Po owocach ICH poznacie –transformacja ustrojowa w II PRL w świetle Protokołów Mędrców Syjonu (PMS). Wstęp Otóż wg peerelowskich spisów ,zarówno ci ocalali ,jak i sprowadzeni z Sowietów Żydzi w liczbie co najmniej ok. 1,5 mln https://3obieg.pl/mitologia-skali-holocaustu-i-jej-rola-w-zatajeniu-rozmiaru-ludobojstwa-w-prl lub http://kosciesza.neon24.pl/post/96242,mitologia-skali-holocaustu-i-jej-rola-w-zatajeniu-rozmiaru-ludobojstwa-w-prl stali się wg nich automatycznie a priori już „rodowitym Polakami”. Niemal wszyscy ONI ,także ci sprowadzeni z Sowietów, pozostali tu nad Wisłą –i ani jak to się odgórnie insynuuje, w większości bynajmniej wcale nie wyjechali za granicę, ani nie polegli podczas wydumanych przez Grossa i mu podobnych radzieckich pseudonaukowców , powojennych etnicznych pogromów . Z owej żydowskiej jak i żydo-sowieckiej mniejszości narodowej PRL, jak dotąd, tj. przez cztery kolejne pokolenia, opuściło PRL wskutek tzw. „Odwilży 1956” grupa najbardziej znanych umaczanych w […]
Otóż wg peerelowskich spisów ,zarówno ci ocalali ,jak i sprowadzeni z Sowietów Żydzi w liczbie co najmniej ok. 1,5 mln
https://3obieg.pl/mitologia-skali-holocaustu-i-jej-rola-w-zatajeniu-rozmiaru-ludobojstwa-w-prl
lub
stali się wg nich automatycznie a priori już „rodowitym Polakami”. Niemal wszyscy ONI ,także ci sprowadzeni z Sowietów, pozostali tu nad Wisłą –i ani jak to się odgórnie insynuuje, w większości bynajmniej wcale nie wyjechali za granicę, ani nie polegli podczas wydumanych przez Grossa i mu podobnych radzieckich pseudonaukowców , powojennych etnicznych pogromów .
Z owej żydowskiej jak i żydo-sowieckiej mniejszości narodowej PRL, jak dotąd, tj. przez cztery kolejne pokolenia, opuściło PRL wskutek tzw. „Odwilży 1956” grupa najbardziej znanych umaczanych w powojenne ludobójstwo resorciaków w celu uniknięcia ewentualnej moralnej odpowiedzialności Żydów za popełnione zbrodnie –łącznie z rodzinami było to około 10 tyś osób, zaś latach 1968- 69 PRL opuściło legalnie 11 185 osób pochodzenia żydowskiego[1].
Tymczasem biorąc do kalkulacji całkowitą liczbę 1,5 mln ocalałych Żydów jak i sprowadzonych ,,repatriacją” litwaków, oraz przedwojenny wskaźnik przyrostu naturalnego 22% /10 lat, to na progu tzw. „transformacji” ICH populacja w 1990r przekroczyła 3 mln, a po dalszych dwóch dziesięcioleciach przekroczyła 4,9 mln.
Jest to jednak nadal liczba zaniżona, bo nie uwzględniająca warunków ich szczególnego, resortowo-reżimowego, a w tym samym także ekonomicznego trwającego od czterech pokoleń uprzywilejowania ponad ogółem Polaków, zarówno w okresie I-szej, jak i w II-giej PRL!
Jak nadal pozostaje uprzywilejowana w II PRL ( kryjącej swe oblicze pod szyldem „III RP” ) ta sama narodowościowo grupa, tak i dyrektywa Bermana (cytowana w opracowaniu S. Wysockiego :Żydzi w dziejach Polski)
http://forum.dlapolski.pl/viewtopic.php?t=1309
będąca ni mniej ni więcej, jak streszczeniem instruktażowym Protokołów Mędrców Syjonu za ICH sprawą i wbrew interesowi Polski pozostaje nadal szeroko wdrażana i obowiązująca wg swego pierwowzoru.
