Ja myślę, że

skoro pojawił się taki apel http://konflikty.wp.pl/title,Polskie-media-odwaznie-bronia-Andrzeja-Poczobuta,wid,13454117,wiadomosc.html , to apelujący w imieniu i na rzecz Andrzeja Poczobuta powinni zebrać się w jednym miejscu – dajmy na to w centrum Mińska – i spektakularnie zamknąć w klatce.

A co, niech tyran wie jakie jest święte prawo wolności słowa.

 

A tak na marginesie. Bardzo podoba mi się apel, jaki wystosowali my niżej podpisani (tylko ani słowa o tym kim są ci „my niżej podpisani”) zwłaszcza od słów, „że wykonując swe dziennikarskie powołanie, sumiennie wypełniał obowiązek wobec czytelnika, informując o sytuacji na Białorusi. Tak oto reżim Łukaszenki, chcący uchodzić za państwo demokratyczne, walczy z wolnymi mediami i niezależnymi dziennikarzami”

 

Porównując wolne media i reżim Łukaszenki z nie_reżimem Donalda Matoła, zauważam, na korzyść tego pierwszego, że w naszym państwie od ponad dwudziestu lat chcącym(?) uchodzić za państwo demokratyczne dzieje się dokładnie tak samo, tylko na większą skalę.