plichtę nie zapytał, zaś on sam nie jest skory do zwierzeń, zwłaszcza teraz, przebywając w pierdlu!

  Zamysł Plichty był taki, by opatentować pomysł przeciągania samolotów siłą mięśni pracowników (w szczególności przez prezydentów miast, gdyż mają oni dużo wolnego czasu, nieco siły i niewiele rozumu), zaś patent sprzedać liniom lotniczym na całym świecie!

  Zyski ze sprzedaży patentu miały być wypłacane klientom Amber Gold”, by zrekompensować im  głupotę i naiwność którą w pełnej krasie pokazali, przynosząc pieniądze panu Plichcie (aby to on kupował  złoto w ich imieniu) tak jakby nie mogli sobie tego złota kupić sami!

  Niestety rewelacyjny pomysł oszusta Plichty, by samoloty przeciągać po płycie lotniska siłami prezydentów miast upadł, gdyż jego twórca wylądował w pierdlu, nie zdążywszy dopiąć spraw patentowych.

  Po raz kolejny polski system prawny utrącił w zarodku genialny pomysł, który by nie tylko zrewolucjonizował światowy transport lotniczy, ale i dał jakieś pożyteczne zajęcie dla licznej rzeszy prezydentów, marszałków, burmistrzów i innej licznej samorządowej czeredy , zbijającej bąki na urzędach i uprzykrzającej życie mieszkańcom!

 

Anthony Ivanowitz

6. września, 2012r.

www.pospoliteruszenie.org

0

anthony1

W ramach hobby bawie sie w dziennikarstwo.

64 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758