Cześć1. USTRÓJ POLITYCZNY II PRL W ŚWIETLE WSKAZAŃ PROTOKOŁÓW MĘDRCÓW SYJONU.
Motto:
„Miejcie się na baczności przed fałszywymi prorokami. Oni przychodzą do was w przebraniu owczym, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z cierni lub figi z ostów. Tak właśnie każde dobre drzewo rodzi dobre owoce, a drzewo zagrzybione rodzi owoce zepsute. Nie może dobre drzewo rodzić zepsutych owoców ani drzewo zagrzybione rodzić dobrych owoców. Każde drzewo, które nie rodzi dobrego owocu, jest wycinane i wrzucane do ognia. Tak zatem poznacie ich po ich owocach.”
Mt 7,15-20, Ewangelia według św. Mateusza
WSKAZANIA WEDŁUG PROTOKOŁÓW MĘDRCÓW SYJONU.
Stosowane lub wdrażane w praktyce II PRL zasady ustrojowe wybrano i przedstawiono chronologicznie w kolejności ich występowania wg Protokołów, (poza małym dopiskiem w nawiasie § 10 Protokół XIV) i pogrubieniem kluczowych fraz bez zbędnych( jak się zdaje), własnych komentarzy.
Protokół I
§ 7. Tłum i anarchia
Czy logika i rozum pozwalają mieć nadzieję pomyślnego rządzenia tłumami przy pomocy perswazji rozsądnych i porozumienia, jeżeli istnieje możność opozycji nawet bezmyślnej, lecz dogadzającej narodowi, rozumującemu powierzchownie? Rządząc się wyłącznie poziomymi namiętnościami, zwyczajami, tradycjami oraz teoriami sentymentalnymi, ludzie z tłumu i tłum ludzki ulegają herezji partyjnej, stojącej na przeszkodzie wszelkiemu porozumieniu, nawet opartemu na gruncie perswazji najrozsądniejszych. Wszelka decyzja tłumu zależna jest od przypadkowej lub sztucznie stworzonej większości, nieświadomej tajników polityki i zdolnej powziąć decyzję, będącą zarodkiem anarchii w rządzeniu.
§ 8. Polityka, a moralność
Polityka nie ma nic wspólnego z moralnością. Władca, powodujący się moralnością, nie jest politykiem i jako taki nie może być pewny swego tronu.
§ 9. Syjońskie zasady rządzenia
Kto pragnie rządzić, musi tym samym uciekać się do podstępów i obłudy. Wielkie cnoty narodu – szczerość i uczciwość – są wadami w polityce, bowiem łatwiej i pewniej, niż wróg najpotężniejszy, strącają władców z tronu. Cnoty te powinny być właściwością państw gojów, my zaś w żadnym razie nie powinniśmy powodować się nimi.
§ 10. Prawo silniejszego
Prawo nasze polega na sile. Wyraz ,,prawo” zawiera w sobie myśl abstrakcyjną i niczym nie dowiedzioną. Wyraz ten nie oznacza nic innego jak tylko: dajcie mi, czego chcę, bym w ten sposób posiadł dowód żem silniejszy od was.
Gdzie się zaczyna prawo? Gdzie się ono kończy? W państwie o źle zorganizowanej władzy, o prawach bez wyrazu, rządzonym przez władcę pozbawionego indywidualności wskutek nadmiaru praw, powstałego z powodu liberalizmu, znajduje się źródło nowego prawa, a mianowicie: rzucenia się na zasadzie prawa silniejszego, rozbicia całego istniejącego układu, pogwałcenia praw przebudowy gmachu społecznego, by wreszcie stać się władcą wszystkich, którzy oddali na użytek mój swe prawa siły, zrzekłszy się ich dobrowolnie w myśl zasad liberalnych.
§ 13. Ślepy tłum
Aby opracować plan działań celowych, należy z jednej strony wziąć pod uwagę podłość, niestałość i chwiejność tłumu, jego niezdolność pojmowania, z drugiej zaś – szanować warunki życia własnego i pomyślności własnej. Należy zrozumieć, że potęga tłumu jest ślepa, nierozumna, niezdolna do rozważania, nasłuchująca na wszelkie strony. Ślepy nie może prowadzić ślepych i nie zawieść ich na brzeg przepaści, a więc jednostki spośród tłumu, parweniusze z ludu, nawet genialnie mądrzy, lecz nie znający się na polityce, nie mogą występować w charakterze kierowników tłumu bez prowadzenia do zguby całego narodu.
