Imperium Cywilizacji Polskiej (8)
24/01/2012
500 Wyświetlenia
0 Komentarze
12 minut czytania
Elity.
Odbudowa Imperium Cywilizacji Polskiej?
Każda cywilizacja wymaga elit, które ją kultywują. Zawsze jest to związane z korzyściami związanymi z pełnionymi funkcjami.
Jak to wygląda w różnych cywilizacjach?
Cywilizacja Chińska
Tu jeden z pierwszych cesarzy wprowadził zasadę wymianę elit na zasadzie konkursowego tworzenia zasobów kadrowych.
Wszyscy poddawani są systemowi testów i zależnie od wyniku otwiera się przed nimi droga awansu. Tą metodą do służby państwu i cesarzowi dobierani zostają ludzie o największej wiedzy i zdolnościach. (Mandaryni). Ważne, że nie dziedziczą uzyskanych stanowisk.
System sprawdził się przez tysiące lat i obecny gwałtowny rozwój Chin opiera się na kadrze – elitach o takiej proweniencji.
Spoiwem spójności postaw urzędniczych jest niepisany kodeks etyczny tzw. guanxi.
Odmienność Cywilizacji Turańskiej polega na mianowaniu urzędników przez władcę wg upodobania – bez żadnego (teoretycznie) odwołania do posiadanych kwalifikacji, a jedynym spoiwem jest uległość wobec wyższych przełożonych w duchu oczekiwań władcy.
Cywilizacja Bramińska to system kast (cztery podstawowe, ale istnieje olbrzymia ilość kast tworzonych dla spełniania określonych zadań, czy nawet związanych z przynależnością religijną). System trwał w miarę stabilnie przy małej dynamice zmian społecznych; uległ początkowo, ale zasymilował z czasem buddyzm, trudniej poszło z mahometanizmem. W tym wypadku koegzystencja dwóch systemów wprowadzała powolną, acz systematyczną destrukcję.
Konfrontacja z cywilizacją europejską spowodowała głęboką zapaść cywilizacyjną i kulturową. Powolne budzenie cywilizacyjne, rozpoczęte , o dziwo, przez Anglików, zaowocowało powstaniem nowej warstwy średniej – elity myślącej w kategoriach państwa na bazie hinduizmu.
Stare elity, z sztywnym podziałem kastowym, zostały zastąpione nowymi.
W Cywilizacji Bizantyjskiejelitami są struktury urzędnicze państwa.
Celem elit nie jest realizacja wskazań władcy w duchu rozwoju społecznego(Chiny), ani też zachcianek władcy (turańszczyzna), czy utrzymanie porządku (braminizm), ale utrzymanie i wzmacnianie państwa.
Prawo stanowione przez państwo ma wymiar etyczny; moralnym obowiązkiem jest stosowanie tych zasad. Przykładem jest nakaz czystości rasowej (Niemcy czasu Hitlera). Usuwanie obcego etnicznie elementu – miało nie tylko wymiar prawny, ale i zabarwienie moralne.
Jeśli Rosjanin wykonywał nakazy z racji posłuszeństwa, a dystansując się od nich etycznie – to Niemiec nie miał takich dylematów.
Cywilizacja Żydowska.
Elitą są ci, którzy znają Prawo i umieją je interpretować. To prawo interpretacji otrzymują od kapłanów tradycji – czyli Sanchedrynu.
Nie ma innej etyki niż wskazana przez nauczycieli – rabinów. Członek systemu nie odpowiada samodzielnie za swoje czyny, o ile są zgodne (dają się wyjaśnić) na bazie Prawa, w interpretacji podanej przez rabina – nauczyciela podległej grupy.
Z kolei wobec osób zewnętrznych systemowi cywilizacyjnemu, każdy jego członek ma prawo interpretacji, która jest (winna być) obowiązująca. Fakty nie mają tu nic do rzeczy.
Zmiany
Jest więc naturalnym, że każda zmiana, zarówno ewolucyjna, jak i rewolucyjna, napotka na przeciwdziałanie struktur zagrożonych w swych przywilejach.
Zdać sobie należy sprawę, że obecny system władzy nie jest zgodny z polskimi tradycjami; został narzucony obcą interwencją.
Także elity korzystające z przywilejów wynikających z pełnienia tej roli, nie czynią tego w duchu Polskiej Idei Cywilizacyjnej.
Do zmiany (przywrócenia polskości, jako spoiwa społecznego) – konieczne są elity. Elity Ducha Polskiego.
