POLSKA
Like

Inni

08/01/2014
804 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
Inni

Sześć lat rządów Platformy pokazało jedno – z rządzeniem kiepsko, ale zawsze można podeprzeć się innymi.

0


Odbyłem dziś na Twitterze ciekawą rozmowę z Rafałem Trzaskowskim, obecnie Ministrem Administracji i Cyfryzacji. Rzecz rozpoczął Paweł Kowal, który napisał: ”Bez złośliwości, ale czy ktoś pytał premiera o skuteczne działania rządu ws zahamowania największej chyba w historii PL fali emigracji?”. No i się zaczęło. O innych.

 

Pan Minister był łaskaw zauważyć, że naszą emigrację trzeba porównać z tym, co działo się w Hiszpanii czy Portugalii, po wejściu tych krajów do EWG. Całość wymiany zdań jest tu -> https://twitter.com/pawelkowalpl/status/420861835756064768

Polecam ją, bo warto zauważyć pewien powtarzający się mechanizm, obowiązujący u obecnie rządzących – nie patrzmy jak sprawy mają się w Polsce a jeśli już to koniecznie, ale to koniecznie, pamiętajmy, że „inni też”. Tyle, że co to ma do rzeczy? Jak zmienia naszą sytuację? Nijak.

 

Mechanizm zasłaniania się innymi nie jest nowością dla rządzącej Platformy. Gdy JV Rostowskiego pytano o zadłużenie publiczne, z trybuny sejmowej usłyszeliśmy, że inni mają większe. Przywoływał Włochy, Grecję czy Hiszpanię. „Zapomniał” o tym, że kraje te stoją gospodarczo daleko wyżej niż Polska. „Zapomniał” o wciąż istniejącej, głębokiej dysproporcji w rozwoju tych krajów i naszego. O potencjale gospodarczym czy o płacach. Powoływanie się na innych obowiązuje, ale tylko gdy mogą z tego uczynić argument, mający służyć im do usprawiedliwienia własnej niemocy i braku pomysłów dla Polski.

 

Donald Tusk działa podobnie. Pytany o bezrobocie również przywołuje innych. Ci czy tamci mają większe więc, w zasadzie, powinniśmy się cieszyć. Z czego? Polacy dalej wyjeżdżają za chlebem, a przecież Tusk, już w roku 2007, obiecywał, że będą wracać. Minęło sześć lat od tamtej deklaracji a Polacy wracać nie chcą. Co więcej – fala emigracji dalej trwa i nic nie wskazuje na to by się zmniejszała.

 

Tytułem wtrętu – ostatnio Nigel Farage na Twitterze napisał, że UE proponuje ok. 1.9 miliona miejsc pracy, z tego 1.3 mln oferuje Wielka Brytania.    Farage

Czy dziwi, że Polacy gównie tam emigrują? Nie. Pytaniem jest co polski rząd robi by choćby spróbować zbliżyć się (proporcjonalnie) do takiej liczby? Po takim pytaniu zapada kłopotliwa cisza. Tak samo jak po stwierdzeniu Camerona, który zauważył, że „rząd Jej Królewskiej Mości stworzył więcej miejsc pracy dla Polaków niż rząd RP”

 

Rozumiem rozpaczliwe próby usprawiedliwiania swojej nieudolności, którą serwują nam politycy obecnie rządzącej koalicji, z jej premierem na czele. Zadaję sobie pytanie – skoro rządzący tak chętnie powołują się na innych, to co w Polsce robią? Niech się spakują i jadą do tych innych. Niech sprzedają im swoje cudowne pomysły na gospodarkę, walkę z bezrobociem czy zadłużeniem. My nie potrzebujemy zasłaniania się innymi. Potrzebujemy realnych, skutecznych metod służących poprawie sytuacji tu, w Polsce. Tych metod od sześciu lat nie ma. W zamian dostajemy kolejne pomysły, koncepcje, plany, zamiary, z których nic od lat nie wynika. Poza tym, że nasza sytuacja nie poprawia się ani o jotę. Dlatego jak najszybciej trzeba odsunąć od władzy ludzi, którzy u władzy są wyłącznie dla władzy, dla własnych korzyści, ludzi kierowanych niskimi pobudkami a nie dobrem ogółu.

0

Wojciech Oniszek

Zasadniczo pobieżnie.

204 publikacje
40 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758