§ 15. Waśnie partyjne
Naród pozostawiony samemu sobie, czyli parweniuszom z własnego społeczeństwa, sam siebie doprowadza do ruiny wskutek waśni partyjnych, wywołanych przez ubieganie się o władzę i godności oraz wskutek wypływających z tego zaburzeń. Czyż możliwe jest, by masy ludowe spokojnie, bez zawiści, rozważyły i załatwiły sprawy kraju, których nie wolno łączyć z widokami osobistymi? Jest to nie do pomyślenia, bowiem plan rozbity na tyle części, ile głów liczy tłum, przestaje być całością i wskutek tego staje się niezrozumiały i niewykonalny.
§ 18. Zasady i podstawy rządu syjońskiego
Hasłem naszym jest siła i podstęp. W sprawach polityki zwycięża tylko siła, zwłaszcza jeśli ukryta jest poza zaletami, niezbędnymi dla mężów stanu. Gwałt powinien być zasadą, złożyć korony u stóp przedstawicieli jakiejś nowej potęgi jest to zło, stanowiące jedyny środek osiągnięcia celu, którym jest dobro. Toteż nie powinniśmy się cofać przed korupcją pieniężną, oszustwem i zdrada, o ile ma to dopomóc do osiągnięcia celu naszego. W polityce należy umieć brać bez wahania własność cudzą, jeżeli przy jej pomocy zdobędziemy uległość i władzę.
Protokół III
§ 6. ,,Prawo ludu”
W konstytucji zawarliśmy prawa, które są dla mas prawami fikcyjnymi, nie zaś rzeczywistymi. Wszystkie tak zwane ,,prawa ludu” mogą istnieć jedynie jako idea, niemożliwa do urzeczywistnienia w praktyce. Jaką wartość dla proletariusza pracującego, zgiętego w pałąk pod ciężarem pracy nad siły; zgnębionego przez los – posiada otrzymanie przez gadułów prawa gadania, przez dziennikarzy – prawa pisania różnych głupstw, współrzędnie z rzeczami cennymi – jeżeli proletariat nie ma z konstytucji innych korzyści ponad te marne okruchy, które rzucamy mu ze stołu naszego za oddanie głosów w myśl wskazań naszych kreatur i naszych agentów?
Protokół IV
§ 1. Stadia rzeczypospolitej
Każda rzeczpospolita przechodzi kilka stadiów; pierwsze z nich stanowią pierwsze dni szału ślepca, miotającego się na wszystkie strony, drugie – demagogia, rodząca anarchię, która bezwzględnie prowadzi do despotyzmu lecz nie do jasnego, uprawnionego, a więc tym samym odpowiedzialnego, ale do niewidzialnego i niewiadomego, niemniej jednak dotkliwego despotyzmu jakiejkolwiek organizacji tajnej, działającej tym bezwzględniej, bo z ukrycia, zza pleców różnych agentów, których zmienianie nie tylko nie szkodzi lecz nawet dopomaga do rozwoju siły tajemnej, pozbywającej się wskutek tego konieczności wypadków na zapłacenie agentów za długotrwałą pracę.
Protokół V
§ 8. Instytucje na pokaz
We wszystkich epokach ludy i osobistości poszczególne brały słowo za czyn, zadowalając się tym, co było na pokaz, nader rzadko zwracając uwagę, czy na gruncie społecznym po obietnicy następowało wykonanie. Toteż zorganizujemy instytucje na pokaz, które w sposób wymowny będą dowodziły swego dobroczynnego wpływu na postęp.
§ 9. Przemęczenie wskutek nadmiaru krasomówstwa
Przyswoimy sobie fizjognomię liberalną wszystkich partii, wszystkich kierunków i zaopatrzymy w nią również i mówców, których zadaniem będzie mówić tyle, by doprowadziło to ludzi do przemęczenia wskutek krasomówstwa, do wstrętu do mówców.
