Od stworzenia świata
Bóg stworzył świat w uporządkowany sposób. Czyli zgodnie z Prawami Bożego Porządku. Te Prawa staramy się poznać – zarówno drogą doświadczeń mistycznych, jak i drogą poznania naukowego.
Stopniowo je poznajemy i odkrywamy, ale droga do pełnego poznania jest jeszcze bardzo długa. To, że nauka kieruje się tylko fragmentarycznym rozumieniem praw wskazuje np. niedawno zaobserwowane zjawisko przejścia komety przez koronę słoneczną; gdyby temperatura korony słonecznej miała wielkość o jakiej zapewniali nas naukowcy – nie powinien zaistnieć ślad po tej komecie. Tymczasem kometa „przebiła się” na drugą stronę. Niepewna, jak widać, jest nasza wiedza, a wnioskiem jest stwierdzenie, że umysł ludzki nie jest w stanie dostarczyć jednoznacznie pewnych usystematyzowań.
Czy podobnie szokujące zjawiska mogą pojawić się w sferze teologicznej naszych wyobrażeń o świecie?
(Świadomość (o tym w dalszej części opracowania), jest tworem tego świata i może prowadzić do ułudy.)
Nie jest to wykluczone; obie drogi poznania nie mogą tylko prowadzić do sprzecznych wniosków.
Jakie jest Prawo Boże? (Inaczej można to określić jako Boży Porządek).
Biorąc pod uwagę spostrzeżenia tyczące nauki – można wątpić w zdolność samodzielnego ustalenia; bardziej wiarygodne wydaje się korzystanie z wskazań – objawień.
Znamienne są słowa Chrystusa, który powołując się na Prawo wskazał, że jego podstawą jest przykazanie: „będziesz miłował Pana Boga swego ze wszystkich sił, ze wszystkiej duszy swojej, a bliźniego swego, jak siebie samego”.
To prawo może być traktowane jako objawione.
Trudny problem teologiczny, gdyż Chrystus, jako Logos – Słowo Boże, uczestniczył w stworzeniu świata. Jednak w swej ludzkiej postaci istniał w określonym miejscu i czasie jako Syn Boży.
Czy Syn przeciwstawia się woli Ojca i wprowadza nowe prawo?
Tak nie jest, co potwierdza On sam : Jan 5.30 „Ja sam z siebie nic czynić nie mogę. Tak, jak słyszę, sądzę, a sąd mój jest sprawiedliwy; nie szukam bowiem własnej woli, lecz woli Tego, Który mnie posłał”.
Nie jest zatem tak, że Prawo Miłości zostało ustanowione przez Chrystusa – Człowieka i od czasu Jego obecności na ziemi obowiązuje; to prawo jest obecne od początku stworzenia, a Chrystus je ponownie przywołał wśród ludu, który chciał to prawo odrzucić (zastąpić – Dekalogiem?).
Możliwa jest zatem droga rozwojowa narodów oparta na Prawie Miłości , ale bez kontaktu z nauczaniem Chrystusa czasu bytności na ziemi.
Wskazanie Drogi można porównać do sytuacji, gdy we mgle ludzie znaleźli się ludzie na rozstaju dróg i Chrystus wskazuje im tę właściwą. Jednak nie można twierdzić, że nie było takich, którym Droga Chrystusa była przedłużeniem ich własnej, wcześniejszej drogi.
Prawo Miłości – można tak twierdzić, jest Prawem Bożym i to jest podstawą nauki Chrystusa, a objawieniem dla ludzi. Bo uświadomienie tego przekracza możliwość samodzielnej obserwacji.
Uznając Prawo Miłości pozostaje pytanie, kogo uznać za bliźniego.
Wykorzystanie tej publikacji w różnych aspektach – tylko za zgodą autora z uwagi na potrzebę uniknięcia zafałszowań idei.
Autor nie rości sobie praw i roszczeń innego typu.
CDN.
Zainteresowania z róznych dziedzin. Wszystko po to, aby ustalic wartosci, jakimi warto sie kierowac w wyborach.