Tymczasem wszelkie próby tworzenia takich elit są kontrowane różnymi metodami. Przede wszystkim blokowana jest możliwość utworzenia jednej idei odbudowy i nawet zaczątków struktur mogących rozpocząć realizację.
Każda próba jest nie tylko sekowana, ale także rozsadzana od wewnątrz poprzez wprowadzanie agentów przeciwdziałających konsolidacji.
Taką rolę pełni np. tworzenie dużej ilości małych partii, ale z silnym blokowaniem możliwości ich połączenia.
Jeśli zatem rozważać możliwość praktycznie – należy zastosować organizację niwelującą przewagi obecnego systemu. Nie może to być twór oparty na pieniądzach, sile militarnej, czy dostępie do mediów głównego nurtu. Te sfery są głęboko podporządkowane.
Winna to być zatem organizacja biedna, słaba, niekrzykliwa, bez hierarchicznej struktury władz.
W zamian – silna ideą, gotowa do poświęceń, o strukturze rozproszonej, gdzie każdy jej członek będzie w stanie znać i stosować sytuacyjnie ideę w praktyce życia codziennego.
Polskie cechy narodowe, wytworzone na bazie wypracowanej wspólnym trudem Polskiej Idei Cywilizacyjnej, takie możliwości stwarzają. Wszak jesteśmy narodem indywidualistów gotowych do poświęceń dla idei.
Rola religii (KRK).
Kościół Katolicki spełnia jedną z zasadniczych ról w społeczeństwie polskim. Wpływy, w wielu przypadkach, są zbliżone do nakazów władz państwowych.
Nie można jednak nie zauważyć fermentu zarówno wśród wiernych, jak i nawet wśród hierarchii. Może nastąpić załamanie tych wpływów, a to mogłoby doprowadzić do dezintegracji społeczeństwa.
W Polsce tylko współdziałanie instytucji strażujących moralności z władzami państwa – daje stabilne rozwiązania organizacyjne .
W pełni świadomie można zaakceptować twierdzenie, że „Kościół święty to Matka nasza”. Bez żadnej ironii. Atak na Kościół może (i spowoduje) rozpad „rodziny” jaką jesteśmy.
Matkę zaś mamy tylko jedną i nawet jeśli nie we wszystkim podoba się nam spełniana rola – to należy pamiętać o zasadach.
Mając ten wstęp na względzie, tudzież fakt, że Ojciec Rodziny, czyli rząd, jakoś ostatnio zbyt intensywnie „współpracuje” z Brukselą, a wcześniej miał inklinacje ku Moskwie, to jednak społeczeństwo (potomstwo) nie może nie zauważać, że Matka zbyt dużo czasu spędza przed lustrem, i że często rozmawia z tym panem, co niedawno dla interesów do Polski przyjechał, a który niepochlebnie się o nas wyraża. Kontakty te niedwuznacznie wskazują, że może być zainteresowany zawłaszczeniem schedy, która się nam po przodkach należy.
Wygląda na to, że konieczne jest odnowienie związku; przypomnienie obowiązków, jakie strony przyjęły na siebie zakładając wspólnotę rodzinną.
Warto spojrzeć na problem z punktu widzenia tworzenia nowej cywilizacji (bo obecna sytuacja – budowy na gruzach) , takiego podejścia wymaga.
Najłatwiej rozważyć kwestię w sposób podobny Konstantynowi Wielkiemu, który określił rolę chrześcijaństwa w Cesarstwie Rzymskim.
Religia ma spełniać rolę spoiwa Imperium, tworząc wspólne odniesienie moralne dla całej społeczności. Kontakt i wpływy Rzymu papiestwo) – tyczyć winny jedynie wyjaśnień doktrynalnych. Struktura religijna winna interpretować zasady etyczne w duchu pomyślności wspólnoty cywilizacyjnej. Wszak nie może być nacisków ze strony władz państwowych w tym kierunku (to istotne odróżnienie względem Cywilizacji Bizantyńskiej).
Dobro państwa – tak, ale tylko wtedy, gdy służy to dobru mieszkańców.
W tym dziele idea Intronizacji Chrystusa na Króla Polski, dałaby możliwość porównawczych interpretacji wskazań Papieża z bezpośrednim odwołanie się do Ewangelii.
Czy taką formę można już określić jako autokefaliczną? Być może. Jednak winien być zachowany siny związek duchowy z Papieżem.
Całość opracowania bedzie dostępna na portalu polacy.eu.org
Wykorzystanienych aspektach – tylko za zgodą autora, z uwagi na potrzebę uniknięcia zafałszowań idei.
Autor nie rości sobie praw innego typu.
CDN