§ 10. Jak owładnąć opinią społeczną?
Aby owładnąć opinią społeczną, należy ją doprowadzić do dezorientacji, głosząc z różnych stron tyle poglądów społecznych i tak długo, dopóki goje nie zbłądzą w tym labiryncie i nie zrozumieją, że najlepiej jest nie mieć żadnych przekonań co do spraw politycznych, których społeczeństwo nie może być świadome, bowiem świadomy jest ich tylko ten, kto kieruje społeczeństwem. Oto tajemnica pierwsza.
Druga tajemnica, której posiadanie jest konieczne dla sprawowania z powodzeniem rządów, polega na tym, by o tyle rozplenić wady narodowe, przyzwyczajenia, namiętności, warunki współżycia, aby nikt nie mógł zrozumieć tego chaosu, oraz aby ludzie przestali pojmować się wzajemnie. Środek ten posłuży jeszcze do zasiania waśni wśród wszystkich partii, do rozczłonkowania sił zbiorowych, które nie chcą jeszcze ukorzyć się przed nami, do wyzucia z odwagi wszelkiej inicjatywy osobistej, zdolnej choć trochę szkodzić sprawie naszej.
Protokół VII
§ 1. Cel wzmożonego zbrojenia
Wzmożone zbrojenia, zwiększanie składu osobistego policji są nieodzownymi do dopełniania planów poprzednio wymienionych. Niezbędne jest doprowadzenie do tego, żeby poza nami istniały we wszystkich państwach tylko masy proletariatu, garść oddanych nam milionerów, policjanci i żołnierze.
§ 5. Opinia publiczna i prasa
Do czynności pożytecznych dla naszego obszernego planu, bliskiego już upragnionego końca, winniśmy zmuszać rządy przy pomocy rzekomo opinii publicznej, urobionej w tajemnicy przez nas za pośrednictwem tak zwanego ,,wielkiego mocarstwa”, czyli prasy, pozostającej z małymi wyjątkami, z którymi liczyć się nie warto – całkowicie w naszych rękach.
Protokół IX
§ 4. Dyktatura Judy
Przeszkody dla nas w rzeczywistości nie istnieją. Nadrząd nasz znajduje się w warunkach takiej ekstralegalności, którą zwykle określano przy pomocy mocnego i energicznego wyrazu – dyktatura. Z zupełną sumiennością mogę stwierdzić, że w danym momencie my jesteśmy prawodawcami, my rozsądzamy i decydujemy sprawy, my karzemy, lub uniewinniamy, my, jako dowódca wszystkich wojsk naszych, usadowiliśmy się na koniu wodza naczelnego. Rządzimy wolą niewzruszoną, bowiem w naszych rękach pozostają szczątki partii, ongi silnej, obecnie ujarzmionej przez nas. Władamy niepohamowanymi ambicjami, zaciekłymi zemstami, nienawiściami zajadłymi.
§ 9. Liberalna samowola
Aby nie zniszczyć przedwcześnie instytucji gojów, dotknęliśmy instytucji tych dłonią umiejętną i zebraliśmy w niej końce sprężyn mechanizmu. Sprężyny były ułożone w ścisłym, lecz właściwym porządku, a my zamieniliśmy to na bezładną samowolę liberalną.
§ 10. Owładnięcia jurysdykcji wykształcenia i wychowania
Wtrąciliśmy się do jurysdykcji, do systemu wyborczego, do prasy, do wolności osobistej, a przede wszystkim do wykształcenia i wychowania, jako do kamieni węgielnych wolnego bytowania.
§ 11. Fałszywe teorie
Ogłupiliśmy, odurzyliśmy i zdemoralizowaliśmy młodzież gojów przy pomocy wychowania w zasadach, znanych nam, jako fałszywe lecz wpajanych przez nas.
Protokół X
§ 4. Głosowanie powszechne
Głosowanie, uczynione środkiem zdobycia panowania przez nas dzięki przyuczeniu doń nawet najmniejszych jednostek z liczby członków ludności, a to przez stworzenie ugód i zebrań grup pewnych – przyda nam się wówczas i po raz ostatni odegra rolę jako jednomyślne, wywołane przez chęć poznania nas bliżej, zanim by nas potępiono. Toteż musimy dopuścić do głosowania wszystkich, bez różnicy klas i cenzusu, aby wprowadzić absolutyzm większości, czego nie można wymusić na klasach inteligentnych, posiadających cenzus.
§ 7. Instytucje i ich funkcje
Pod różnymi nazwami we wszystkich krajach istnieje mniej więcej to samo. Przedstawicielstwo narodowe, ministerstwa, senat, rada państwa, ciała prawodawcze i wykonawcze. Nie ma potrzeby wyjaśniania mechanizmu stosunków wzajemnych między powyższymi instytucjami, bowiem jest to powszechnie znane. Należy tylko zwrócić uwagę, że każda z wymienionych instytucji odpowiada pewnej doniosłej funkcji państwowej. Proszę zauważyć, że przymiotnik ,,doniosły” stosuje się nie do instytucji lecz do funkcji, a więc nie instytucje, lecz ich funkcje są doniosłe. Instytucje podzieliły między sobą wszelkie funkcje rządzenia – administracyjną, prawodawczą, wykonawczą, toteż zaczęły działać w organizmie państwowym, jak narządy w ciele ludzkim. Jeżeli uszkodzimy jedną część maszyny państwowej, niby człowiek zachoruje i… umrze.
§ 8. Trucizna liberalizmu
Kiedy wprowadziliśmy do organizmu państwowego truciznę liberalizmu, cała jego kompleksja polityczna uległa zmianie: państwa zapadły na chorobę śmiertelną – na zakażenia krwi. Nie pozostaje nic, jak oczekiwać końca ich agonii.
Protokół XII
§ 2. Przyszłość prasy w państwie syjońskim
Z prasą załatwimy się w taki sposób: jaką rolę gra obecnie prasa? Służy ona do podniecania potrzebnych nam namiętności lub też – egoizmom partyjnym. Bywa beztreściowa, niesprawiedliwa, kłamliwa i większość ludzi nie rozumie nawet czemu ona służy.
§ 8. Nieomylność nowego ustroju
W okresie nowego ustroju, będącego przejściem do panowania naszego, nie można pozwolić na demaskowanie przez prasę nieuczciwości społecznej. Konieczne jest, by myślano, że nowy ustrój zadowolił wszystkich o tyle, że nawet znikła przestępczość. Przejawy przestępczości mogą być znane tylko ofiarom lub świadkom przypadkowym.
§ 8. Nieomylność nowego ustroju
W okresie nowego ustroju, będącego przejściem do panowania naszego, nie można pozwolić na demaskowanie przez prasę nieuczciwości społecznej. Konieczne jest, by myślano, że nowy ustrój zadowolił wszystkich o tyle, że nawet znikła przestępczość. Przejawy przestępczości mogą być znane tylko ofiarom lub świadkom przypadkowym.
Protokół XIII
§ 1. Potrzeba chleba powszedniego
Potrzeba chleba powszedniego zmusza gojów do milczenia i do zostania naszymi uległymi sługami. Agenci spośród nich, przyjęci do naszej pracy, będą w myśl rozkazów naszych rozpisywali się o tym, co według nas będzie najodpowiedniejsze dla ogłaszania bezpośredniego w dokumentach urzędowych, my zaś tymczasem, korzystając z podjętej dyskusji, przeprowadzimy zarządzenia pożądane i ofiarujemy je ogółowi, jako fakt dokonany. Nikt nie ośmieli się domagać odwołania rzeczy już przesądzonej, tym więcej, że przedstawimy ją jako ulepszenie. Jednocześnie prasa zwróci umysły w kierunku nowych spraw.
§ 5. ,,Prawda jest jedna”
Rola utopistów liberalnych będzie ostatecznie ukończona, kiedy władza nasza zyska uznanie. Do tej chwili przydadzą się nam bardzo. W myśl tego będziemy jeszcze zwracali umysły w kierunku wszelkich fantastycznych wymyślonych teorii, rzekomo nowych i postępowych. Wszak z zupełnym powodzeniem zawróciliśmy postępem bezmózgie głowy gojów i nie ma wśród nich ani jednego rozumiejącego, że wyraz ten, o ile nie dotyczy wynalazków materialnych, nie ma nic wspólnego z prawdą, bo ta jest jedna i nie ma w niej miejsca dla postępu. Postęp jako idea fałszywa, służy do zagmatwania prawdy, by nikt nie znał jej prócz nas, którzy ją strzeżemy.
Protokół XIV
§ 2. Metody, przy pomocy których wykazywać będziemy gojom dobrodziejstwa naszych rządów
Bezużyteczne zmiany rządów, do czego my podbechtywaliśmy gojów, podkopując gmachy ich państw – do takiego stopnia uprzykrzą się narodom, że będą one wolały znosić od nas wszystko, byle tylko nie były narażone na powtórne przeżycie tych samych zaburzeń i przeciwności. My zaś będziemy ze szczególnym naciskiem uwydatniali błędy historyczne rządów gojów, które w ciągu tylu wieków męczyły ludzkość, wskutek braku przenikliwości we wszystkim, co dotyczy istotnego dobra. W pogoni za fantastycznymi projektami dobra społecznego rządy gojów nie spostrzegły się, że projekty coraz więcej się psuły, a nie poprawiały stanu stosunków powszechnych, na których gruntuje się życie ludzkie. Cała siła naszych zasad i środków będzie zawarta w tym, że będą przez nas głoszone i komentowane jako kontrast jaskrawy zgangrenowanego dawnego ustroju społecznego.
§ 4. Pornografia i przyszłość słowa drukowanego
W krajach uważanych za stojące na czele, stworzyliśmy literaturę szaloną, brudną, wstrętliwą. Przez czas pewien po objęciu władzy będziemy popierali rozwój tej literatury, by uwypuklić kontrast programów i głosów, które zbiegną z wyżyn naszych. Mędrcy nasi wychowani do kierowania gojami, będą układali nowe projekty, artykuły, przy których pomocy będziemy wpływali na umysły, kierując je w stron wybranych przez nas pojęć i nauk.
Protokół XV
§ 10. Egzekucje nad masonami {czyli np. sprawa 10-04-2010 ,czy też „zbiorowego samobójcy”}
Śmierć jest nieuniknionym końcem każdego życia. Lepiej jest przyśpieszyć koniec tych, którzy przeszkadzają naszej sprawie niż nas, którzy jesteśmy jej twórcami.
Masonów będziemy tracili w taki sposób, że nikt prócz braci nie będzie mógł się domyśleć, nawet same ofiary; wszystkie one umierają w chwili, kiedy zachodzi potrzeba tego, na pozór wskutek chorób normalnych. Wiedząc o tym, nawet bracia nie ośmielą się protestować. Stosując środki podobne, wyrwaliśmy z masoństwa wszelki zarodek protestu przeciwko zarządzeniom naszym. Głosząc gojom liberalizm, jednocześnie trzymamy naród nasz i agentów w ryzach bezwzględnego posłuszeństwa.
Protokół XVI
§ 3. Zastąpienie klasycyzmu
Klasycyzm oraz wszelkie studia nad historią starożytną, zawierającą więcej złych, niż dobrych przykładów, zastąpimy przez studia nad programem przyszłości. Wykreślimy z pamięci ludzi wszystkie fakty z wieków minionych, niepożądane dla nas, pozostawiając tylko te, które uwydatniają wszelkie omyłki rządów gojów.
§ 7. Zamach na niepodległość myśli gojów
Wiedząc, dzięki doświadczeniu wielu wieków, że ludzie żyją i powodują się ideami, że idee te są wchłaniane za pośrednictwem wychowania dawanego z jednakowym powodzeniem ludziom wszelkiego wieku, przy użyciu, rzecz prosta, odmiennych systemów – połkniemy i skonfiskujemy na korzyść naszą ostatnie przejawy niepodległości myśli, które już od dawna zwracamy w kierunku potrzebnych nam spraw i idei.
Protokół XVII
§ 3. Wolność sumienia
Wolność sumienia jest teraz głoszona wszędzie, a więc lata jedynie dzielą nas od chwili zupełnego upadku chrześcijaństwa. Z innymi wyznaniami damy sobie radę jeszcze łatwiej lecz mówić o tym byłoby przedwcześnie. Klerykalizm i klerykałów ujmiemy w takie karby, żeby ich wpływy zwróciły się w kierunku odwrotnym do ich ruchu poprzedniego.
Protokół XX
§ 12. Budżet w państwie syjońskim
Projektowane przez nas reformy zasad instytucji finansowych gojów, przyobleczemy w takie kształty, że nie zatrwożą one nikogo. Wykażemy niezbędność reform z powodu tego homerycznego nieporządku, do którego doszedł nieład finansowy u gojów. Nieład ten, jak wskażemy, polega na tym, że po pierwsze goje zaczynają od naznaczania budżetu zwykłego, który z roku na rok wzrasta. Przyczyna jest ta, że budżet ten zachowany jest przez pół roku, po czym żądany jest budżet uzupełniający, którym szafują przez trzy miesiące, następnie – budżet dodatkowy, wszystko zaś kończy się budżetem likwidacyjnym. Ponieważ zaś budżet na rok następny obliczany bywa odpowiednio do sumy ogólnej, budżet roczny potraja się w ciągu 10 lat. Okres pożyczek, który nastąpił bezpośrednio potem, dokonał reszty i doprowadził wszystkie państwa gojów do bankructwa. Rozumiecie dobrze, że gospodarka podobna, której nauczyliśmy gojów, nie może być zastosowana u nas.
§ 13. Pożyczki państwowe
Każda pożyczka dowodzi niemocy państwa oraz niezrozumienia praw państwowych. Pożyczki, niby miecz Damoklesa, wiszą nad głowami władców, którzy zamiast czerpać z kieszeni podanych przy pomocy podatków chwilowych, idą prosić naszych bankierów o jałmużnę. Pożyczki zewnętrzne, są to pijawki których nie ma możności odjęcia od ciała państwowego, dopóki same nie odpadną lub też państwo nie odrzuci ich. Państwa gojów nie tylko nie zrzucają ich lecz nawet przystawiają ciągle, toteż muszą zginąć wskutek dobrowolnej utraty krwi.
Lekkomyślność gojów panujących w stosunku do spraw państwa, sprzedajność ministrów lub ignorancja w zakresie spraw finansowych innych osób, stojących u steru, spowodowały zadłużenie państw w kasach naszych zobowiązaniami, niemożliwymi do spłacenia. Ale ileż pracy i pieniędzy kosztowało nas to!
Protokół XXI
§ 1 Pożyczki wewnętrzne
Korzystaliśmy ze sprzedajności administratorów oraz z niedbalstwa władców, aby otrzymywać kwoty podwójne, potrójne itd., pożyczając rządom gojów pieniądze zupełnie ich państwom niepotrzebne.
§ 4. Kasy oszczędności i renta
Zwracam pilną uwagę waszą na tę okoliczność oraz na następującą: obecnie wszystkie pożyczki wewnętrzne skonsolidowane są przez tzw. długi lotne tj. o mniej więcej bliskich terminach. Długi te są to pieniądze czerpane z kas oszczędnościowych i zapasowych. Pozostając przez czas dłuższy w dysponowaniu państwa, fundusze te ulatniają się na pokrycie procentów od pożyczek zagranicznych. Fundusze kas zamieniane są przez rentę na taką samą. Owa renta zatyka wielkie dziury w skarbie państw gojów.
[1] K. Lesiakowski ,,Emigracja osób pochodzenia żydowskiego z Polski w latach 1968-69”- materiał opracowany wg elaboratu MSW- Biura Paszportów i dowodów osobistych. Patrz ,,Dzieje najnowsze” nr 2/1993r.
Oświadczam, że wszelkie moje publikacje internetowe udostępniam wszystkim użytkownikom za darmo: każdy użytkownik ma prawo darmowego ich kopiowania, powielania w internecie i linkowania do nich bez zmiany treści . Nie wyrażam zgody na żadną inną „ochronę praw autorskich” moich publikacji w Internecie.